Trwa ładowanie...

Prof. Filipiak: Wykonujemy za mało testów. Wskaźnikiem pandemii jest liczba hospitalizacji i zgonów, nie liczba zakażeń (WIDEO)

Prof. Krzysztof Filipiak, kardiolog i farmakolog kliniczny, rektor Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, był gościem programu "Newsroom WP". Ekspert przyznał, że skala zachorowań w Polsce jest znacznie większa, niż raportuje to Ministerstwo Zdrowia. Dlaczego?

- Jesteśmy krajem, który bardzo mało testuje. Proszę zwrócić uwagę, że w Polsce, jak przetestujemy 150-170 tys. osób dziennie, to jest efekt "WOW", bardzo duży rekord. A przecież wszyscy mówimy, że co trzeci test jest pozytywny, a mamy 40-50 tys. zakażonych, to trzeba tę liczbę mnożyć. Na początku mówiło się, że razy pięć, dzisiaj część ekspertów na podstawie modelowania matematycznego mówi, że trzeba mnożyć razy dziesięć – tłumaczy prof. Filipiak.

W związku z tym, że skala niedoszacowania jest tak duża, za realny wskaźnik przebiegu piątej fali należy uznać liczbę hospitalizacji oraz zgonów.

- To oznacza, że w szczycie fali, który prawdopodobnie będzie w tym tygodniu, tak naprawdę dziennie zakaża się 400-500 tys. osób. To jest bardzo dużo, my tego nie zobaczymy, jesteśmy jak dzieci we mgle. Jedyne co możemy monitorować i to, co nam tak naprawdę mówi o pandemii i tej fali, jest liczba hospitalizacji, osób pod respiratorem i liczba osób umierających każdego dnia – wyjaśnia ekspert.

Problemem jest też zwiększający się odsetek społeczeństwa, który testuje się komercyjnie i nie zgłasza ewentualnego zakażenia do sanepidu. Zdaniem eksperta to też wskazuje na o wiele większą liczbę realnie zakażonych SARS-CoV-2.

Dowiedz się więcej, oglądając WIDEO

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze