Prof. R. Flisiak: Gdy wyszczepimy grupy ryzyka, będziemy mogli zaszczepić dzieci (WIDEO)

Epidemia w Polsce nie odpuszcza. Na COVID-19 poważnie chorują nie tylko dorośli, ale także dzieci. Czy one również będą musiały być szczepione? Proces szczepień trwa. W pierwszej kolejności objęci nim zostali pracownicy służby zdrowia, seniorzy oraz nauczyciele. Tymczasem lekarze coraz głośniej mówią o występowaniu u dzieci wieloukładowego zespołu zapalnego, który prowadzi u najmłodszych do poważnych powikłań zdrowotnych. Czy to oznacza, że dzieci również będą musiały zostać objęte programem szczepień?

- Musimy przede wszystkim zaszczepić tę grupę, dla której zakażenie jest zagrożeniem życia, czyli dokończyć szczepienia seniorów i bardzo porządnie zabrać się za osoby schorowane, z deficytami odporności, z cukrzycą. Tej grupy na tę chwilę nie ma, a są to osoby o największej śmiertelności wśród tych poniżej 60. roku życia - argumentuje prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Zanim to jednak nastąpi, szczepienia muszą przyjąć osoby starsze i z chorobami przewlekłymi.

W kolejce do szczepień są także pacjenci po przeszczepach, ze schorzeniami nowotworowymi o różnym charakterze, z nowotworami na różnym etapie. - To są te grupy, które blokują system opieki zdrowotnej nie ze swojej winy i te, które mają najwyższą śmiertelność, a o to przecież nam chodzi, by ta choroba przestała być śmiertelna, a stała się sezonowa - dodaje ekspert.

Na chwilę obecną żadna z dopuszczonych do obrotu szczepionek nie została przebadana na dzieciach.

WIĘCEJ W WIDEO

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.