Śmierdzi, klei się i wygląda podejrzanie. Ale to właśnie dlatego natto działa
Lepkie nitki, intensywny zapach i wygląd, który nie zachęca. Natto to jeden z najbardziej kontrowersyjnych produktów fermentowanych na świecie. Dla wielu jest kulinarnym koszmarem, dla innych codziennym śniadaniem i naturalnym superfoodem. Choć w pierwszym kontakcie odrzuca, to właśnie jego nieprzyjemne cechy świadczą o tym, że działa. I to zaskakująco skutecznie. Co powoduje, że to niepozorne danie z fermentowanej soi zyskało status zdrowotnego fenomenu?
W tym artykule:
Czym właściwie jest natto?
Natto to tradycyjna japońska potrawa przygotowywana z gotowanych nasion soi, które poddaje się fermentacji za pomocą bakterii Bacillus subtilis natto. Efektem tego procesu jest produkt o charakterystycznym zapachu (często porównywanym do dojrzałego sera), ciągnącej się, lepkiej konsystencji i lekko orzechowym, trochę ziemistym smaku.
Choć dla wielu Europejczyków natto bywa zaskakujące i trudne do zaakceptowania, w Japonii uchodzi za symbol zdrowia i długowieczności. To typowe śniadanie dla milionów osób, zazwyczaj serwowane z ryżem, sosem sojowym i odrobiną musztardy. To nie tylko element kultury, ale i jedno z najbogatszych naturalnych źródeł witaminy K2, probiotyków i enzymu nattokinazy, które robią z niego wyjątkowy produkt funkcjonalny.
Dlaczego natto działa? Sekret tkwi w tym, co odpycha
To, co najbardziej odstrasza od natto, czyli zapach, lepka konsystencja i włókna ciągnące się jak ser, jest właśnie jego największą zaletą. Te cechy są efektem intensywnej fermentacji, dzięki której w natto powstają unikalne związki o działaniu prozdrowotnym.
Najważniejszym z nich jest nattokinaza, czyli enzym rozkładający fibrynę, białko biorące udział w tworzeniu zakrzepów. Właśnie dlatego natto często uznawane jest za naturalne wsparcie dla serca i układu krążenia.
Oprócz tego, natto zawiera ogromne ilości witaminy K2 w formie MK-7, która wspiera zdrowie kości i zapobiega odkładaniu się wapnia w naczyniach krwionośnych. Dodatkowo, dzięki fermentacji, natto to prawdziwe bogactwo probiotyków, więc wspomaga trawienie, florę bakteryjną jelit i odporność.
To, co wygląda mało apetycznie, działa właśnie dlatego, że zostało wypracowane przez bakterie w sposób, który trudno podrobić.
Dla kogo natto może być szczególnie korzystne?
Natto to produkt, który może wyjątkowo przysłużyć się konkretnym grupom osób, zwłaszcza tym, które z różnych powodów potrzebują wsparcia układu sercowo-naczyniowego, kostnego lub odpornościowego.
Szczególnie warto uwzględnić je w diecie, jeśli:
- masz podwyższone ryzyko zakrzepicy lub chorób serca - dzięki zawartości nattokinazy natto wspomaga rozrzedzanie krwi i chroni przed zatorami,
- cierpisz na osteoporozę lub masz niską gęstość kości - wysoka zawartość witaminy K2 (MK-7) wspiera prawidłowe wbudowywanie wapnia w kości i ogranicza jego odkładanie w tętnicach,
- masz problemy z trawieniem lub odpornością - obecność probiotyków i enzymów wspiera jelita, a co za tym idzie cały organizm,
- stosujesz dietę roślinną - natto to jedno z niewielu naturalnych źródeł witaminy K2 w diecie wegańskiej, a przy okazji dostarcza łatwo przyswajalne białko roślinne,
- masz niedobory witamin z grupy B - fermentowana soja to dobre źródło m.in. B2, B6 i kwasu foliowego.
To nie znaczy, że każdy musi jeść natto, ale jeśli należysz do którejś z powyższych grup to warto przynajmniej spróbować.
Jak to jeść, żeby się nie zniechęcić? Triki na start
Pierwszy kontakt z natto potrafi zaskoczyć. Intensywny zapach, ciągnące się włókna i lepka konsystencja nie należą do najbardziej zachęcających. Ale są sposoby, by oswoić się z tym produktem i się do niego przekonać.
- Zacznij od małej porcji. Nie rzucaj się od razu na całe opakowanie. Spróbuj łyżeczkę, najlepiej z dodatkami, które znasz i lubisz.
- Dodaj sos sojowy, musztardę lub ocet ryżowy. Większość natto z Japonii jest sprzedawana z saszetką sosu i przyprawami. Jeśli kupujesz wersję bez nich to dopraw je sam. Kwaśne i pikantne dodatki neutralizują zapach i poprawiają smak.
- Dokładnie wymieszaj. Im bardziej wymieszasz natto (nawet przez minutę), tym bardziej kremowe się stanie. Zmienia się też jego smak, który staje się łagodniejszy i mniej intensywny.
- Jedz z ryżem lub w omlecie. Najłatwiej zacząć od klasycznego połączenia, czyli natto z ciepłym ryżem, szczypiorkiem i jajkiem. Możesz też dodać je do omletu, wrapa, sushi lub zupy miso.
- Podawaj schłodzone. Niektórym osobom natto smakuje lepiej po mocnym schłodzeniu, ponieważ zmniejsza to intensywność aromatu.
- Mieszaj z innymi składnikami. Awokado, kimchi, ogórek, nori, rzodkiew japońska, jajko na miękko to wszystko poprawia konsystencję i smak natto. Dzięki temu łatwiej je zaakceptować.
Natto to produkt, do którego wielu ludzi musi się przyzwyczaić, ale dobre pierwsze wrażenie bardzo pomaga, a kilka tych prostych trików może zdziałać cuda.
Przeciwwskazania i środki ostrożności
Natto to produkt o dużych korzyściach zdrowotnych, ale nie zawsze można je spożywać bez ograniczeń. Wymaga ostrożności, zwłaszcza przy niektórych schorzeniach i lekach.
- Leki przeciwzakrzepowe - ze względu na wysoką zawartość witaminy K2, natto może zaburzać działanie leków rozrzedzających krew (np. warfaryny). Wymaga to konsultacji z lekarzem.
- Alergia na soję - natto bazuje na soi, więc osoby uczulone powinny go unikać.
- Problemy z tarczycą - jak inne produkty sojowe, zawiera goitrogeny, które mogą wpływać na pracę tarczycy, zwłaszcza przy niedoborze jodu.
- Dzieci i kobiety w ciąży - natto może być korzystne, ale lepiej wprowadzać je stopniowo i w niewielkich ilościach.
- Zbyt duże ilości - nadmiar może powodować wzdęcia i dolegliwości trawienne u osób wrażliwych.
Natto to wartościowy produkt, ale nie dla każdego. Liczy się umiar, stan zdrowia i całościowa dieta.
Natto budzi skrajne emocje, ale to właśnie jego lepka konsystencja, intensywny zapach i bakterie Bacillus subtilis powodują, że jest tak cenne dla zdrowia. Zawiera witaminę K2, enzym nattokinazę, probiotyki i łatwo przyswajalne białko, dzięki czemu wspiera serce, kości i trawienie.
Nie każdy jednak powinien po nie sięgać, np. przy alergii na soję, problemach z tarczycą czy lekach przeciwzakrzepowych warto zachować ostrożność. Dobrze przygotowane natto może jednak pozytywnie zaskoczyć, także smakiem.
Źródła
- NaukaJedzenia.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.