Program "Moje Zdrowie" ujawnił problem młodych Polaków. "Kandydaci do zawałów"

Z najnowszych danych NFZ wynika, że co czwarty Polak, który zdecydował się skorzystać z programu "Moje Zdrowie", był w wieku 20-29 lat. To bardzo dobra wiadomość, że młodzi ludzie chcą się badać, bo lekarze obserwują wysyp poważnych chorób cywilizacyjnych. - Żyją z ryzykiem, o którym nie mają pojęcia - przestrzega lekarka rodzinna Joanna Zabielska-Cieciuch.

Lekarze wykrywają coraz więcej poważnych problemów zdrowotnych u młodych osóbLekarze wykrywają coraz więcej poważnych problemów zdrowotnych u młodych osób
Źródło zdjęć: © Getty Images/X
Katarzyna Prus

Z badań profilaktycznych korzystają coraz młodsi

NFZ podaje, że dotychczas (dane do 10 sierpnia) ankiety w ramach programu "Moje Zdrowie" wypełniło 901 412 Polaków, w zdecydowanej większości (69 proc.) to kobiety. Przy czym ankiet podjętych (przypadki, w których pacjent był już skierowany na badania) było 766 246. Najlepiej pod tym względem było w województwach: lubelskim, gdzie stosunek ankiet podjętych do wypełnionych wyniósł 91,6 proc., podlaskim - 90,2 proc. i łódzkim - 89 proc. Średnia dla Polski wyniosła 85 proc.

Przypomnijmy, że w ramach programu "Moje Zdrowie", który działa od maja, z badań profilaktycznych można skorzystać już po 20. roku życia. Pierwszy krok to ankieta uwzględniająca m.in. styl życia, historię chorób, zdrowie psychiczne, czynniki ryzyka i środowisko życia. Na jej podstawie wystawiane jest skierowanie na badania.

Podstawowy zakres badań obejmuje m.in. morfologię, poziom glukozy, lipidogram, TSH, badanie moczu czy kreatyninę. W razie potrzeby zleca się też badania rozszerzone: próby wątrobowe, anty-HCV, PSA, lipoproteinę (a) czy test FIT-OC.

Pozytywnym zaskoczeniem jest też wiek pacjentów, którzy najczęściej korzystali z programu. Polacy w wieku 20-29 lat stanowili 26 proc., a w wieku 30-39 lat - 29 proc. To pokazuje, że obniżenie wieku uprawnionych do skorzystania z badań profilaktycznych było dobrym pomysłem. Potwierdzają to także lekarze.

- Program "Moje Zdrowie" to jest naprawdę rewolucja, bo jego poprzednik - program Profilaktyka 40 Plus - miał niewiele wspólnego z profilaktyką. Badania można było zrobić, ale co nam po badaniach, jeśli wyników nie można skonsultować z lekarzem? Tymczasem jak pokazało już kilka pierwszych miesięcy nowego programu, problemów zdrowotnych u młodych Polaków jest mnóstwo - przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie lekarka rodzinna Joanna Zabielska-Cieciuch, prezes Podlaskiego Związku Lekarzy Pracodawców "Porozumienie Zielonogórskie".

Lekarze rodzinni już wcześniej alarmowali, że konieczne jest obniżenie wieku pacjentów, którzy mogliby w ten sposób skontrolować swoje zdrowie. Coraz więcej chorób cywilizacyjnych, w tym otyłość, hipercholesterolemia czy nadciśnienie, dotyczy młodych Polaków.

Choć program Profilaktyka 40 Plus miał sporo minusów i nie był frekwencyjnym sukcesem, lekarzom udało się wykryć problemy, z których nie każdy pacjent zdawał sobie nawet sprawę. Tymczasem choroba mogła być już na zaawansowanym etapie. To bardzo częsty scenariusz np. w przypadku nadciśnienia, ale też nowotworów. Przy obniżeniu wieku pacjentów uprawnionych do badań jest szansa, by wcześniej wyłapać ryzyko lub chorobę, która nie zdążyła się jeszcze rozwinąć.

Program Moje Zdrowie działa od maja
Program Moje Zdrowie działa od maja © WP abcZdrowie

- To, co mnie bardzo zaskoczyło, to skala zaburzeń depresyjnych u młodych ludzi, 20-25-latków. Obserwuję, że to często złożony problem powiązany z nałogami. Młodzi ludzie, nie mogąc poradzić sobie z presją psychiczną, szukają ucieczki. Sięgają po alkohol oraz inne substancje psychoaktywne, a także nagminnie po e-papierosy, a to nasila problem i koło się zamyka - przyznaje lekarka.

Ryzyko dla serca

Okazuje się, że problemem u młodych ludzi jest również serce. Wielu nie zdaje sobie jednak z tego sprawy, bo nie wie, z czym wiązać ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. - W ramach "Mojego Zdrowia" możemy oznaczyć poziom lipoproteiny (a) i każdy powinien to zrobić przynajmniej raz w życiu. Jej wysoki poziom wskazuje na wysokie ryzyko sercowo-naczyniowe, więc im szybciej to wykryjemy, tym lepiej - zaznacza Zabielska-Cieciuch.

- Tymczasem wiele osób nawet nie wie, że jest takie badanie, bo wciąż za mało się o tym mówi. Niestety, wysoki poziom lipoproteiny (a) może dotyczyć nawet dwudziestokilkuletnich pacjentów i sama miałam takie przypadki. To kandydaci do zawałów w wieku 30-40 lat. Żyją z ryzykiem, o którym nie mają pojęcia, bo - co ciekawe - u takich osób cholesterol może być w normie - zaznacza lekarka.

Choć podwyższone stężenie lipoproteiny (a) może mieć nawet co piąty Polak, czyli ok. 6 mln osób, to praktycznie nikt go nie bada, bo pacjenci o nim nie wiedzą. - Tymczasem to czynnik, za który w 90 proc. odpowiada genetyka. Nie możemy go więc modyfikować dietą czy aktywnością fizyczną. Dlatego trzeba go jak najwcześniej wykryć i wprowadzić leczenie - wyjaśniał w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Maciej Banach, specjalista w dziedzinie kardiologii i lipidologii, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego oraz Międzynarodowego Panelu Ekspertów Lipidowych.

- Jeśli ten czynnik pozostaje niewykryty, może znacząco ograniczyć naszą długowieczność, zwiększając ryzyko zawału czy udaru. Zwłaszcza że jest całkowicie niezależny od innych czynników ryzyka. Oznacza to, że nawet pacjent, który ma prawidłowe ciśnienie i poziom cholesterolu, nie ma cukrzycy i jest szczupły, może nagle dostać zawału, mając podwyższoną lipoproteinę (a) - wskazywał ekspert. Podwyższone stężenie lipoproteiny (a) może zwiększać także ryzyko niewydolności serca i choroby tętnic obwodowych.

"Mamy epidemię"

Dr Zabielska-Cieciuch wskazuje też na rosnący u młodych Polaków problem dotyczący zaburzeń pracy tarczycy, a także nowotworów. - Mamy niestety epidemię nowotworów przewodu pokarmowego, w tym raka jelita grubego, który aktualnie nieporównywalnie częściej niż jeszcze kilka lat temu jest wykrywany u 30-latków. Co więcej, w momencie diagnozy często mówimy już nawet o przerzutach - zaznacza lekarka.

- Miałam niedawno pacjentkę 30-latkę, u której rak jelita grubego rozwijał się kompletnie bez żadnych objawów. Kiedy pojawiły się dolegliwości bólowe i konieczne były badania, okazało się, że ma na jelicie 17-centrymetrowy guz. Lekarze chcieli ją operować, ale po otworzeniu jamy brzusznej okazało się, że nowotwór jest tak rozsiany, że nie ma już czego ratować. Pacjentka zmarła 8 miesięcy po diagnozie, osierociła 6-letnią córkę - dodaje dr Cieciuch-Zabielska.

Lekarka wskazuje, że nałogowe picie czy palenie, które obserwuje już u 20-latków, mogą mieć w przyszłości bardzo poważne konsekwencje. - Mam aktualnie wysyp brodawczaków pęcherza moczowego, zarówno u mężczyzn, jak i u kobiet. Tymczasem w przypadku raka pęcherza moczowego niezwykle silnym czynnikiem ryzyka jest palenie papierosów. Palacze są 20-krotnie bardziej narażeni na ten nowotwór w porównaniu z osobami, które nie palą. Efekty obserwuję u swoich pacjentów po 50. czy 60. roku życia. Część z powodu nowotworu ma usunięty pęcherz - dodaje lekarka.

Młodzi nadużywają leków i suplementów

- To, co najbardziej uderza u młodych pacjentów, to ryzyko sercowo-naczyniowe związane z podwyższonym ciśnieniem lub już rozwiniętym nadciśnieniem. Do tego wykrywamy często nieprawidłowy lipidogram, a młodzi ludzie nie biorą w ogóle pod uwagę faktu, że mogą mieć problem z wysokim cholesterolem - zwraca uwaga w rozmowie z WP abcZdrowie lekarz rodzinny Jacek Krajewski.

Lekarz tłumaczy, że głównym czynnikiem ryzyka, jakie obserwuje, jest nadużywanie alkoholu, a także leków oraz suplementów diety. - Ten drugi czynnik sprzyja także innemu problemowi - niealkoholowemu stłuszczeniu wątroby, który może być problemem 30-, a nawet 20-latka. I takie przypadki też obserwujemy. Młodzi ludzie nagminnie nadużywają leków przeciwbólowych, co często łączą też z nadmiarem supelementów, przyjmowanych z różnych powodów - dodaje lekarz.

- Tymczasem enzymy wątrobowe są powszechnie pomijane w badaniach profilaktycznych. Młodzi ludzie, jeśli wykonują jakieś badania, to jest to najczęściej morfologia, badanie moczu czy glukoza i na tym koniec. Tymczasem to właśnie w badaniach enzymów wątrobowych wykrywamy bardzo dużo nieprawidłowości - zaznacza dr Krajewski.

Dodaje, że niealkoholowemu stłuszczeniu wątroby sprzyja też nadwaga i otyłość. Są one powszechnym problemem młodych ludzi, co wiąże się z niewłaściwą dietą bogatą w cukry proste i tłuszcz oraz z brakiem ruchu.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło: 1. WP abcZdrowie 2. NFZ

Źródła

  1. WP abcZdrowie
  2. NFZ

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda