Trwa ładowanie...

Trzecia dawka szczepionki Pfizera w 95 proc. chroni przed objawowym COVID-19. Pacjenci skarżą się na jeden NOP

Trzecia dawka szczepionki Pfizera w 95 proc. chroni przed objawowym COVID-19. Nowe badania
Trzecia dawka szczepionki Pfizera w 95 proc. chroni przed objawowym COVID-19. Nowe badania (East News)

Amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób opublikowało najnowsze badania na temat skuteczności trzeciej dawki szczepionki przeciwko COVID-19 firm Pfizer/BioNTech. Okazuje się, że tzw. booster przywraca bardzo wysoką ochronę przed zakażeniem, którą szacuje się na 95 proc. już po siedmiu dniach od przyjęcia preparatu. Wiadomo również, na jakie NOP-y skarżą się zaszczepieni trzecią dawką.

spis treści

1. Szczepionka Pfizera. Imponująca skuteczność boostera

Na stronach amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) przedstawiono wyniki randomizowanego badania dotyczącego skuteczności boostera Comirnaty (dawki przypominającej) mierzonej jako ochrona przed objawowym COVID-19. W badaniach wzięło udział 10 tys. osób powyżej 16. roku życia. Okazało się, że skuteczność szczepionki Pfizer/BioNTech mierzona jako ochrona przed objawowym COVID-19, po podaniu dawki przypominającej, niezależnie od wieku, płci, pochodzenia oraz chorób towarzyszących, wyniosła ok. 95 proc.

- Omawiane badania pokazują, że trzecia dawka szczepionki firm Pfizer/BioNTech przywraca tę bardzo wysoką ochronę przed objawowym COVID-19 do stanu po przyjęciu dwóch dawek preparatu. Fenomenalną skuteczność boostera Comirnaty obserwowano już po siedmiu dniach od podania dawki przypominającej. Widzimy, że podając booster, wzmacniamy odpowiedź immunologiczną i zmniejszamy ryzyko wystąpienia zjawisk chorobowych – komentuje dane dr Bartosz Fiałek, reumatolog i popularyzator wiedzy medycznej.

Zobacz film: "Szczepionka na koronawirusa a cukrzyca. Dr Dzieciątkowski odpowiada"

Jak piszą autorzy badań, po siedmiu dniach ochrona przed objawowym COVID-19 wyniosła dokładnie 95,6 proc.

2. NOP-y po trzeciej dawce

Ponadto po podaniu boostera nie zaobserwowano poważnych odczynów poszczepiennych.

"Żaden ze zdefiniowanych w protokole przypadków COVID-19 w grupie niewzmocnionej boosterem (placebo) nie spowodował hospitalizacji. Dwie osoby miały cięższy przebieg choroby. Nie zaobserwowano przypadków zapalenia mięśnia sercowego ani osierdzia. 2,3 proc. częściej po podaniu boostera w porównaniu z drugą dawką występowało powiększenie węzłów chłonnych" – czytamy na stronie CDC.

Przypominamy, że powiększone węzły chłonne po szczepieniu nie powinny nas niepokoić. Są one miejscem tworzenia się reakcji odpornościowych ze względu na umiejscowione tu najważniejsze komórki układu immunologicznego limfocyty. Powiększone węzły chłonne po szczepieniu to tylko dowód na to, że odpowiedź odpornościowa przebiega prawidłowo.

Jak działa trzecia dawka Pfizera?
Jak działa trzecia dawka Pfizera? (East News)

3. Jaki poziom przeciwciał poszczepiennych daje ochronę przed zakażeniem?

Wiele osób, które przyjęły trzecią dawkę szczepionki, zastanawia się, jaki poziom przeciwciał zapewnia ochronę przed zakażeniem. Dr hab. Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu przyznaje, że te parametry nadal nie są naukowcom znane. Pewnych wskazówek dostarczają pilotażowe badania pracowników ochrony zdrowia z Francji. Autorzy analizy ustalili, że poziom >141 BAU/mL można uznać za ochronny.

- Skuteczność ochrony przed zakażeniem u osób z poziomem przeciwciał IgG antyS1-RBD w zakresie 141-1700 BAU/mL wynosił 90 proc., a w grupie z poziomem >1700 był prawie 100 proc. Te wyniki należy traktować pilotażowo, nie w sposób definitywny. Natomiast wszystko wskazuje na to, że osoby, które po podaniu trzeciej dawki osiągają poziomy rzędu tysięcy BAU/mL mogą spać spokojnie tej jesieni i zimy – tłumaczy dr Rzymski.

Dr Fiałek przypomina zaś, że poziom przeciwciał to tylko składowa całej odporności.

- Należy pamiętać, że istotne są również: komórkowa odpowiedź odpornościowa oraz pamięć immunologiczna. Jeśli porównamy więc całokształt odpowiedzi odpornościowej, a nie tylko ten mały wycinek, to okazuje się, że nie tylko Pfizer/BioNTech, ale też inne szczepionki, są wysoce i porównywalnie skuteczne - dodaje lekarz.

4. "Trzecia dawka szczepionki to w epidemiologii nic nowego"

Podanie kolejnej dawki szczepionki ma na celu poprawę, utrwalenie i przedłużenie ochrony przed SARS-CoV-2, a w przypadku osób z osłabioną odpornością osiągnięcie optymalnej ochrony – twierdzą naukowcy.

Istnieje jednak pewna grupa osób, dla której fakt, że podanie trzeciej dawki szczepionki będzie konieczne, ma być dowodem na to, że szczepionki są nieskuteczne. Sceptycy szczepień podkreślają, że nie będą się szczepić, bo "skoro dwie dawki nie wystarczą, to trzecia również". Inni boją się, że na trzeciej dawce się nie skończy i konieczne będą kolejne dawki przypominające.

- Generalnie w epidemiologii, chorobach zakaźnych, wakcynologii, wszystkie szczepionki inaktywowane (zawierające bakterie lub wirusy, które zostały zabite za pomocą ogrzewania lub chemikaliów – przyp. red.) są podawane w cyklu szczepień, co najmniej trzykrotnie. Do takich szczepionek zalicza się m.in. preparaty na tężca, odkleszczowe zapalenie mózgu czy wirusowe zapalenie wątroby typu B – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Anna Boroń-Kaczmarska.

- Ta stara już obserwacja dotycząca podawania trzeciej dawki sprawdza się także w przypadku szczepionek przeciwko SARS-CoV-2, które także należą do grona preparatów inaktywowanych. Tej metody nikt nie powinien się obawiać, ponieważ jest sprawdzona i znana. Trzy dawki są potrzebne po to, aby ochrona była maksymalnie wysoka i po to, aby się utrzymywała dłużej niż rok – precyzuje.

Dr Bartosz Fiałek dodaje zaś, że obecnie nie wiadomo jak długo utrzymywać się będzie wysoka skuteczność trzeciej dawki szczepionki. Aby to określić, naukowcom potrzebny jest czas.

- Może być też tak, jak w przypadku grypy, że doszczepiać będziemy się co rok, albo tak jak to ma miejsce w przypadku odkleszczowego zapalenia mózgu, gdzie szczepionkę podaje się raz na 3 lub 5 lat. Nie możemy wykluczyć, że wysoka ochrona będzie utrzymywała się przez 6 miesięcy, po czym znowu trzeba będzie przyjąć kolejną dawkę. Musimy uzbroić się w cierpliwość – podsumowuje ekspert.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze