WHO: To już "pandemia". Z tego powodu umiera ponad 30 tys. chorych rocznie

W Polsce nawet co 3. pacjent skraca na własną rękę kurację antybiotykiem, co prowadzi do nawrotu choroby i nasila niezwykle groźne zjawisko antybiotykooporności. - W skali globalnej liczba zgonów z powodu infekcji wywołanych przez bakterie wieloantybiotykooporne jest wyższa niż łączna liczba zgonów z powodu malarii, HIV, AIDS i raka piersi - alarmuje prof. Aneta Nitsch-Osuch.

Co roku z powodu zakażeń wywołanych przez bakterie wieloantybiotykooporne umiera 33 tys. ludziCo roku z powodu zakażeń wywołanych przez bakterie wieloantybiotykooporne umiera 33 tys. ludzi
Źródło zdjęć: © Getty Images / Wikipedia
Katarzyna Prus

Oporność bakterii na antybiotyki to "pandemia"

Nieracjonalne stosowanie antybiotyków, nie tylko przez lekarzy i pacjentów, ale też w weterynarii czy rolnictwie nasila i tak już groźne zjawisko antybiotykooporności.

- Szacunkowe dane europejskie wskazują, że co roku z powodu zakażeń wywołanych przez bakterie wieloantybiotykooporne umiera 33 tys. ludzi. To jest tak, jakby co roku w Europie spadało 10 samolotów pasażerskich. To jest taka skala - podkreśliła podczas konferencji dotyczącej antybiotyków zorganizowanej przez firmę Sandoz prof. Aneta Nitsch-Osuch, konsultant wojewódzka w dziedzinie epidemiologii na Mazowszu, kierownik Zakładu Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Statystyki w skali globalnej wyglądają jeszcze gorzej. - Szacuje się, że obecnie liczba zgonów z powodu zakażeń wywołanych przez bakterie wieloantybiotykooporne w skali globalnej jest wyższa niż łączna liczba zgonów w z powodu malarii, HIV, AIDS i raka piersi - zaznacza prof. Nitsch-Osuch.

Zaznaczyła, że przed zjawiskiem antybiotykoporności ostrzegał już w 1945 roku noblista i odkrywca penicyliny sir Aleksander Fleming. - Ostrzegał, że istnieje niebezpieczeństwo, że niewyedukowany, nieświadomy człowiek będzie przyjmował penicylinę za często i drobnoustroje staną się oporne. To, co przewidział, niestety się wydarzyło - dodała.

- Problem antybiotykooporności pojawił się na przełomie XX i XXI wieku, a dzisiaj jest już nazywany przez WHO pandemią - podkreśliła.

Przyznała, że w Polsce "nie ma dobrych danych", które rzetelnie wskazywałyby konsekwencje antybiotykooporności pod względem np. zakażeń szpitalnych.

Brakuje aktualnych statystyk, jest co prawda raport Najwyższej Izby Kontroli na ten temat, ale pochodzi z 2017 roku. Wynika z niego, że zakażeń wywołanych przez wieloantybiotykooporne bakterie było wówczas pół miliona w skali roku.

Jak ograniczać antybiotykoporność?

Prof. Nitsch-Osuch przyznała, że na problem antybiotykooporności należy też spojrzeć z innej perspektywy, bo o nowe substancje o właściwościach bakteriobójczych nie jest tak łatwo. Tym bardziej powinno się chronić te zasoby, które mamy, bo te leki ratują zdrowie i życie.

- Tylko jedna na 30 potencjalnych nowych substancji, które mogą trafić do pacjentów, faktycznie do nich trafia. Jeśli nawet jakaś substancja zostanie wyizolowana, mija 10-15 lat, zanim przejdzie cały szereg badań klinicznych, by mogła być bezpiecznie stosowana u ludzi - wyjaśnia lekarka.

W pewnym stopniu może tu pomóc sztuczna inteligencja. Lekarka podała przykład, że AI w ciągu półtorej godziny z bardzo długiej listy substancji potencjalnie aktywnych wobec bakterii Acinetobacter baumannii (obecnie jest prawdziwą zmorą w kontekście antybiotykooporności), stworzyła krótki wykaz substancji, które można poddać dalszym kosztownym badaniom.

Prof. Nitsch-Osuch wyjaśniła, że lekarz, zapisując pacjentowi konkretny antybiotyk, powinien dobierać go bardzo uważnie. Lekami pierwszego rzutu są antybiotyki łatwodostępne, które mają niski potencjał do wywołania antybiotykooporności (np. pochodna penicyliny, amoksycylina, amokcyclina z kwasem klawulanowym).

- Odsetek zastosowania tych antybiotykow wynosi 56 proc., a docelowo powinno to być 65 proc. Widać więc, że nie do końca dobrze je stosujemy, bo powinno to być częściej - zwróciła uwagę lekarka.

Wyjaśniła, że antybiotyki drugiego wyboru powinny być stosowane tylko w "szczególnych rozpoznaniach", bo potencjał rozwoju antybiotykooporności jest wyższy (chodzi np. o fluorochinolony, cefalosporyny II genercji, makrolidy).

Trzecia grupa antybiotyków to ostatnia linia obrony i należą do niej substancje zarezerwowne do leczenia szpitalnego i ciężkich infekcji ze względu na wysoki stopień antybiotykooporności (to np. kolistyna).

Skracają terapię i mają nawrót choroby

Ekspetka wskazuje, że lekarz powinien rozważyć, czy zamiast od razu zapisać pacjentowi antybiotyk, można w pierwszej kolejności zastosować leczenie objawowe i ewentualnie zmienić to po kilku dniach, jeśli nie ma efektów.

Nie dotyczy to oczywiście sytuacji, gdy wskazania do podania antybiotyku są ewidentne jak np. w przypadku sepsy, inwazyjnej choroby pneumokokowej, czy zapalenia płuc, kiedy nie ma czasu na odwlekanie takiej decyzji.

Powinno się też wybierać antybiotyki o wąskim spektrum działania, bo te o szerokim przyczyniają się do rozwoju antybiotykooporności i upewnić się (wykonując testy diagnostyczne), z jaką infekcją ma do czynienia, by odpowiednio dobrać lek.

Z drugiej strony błędy popełniają też pacjenci, nie stosując się do zaleceń lekarza. - Szacujemy, że nawet jedna trzecia pacjentów skraca czas brania antybiotyków z 10 do 3 dni i ma nawroty anginy - wskazała lekarka.

Dodała, że są też przypadki skracania odstępu między kolejnymi dawkami leku, a także brania leków, które zostały z poprzedniej kuracji, czy ich pożyczanie oraz diagnozowanie się na własną rękę.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła: 1. WP abcZdrowie 2. Światowa Organizacja Zdrowia 3. Najwyższa Izba Kontroli

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Śmierć po cesarskim cięciu w Bielsku-Białej. Szpital zamknięto, czterem osobom postawiono zarzuty
Śmierć po cesarskim cięciu w Bielsku-Białej. Szpital zamknięto, czterem osobom postawiono zarzuty
Król Karol III apeluje, by badać się pod kątem chorób nowotworowych. Sam zmaga się z rakiem
Król Karol III apeluje, by badać się pod kątem chorób nowotworowych. Sam zmaga się z rakiem
Unikaj w czasie infekcji. Nasilają objawy choroby i spowalniają powrót do zdrowia
Unikaj w czasie infekcji. Nasilają objawy choroby i spowalniają powrót do zdrowia
Otwierasz oczy, zanim zadzwoni poranny alarm? To dlatego ciało czasem wyprzedza budzik
Otwierasz oczy, zanim zadzwoni poranny alarm? To dlatego ciało czasem wyprzedza budzik
Więcej pieniędzy, ale rosnąca dziura w budżecie NFZ. Mija dwa lata rządu Donalda Tuska
Więcej pieniędzy, ale rosnąca dziura w budżecie NFZ. Mija dwa lata rządu Donalda Tuska
Nowy pasożyt w Polsce. Przybył z Ameryki, a szkodzić może nie tylko przyrodzie
Nowy pasożyt w Polsce. Przybył z Ameryki, a szkodzić może nie tylko przyrodzie
Prosty sposób na dłuższe życie. Ten nawyk chroni przed chorobami serca i przedwczesną śmiercią
Prosty sposób na dłuższe życie. Ten nawyk chroni przed chorobami serca i przedwczesną śmiercią
Serce ostrzega wcześniej, niż myślisz. Tych siedmiu objawów pod żadnym pozorem nie ignoruj
Serce ostrzega wcześniej, niż myślisz. Tych siedmiu objawów pod żadnym pozorem nie ignoruj
Sześć milionów chorych i brak planu. Choroby płuc nadal bez krajowej strategii
Sześć milionów chorych i brak planu. Choroby płuc nadal bez krajowej strategii
Co sypiemy do świątecznych ciast? Mak i skórka pomarańczowa pod lupą fundacji Pro-Test
Co sypiemy do świątecznych ciast? Mak i skórka pomarańczowa pod lupą fundacji Pro-Test
GIF wycofuje z obrotu serie plastrów leczniczych. Produkt nie działa, jak powinien
GIF wycofuje z obrotu serie plastrów leczniczych. Produkt nie działa, jak powinien
Jedz, kiedy niedomaga serce. Te produkty wspomogą regenerację i spowolnią starzenie
Jedz, kiedy niedomaga serce. Te produkty wspomogą regenerację i spowolnią starzenie