Alergeny kryjące się w kurzu domowym. Wykład profesora Bolesława Samolińskiego

2 października w Warszawie odbył się lunch prasowy poświęcony alergenom kryjącym się w kurzu domowym. Na spotkaniu gościł profesor Bolesława Samoliński, który jest światowym autorytetem w dziedzinie alergologii.

1. Alergia na kurz domowy

Profesor Samoliński w swoim krótkim wykładzie zaznaczył, że roztocza kurza domowego są najczęstszym alergenem, który silnie działa, na co 4 Polaka. Zatrważające dane poparte były badaniami, które przeprowadził w Zakładzie Alergologii i Immunologii Klinicznej.

Alergie stały się chorobą cywilizacyjną i wbrew powszechnej opinii, najwięcej osób uczulonych jest na roztocza kurzu domowego, a nie pyłki, które znalazły się na trzecim miejscu. Na drugim jest popularne zwierzę domowe – kot (i najczęściej nie jest to sierść, a alergeny umiejscowione w ich uszach). Dane dotyczą dorosłych.

U dzieci sytuacja wygląda inaczej. Najczęściej uczulone są na mleko i jajko i objawia się to nie tyle zmianami skórnymi, ile problemami z oddychaniem, a nawet astmą. Jak się to dzieje? To tzw. marsz alergiczny, którego droga odbywa się od przewodu pokarmowego, po nos (uczucie zatkania lub katar), po rozwinięcie się astmy.

2. Siedlisko roztoczy kurzu domowego

-Od środowiska nie możemy uciec, od oddychania powietrzem. Trzeba ograniczyć ilość pyłu zawieszonego w powietrzu. Przepuszczamy przez nasze płuca od 10 do 20 tysięcy litrów powietrza dziennie. Nie ma innego organu, który tak intensywnie komunikuje się ze środowiskiem, jak drogi oddechowe – mówi Samoliński.

Ekspert żartobliwie nazwał je United Airways, czyli zjednoczone drogi oddechowe, aby podkreślić, jak ważne są to organy, kiedy walczymy z alergią.

Najwięcej roztoczy kurzu domowego znajduje się w naszych łózkach. Rozmnażają się tam, ponieważ mają dogodne do tego warunki.

Podgrzany do temperatury naszego ciała materac + para wodna = idealne miejsce bytowania roztoczy.

Co ciekawe, większość roztoczy ginie, kiedy opuszczamy łóżko, jednak ich odchody tam zostają i to właśnie one najsilniej uczulają.

Co zrobić w tej sytuacji? Można wietrzyć materac przez 6h albo zastosować preparaty marki Allergoff, które to profesor Samoliński poleca, aby pozbyć się alergenów nie tylko z materaca, ale i z innych powierzchni w domu.