Trwa ładowanie...

Najskuteczniejsza szczepionka? Moderna pokazuje wyniki, ale i ostrzega

 Karolina Rozmus
18.09.2021 18:37
Badanie "real life" potwierdza skuteczność Moderny. Niemal 90-procentowa ochrona przed zachorowaniem na COVID-19
Badanie "real life" potwierdza skuteczność Moderny. Niemal 90-procentowa ochrona przed zachorowaniem na COVID-19 (Getty Images)

Koncern Moderna podzielił się wynikami dużego badania, oceniającego skuteczność szczepionki w prawdziwym życiu. Analiza ponad 700 tysięcy uczestników projektu pokazała, że Spikevax nawet w obliczu wariantu Delta okazuje się niezwykle skuteczny. Mamy nowego lidera wśród szczepionek?

spis treści

1. Nowe wyniki badań

Na platformie RSSN ukazał się preprint badania (nie zostało jeszcze opublikowane - red.) pokazującego skuteczność szczepionki (vaccine effectiveness, VE) Spikevax koncernu Moderna.

III faza badań klinicznych nad szczepionką mRNA została przeprowadzona na ponad 700 tysiącach badanych powyżej 18. roku życia – 352 878 uczestników zaszczepionych dwiema dawkami szczepionki i 352 878 niezaszczepionych w ogóle.

Zobacz film: "Dr Fiałek o tym, czy szczepionki obniżają ryzyko wystąpienia long-COVID"

Zgodnie z wynikami badań przyjęcie pełnego cyklu szczepienia preparatem Moderny daje ochronę przed zachorowaniem na COVID-19 rzędu 87,4 proc. Wakcyna daje wyższą ochronę przed objawową postacią infekcji wirusem SARS-CoV-2 (88,3 proc.), niż przed bezobjawowym przebiegiem choroby (72,7 proc.).

Spikevax, jak wskazuje badanie, chroni przed hospitalizacją w 95,8 proc., a przed zgonem aż w 97,9 proc.

Jako że o wariancie Delta mówi się dużo w kontekście częściowego przełamywania odporności po szczepieniu, wynik badania wydaje się obiecujący. Wśród zaszczepionych badanych przeważał dominujący obecnie na całym świecie wariant Delta (47,1 proc.), następny w kolejności był wariant Alfa (21,4 proc.).

Nieco inaczej proporcje rozkładały się w przypadku niezaszczepionych uczestników badań – wśród nich wariant Alfa stanowił 41,2 proc., a Delta – 11 proc. W obu grupach badacze odnotowali także infekcje innymi wariantami, m.in. Epsilon czy Gamma.

Jak podkreślają naukowcy, konieczne są dalsze badania na wszystkich populacjach z całego świata. Naukowcy muszą wziąć pod uwagę wszystkie czynniki, również klimat.

2. Potwierdzenie tego, co wiemy od dawna

Wysoka skuteczność szczepionek mRNA, w tym również wakcyny Comirnaty Pfizera, jest potwierdzona licznymi badaniami. Ostatnio jednak coraz częściej badania wskazują wyższą skuteczność szczepionki Spikevax.

Niedawno opublikowane "JAMA Network" wyniki badań pokazały, że w porównaniu do szczepionki Pfizera wakcyna Moderny daje wyższą odpowiedź humoralną. Potwierdził to poziom miana przeciwciał u osób zaszczepionych Moderną lub Pfizerem.

Również przeprowadzone w Katarze badanie na grupie ponad miliona uczestników pokazało, że Spikevax od Moderny daje aż 84,8 proc. ochrony przed zakażeniem SARS-CoV-2 (w odniesieniu do niewiele ponad 53 proc. w przypadku preparatu Pfizera) i 95,7 proc. ochrony przed ciężkim przebiegiem oraz zgonem z powodu COVID-19.

Jakie wnioski możemy wyciągnąć, patrząc na różnice w liczbach?

- Nie należy patrzeć na procenty, tylko na realną skuteczność preparatów, a są one ultraskuteczne. Nie ma szczepionek przeciwko chorobom zakaźnym, które by gwarantowały tak wysoki poziom ochrony przed ciężkim przebiegiem choroby oraz zgonem - powiedział stanowczo w rozmowie z WP abcZdrowie dr Bartosz Fiałek, reumatolog oraz przewodniczący regionu kujawsko-pomorskiego OZZL.

3. Moderna najlepszą ze szczepionek?

Kolejne badania, zdaniem ekspertów, tylko tę skuteczność potwierdzają, zwłaszcza w obliczu Delty, która jest znacznie bardziej zakaźna do pierwotnego wariantu nowego koronawirusa.

Ale eksperci podkreślają, że najistotniejsza jest skuteczność preparatu rozumiana jako ochrona przed ciężkim przebiegiem czy zgonem wskutek zakażenia wirusem SARS-CoV-2. To jest cel szczepionki. W tym przypadku Moderna faktycznie może się pochwalić imponującym wynikiem.

Czy to dowodzi wyższości Moderny nad inną wakcyną w technologii mRNA – Comirnaty?

Zdaniem ekspertów nie, bo obie szczepionki dają ponad 90-procentową ochronę przed ciężkim przebiegiem i zgonem w wyniku COVID-19.

- Zawsze byłem zdania, że nie można jeden do jednego porównywać wyników procentowych uzyskanych w różnych badaniach. Analizy są prowadzone w różnym czasie, kiedy może występować inne ryzyko zakażenia oraz również inny stopień rozprzestrzeniania nowych wariantów koronawirusa. Oprócz tego na wynik ma wpływ grupa, z której udziałem są prowadzone badania - wyjaśnia dr Fiałek. - Jest więc mnóstwo zmiennych i żeby rzeczywiście móc porównać takie dane, należałoby zaszczepić Moderną i Pfizerem jednorodne grupy ochotników pod względem wieku, płci oraz obciążeń chorobowych. Dopiero wówczas można porównywać skuteczność szczepionek - dodaje.

Również nie można zaryzykować stwierdzenia, że szczepionka Moderny jest lepsza od preparatu wektorowego AstraZeneca z uwagi na rodzaj technologii użytej do produkcji wakcyny.

- Wielu patrzy tylko na procenty i na tej podstawie mówi, która szczepionka jest lepsza, a która gorsza. To nie tak. Nie można porównywać tych szczepionek wektorowych z mRNA, bo są inne, bo to inna technologia. To tak jakby porównać Porsche z Mercedesem – nie wiem, co jest lepsze. Niektórzy wolą Mercedesa, inni Porsche, ale oba samochody to auta klasy premium, są świetne, bezpieczne i komfortowo się nimi jeździ - komentuje lekarz.

4. Dawki przypominające to konieczność. Nowe badania Moderny

Z najnowszych danych opublikowanych przez Modernę wynika jednak, że ochrona przed zakażeniem ma datę ważności.

Producent wakcyny Spikevax poinformował, że ci, którzy zaszczepili się w ubiegłym roku, są niemal dwukrotnie bardziej narażeni na zakażenie w porównaniu z tymi, którzy zaszczepili się niedawno.

Badanie uzasadnia konieczność podania boostera dla zachowania ciągłości ochrony przed SARS-CoV-2
Badanie uzasadnia konieczność podania boostera dla zachowania ciągłości ochrony przed SARS-CoV-2 (/Moderna)

Pośród 11431 Amerykanów, którzy otrzymali dwie dawki szczepionki mRNA pomiędzy grudniem 2020 r. a marcem 2021 roku odnotowano 88 przypadków tzw. breakthorough infections.

Z kolei wśród tych 14 746 osób, które przyjęły wakcynę w okresie od lipca 2020 do grudnia 2020 zaobserwowano 162 przypadki zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Czyli 1,8 więcej. W tej grupie odnotowano także 13 przypadków infekcji o ciężkim przebiegu, 3 przypadki wymagające hospitalizacji oraz 2 zgony.

Wśród zaszczepionych w późniejszym okresie liczba ciężkich w przebiegu infekcji ograniczała się do 6. Co istotne, w obu grupach przypadki przełomowych infekcji obserwowano u młodych dorosłych.

Zdaniem badaczy oznacza to spadek skuteczności szczepionki o 36 proc. w przypadku osób, które otrzymały pierwszą dawkę 13 miesięcy temu. Eksperci podkreślają, że dowodzi to konieczności podania trzeciej dawki szczepionki, by zachować odporność przed zachorowaniem na COVID-19 na odpowiednim poziomie.

"Pierwszych sześć miesięcy daje świetną ochronę, ale nie można liczyć na to, że utrzyma się ona po roku i dłuższym czasie" – powiedział Stephen Hoge, prezes Moderny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze