Bayer i Pfizer nie zrezygnują z dostarczania leków do Rosji. "Mamy obowiązek etyczny"
Każdego dnia przybywa firm, które rezygnują z prowadzenia interesów na rosyjskim rynku. Są jednak pewne wyjątki. Koncern farmaceutyczny Pfizer oraz firma Bayer dalej dostarczają do Rosji niektóre wyroby medyczne. Decyzję tłumaczą obowiązkiem etycznym. To słuszna postawa?
1. Dostawy leków do Rosji utrzymane. Pfizer tłumaczy
Koncern farmaceutyczny Pfizer i firma Bayer utrzymają humanitarne dostawy leków do Rosji. W opublikowanych komunikatach czytamy, że jest to ich obowiązek etyczny wobec ludzi, którzy nie mogą zostać bez ważnych leków i podstawowej żywności.
"Zakończenie dostarczania leków, w tym terapii przeciwnowotworowych lub sercowo-naczyniowych, spowodowałoby znaczne cierpienie pacjentów i potencjalną utratę życia, szczególnie wśród dzieci i osób starszych" – argumentują przedstawiciele Pfizera.
Dodano jednak, że firma nie rozpocznie w Rosji nowych badań klinicznych ani nie będzie rekrutować pacjentów do trwających tam badań, które rozpoczęły się przed atakiem na Ukrainę. Przedstawiciele Pfizera poinformowali też, że zaprzestaną wszystkich planowanych inwestycji w Rosji.
2. Bayer: Chodzi o obowiązek etyczny
"W odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę Bayer wstrzymał wszelkie wydatki w Rosji i na Białorusi, które nie są związane z dostarczaniem podstawowych produktów dla zdrowia i rolnictwa" – czytamy w komunikacie firmy Bayer.
W argumentacji wytłumaczono decyzję obowiązkiem etycznym.
"Pozbawianie ludności cywilnej podstawowych produktów zdrowotnych i rolniczych – takich jak leki na raka czy choroby układu krążenia, produkty zdrowotne dla kobiet w ciąży i dzieci, a także nasiona do uprawy żywności tylko zwielokrotniłoby toczące się żniwo wojny" – napisano w stanowisku spółki.
Decyzja o współpracy z Rosją w następnym roku będzie uzależniona od zaprzestania przez Rosję ataków na Ukrainę.
3. "Sytuacja jest niezwykle trudna"
Prof. dr hab. n. med. Anna Boroń-Kaczmarska, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Krakowskiej Akademii im. Frycza-Morzewskiego uważa, że decyzja o dostarczeniu leków humanitarnych do Rosji jest słuszna.
- Sytuacja jest niezwykle trudna, jednak z medycznego punktu widzenia decyzja wydaje się zasadna. W Rosji też żyją ludzie, którzy chcą żyć w spokoju, nie popierają wojny na Ukrainie i nie można utożsamiać ich z polityką Kremla. Poza tym w Rosji żyje prawie 145 mln ludzi, tam też są osoby ciężko chore, którym leki są potrzebne, więc powinny mieć możliwość dostania tych preparatów czy szczepionek. Grupa osób skupiona wokół Putina jest wąska, a miliony ludzi mają zostać z aptekami, które świecą pustymi pułkami? Nie zapominajmy też, że wciąż trwa pandemia, tym ludziom leki są po prostu potrzebne – twierdzi prof. Boroń-Kaczmarska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.