Czynniki genetyczne zwiększają ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19. Nowe badania
Co oprócz chorób towarzyszących, wieku, czy statusu szczepień wpływa na stopień intensywności przechorowania COVID-19? Właśnie ukazały się badania, które dowodzą, że ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 zwiększają również grupy genów powiązane z układem immunologicznym. Naukowcy twierdzą, że te badania dają szansę na odkrycie nowego leku na COVID-19.
1. Ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 tkwi w genach
W najnowszej publikacji, która ukazała się na łamach "Nature" naukowcy poinformowali, że zidentyfikowali wiele wariantów genetycznych, które są powiązane ze zwiększonym ryzykiem rozwoju ciężkiego COVID-19. Jak zapewniają badacze, warianty te wpływają na procesy, które dotyczą m.in. układu odpornościowego oraz krzepnięcia krwi, a ich zrozumienie może pomóc naukowcom w ukierunkowaniu nowych terapii na osoby w stanie krytycznym.
- Dzięki wynikom tych badań mamy solidniejszą podstawę dowodową do zrozumienia COVID lepiej, niż jakąkolwiek inną powszechną chorobę w intensywnej terapii - powiedział współautor badań Kenneth Baillie, lekarz oddziału intensywnej terapii i genetyk na Uniwersytecie w Edynburgu.
Już wcześniejsze badania wskazały na szereg wariantów genetycznych powiązanych z ciężkim COVID-19, definiowanym przez zapalenie płuc, które prowadzi do niewydolności oddechowej. Aby zwiększyć ich liczbę, Baillie i jego współpracownicy przeanalizowali genomy prawie 7500 osób, które były leczone z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19 na oddziałach intensywnej terapii w Wielkiej Brytanii. Naukowcy porównali te genomy z genomami ponad 48 000 osób w populacji ogólnej. Okazało się, że osoby z drugiej grupy lekko przechorowały COVID-19.
Wpływ genów na przebieg COVID-19 potwierdzili także polscy naukowcy. Jak poinformował dr Zbigniew Król z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, niektóre warianty genów, takich jak TLR3, IRF7, IRF9, które są zaangażowane w odpowiedź immunologiczną z wykorzystaniem interferonu typu I (element tzw. odporności wrodzonej - przyp. red.) mogą mieć wpływ na cięższy przebieg COVID-19. Interferony zwalczają wirusa jeszcze zanim organizm zdąży wytworzyć swoiste przeciwciała przeciwko niemu.
2. Geny a ciężki przebieg COVID-19
Kluczowe różnice w układzie genetycznym mogą wyjaśniać, dlaczego niektórzy młodzi, zdrowi ludzie wymagają hospitalizacji i specjalistycznego leczenia, podczas gdy ich rówieśnicy przechodzą zakażenie bezobjawowo.
Jak tłumaczy dr Bartosz Fiałek, naukowcy wyróżniają grupy genów, które wpływają na podatność na samo zarażenie się wirusem SARS-CoV-2, jak i geny odpowiedzialne za ciężki przebieg choroby. Te pierwsze mają związek z odpornością nieswoistą, która pełni rolę bariery ochronnej i blokuje wnikanie do organizmu drobnoustrojów chorobotwórczych. Predyspozycja ta osłabia ten rodzaj odporności, narażając ich posiadaczy na infekcję.
- Już wcześniej wiedzieliśmy, że pewne zestawy genów predysponują do zachorowania na COVID-19 i niektóre osoby łatwiej się zarażają wirusem od innych. W momencie, kiedy mamy przeciwciała przeciw interferonowi (interferony to grupa białek wytwarzanych i uwalnianych przez komórki ciała w odpowiedzi na obecność patogenów takich jak wirusy czy bakterie – przyp.red.), może dojść do sytuacji, w której słabsza reakcja nieswoistej odpowiedzi odpornościowej zwiększa ryzyko wystąpienia, a następnie rozwoju choroby do ciężkiego przebiegu. Dzieje się tak, ponieważ jesteśmy niejako pozbawieni jednego z podstawowych mechanizmów obronnych, który działa już po kilku minutach od wniknięcia patogenu. To geny, które bezpośrednio wpływają na funkcjonowanie układu immunologicznego i jakości odpowiedzi odpornościowej – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dr Bartosz Fiałek, popularyzator wiedzy medycznej i zastępca Dyrektora ds. Medycznych SPZ ZOZ w Płońsku.
Na ciężki przebieg COVID-19 wpływają też warianty genetyczne zaangażowane w krzepnięcie krwi. Warianty z tej kategorii mogą predysponować ludzi do zapalenia płuc lub zakrzepic, co oznacza, że nawet stosunkowo niski poziom wirusa w organizmie może nadal prowadzić do groźnej choroby.
- Są również określone geny, które zwiększają ryzyko wystąpienia uogólnionej reakcji zapalnej czy silniejszej zdolności prozakrzepowej. Pewne osoby są więc bardziej predysponowane do ciężkiego przebiegu choroby z powodu częstszego występowania tzw. burzy cytokinowej. Nawet przy mniejszych mianach wirusa w organizmie, osoby te są podatne np. na wystąpienie zapalenia płuc, epizody zakrzepowo-zatorowe, takie jak m.in. zakrzepica żył głębokich kończyn dolnych i – często jako konsekwencja – zatorowość płucna, która stanowi bezpośrednie zagrożenie życia – wyjaśnia dr Fiałek.
3. Nowe leki na COVID-19
Ekspert podkreśla, że żadna z wcześniejszych chorób zakaźnych nie miała aż tak pogłębionych badań, które pozwoliłyby ją dobrze poznać. Inwestowanie w badania nad COVID-19 sprawiło, że choroba jest lekarzom bardzo dobrze znana, a to zwiększa szanse na tworzenie nowych leków hamujących jej rozwój.
- Tego typu badania mogą pozwolić na opracowanie leków albo zwiększenie arsenału terapeutycznego pacjentów z COVID-19 substancjami, które już znamy, i które mogą okazać się skuteczne w leczeniu zakażenia SARS-CoV-2. Takimi preparatami okazały się m.in. glikokortykosteroidy stosowane w wielu różnych schorzeniach, leki innowacyjne używane w reumatologii, takie jak baricytynib i tocilizumab, czy w końcu leki przeciwzakrzepowe. Dzięki takim badaniom wiemy, że choć są to preparaty, które nie były tworzone w celu leczenia COVID-19, także radzą sobie w leczeniu tej choroby – podsumowuje dr Fiałek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.