Trwa ładowanie...

Już 30-latki mają ten problem. "Nazywamy to pół żartem, pół serio testem trampoliny"

 Karolina Rozmus
07.01.2024 13:59
Ginekolog ostrzega kobiety. "Pojawiają się rozległe zniszczenia"
Ginekolog ostrzega kobiety. "Pojawiają się rozległe zniszczenia" (Getty Images / Instagram)

Dr n. med. Rafał Kuźlik, specjalista ginekologii i położnictwa oraz specjalista ginekologii estetycznej z ponaddwudziestoletnim doświadczeniem. Przeprowadza zabiegi z zakresu ginekologii estetycznej i plastycznej, takie jak labioplastyka, operacje rekonstrukcyjne sromu czy leczenie wysiłkowego nietrzymania moczu i powiększanie punktu G.

Karolina Rozmus, WP abcZdrowie: To, czym pan zajmuje się w gabinecie, uświadamia, jak wiele ma do zaoferowania ginekologia estetyczna.

Dr n. med. Rafał Kuźlik: Na całym świecie najczęściej wykonywaną operacją z zakresu ginekologii estetycznej jest redukcja warg sromowych mniejszych. A przynajmniej tak stereotypowo postrzega się tę dziedzinę, bo podobnie, jak na pytanie o to, czym się zajmuje chirurg plastyk, wiele osób odpowiedziałoby - piersiami. A to przecież tylko ułamek jego zawodowych obowiązków. My też robimy znacznie więcej. Poza labioplastyką mamy choćby plastykę pochwy i krocza.

Kto się na takie zabiegi decyduje? Młode dziewczyny z zaburzonym wyobrażeniem okolic intymnych czy może panie w dojrzałym wieku?

Zobacz film: "Dlaczego Polki nie chodzą do ginekologa? Wyniki badań"

Bardzo często po porodzie naturalnym u kobiet pojawiają się rozległe "zniszczenia". Niestety, nie ma co udawać, sama ciąża, a potem poród wpływają negatywnie na ciało kobiety w rejonach okolic intymnych. I to właśnie kobiety po ciąży zgłaszają się do nas z prośbą o przywrócenie kondycji ich ciała do stanu sprzed ciąży. Plastyka pochwy i krocza należą do kolejnego, najczęściej wybieranego przez Polki zabiegu z zakresu ginekologii estetycznej.

Dziedzina ta na tapet bierze także korekcję warg sromowych większych, które mogą być za duże bądź za małe, wreszcie najczęściej wykonywany jest zabieg korekcji napletka łechtaczki, który w przypadku przerostu staje się nie tylko problemem estetycznym. Nierzadko jest źródłem dyskomfortu czy dolegliwości bólowych pojawiających się podczas codziennych czynności.

W rzeczywistości tych zabiegów jest znacznie więcej: możemy zaoferować liposukcję w przypadku zbyt dużego wzgórka łonowego czy operacyjne podciągnięcie go i redukcję, korekcję blizn po cięciu cesarskim czy po naciętym kroczu.

Zajmuje się pan także leczeniem nietrzymania moczu, o którym coraz częściej mówi się właśnie w kontekście młodych kobiet, które rodziły.

Wysiłkowe nietrzymanie moczu ma związek z ciążą i porodem bez żadnych wątpliwości. Gdy dochodzi do osłabienia mięśni dna miednicy, dochodzi także do zmiany ułożenia cewki moczowej. U kobiet niestety nie ma zwieracza cewki moczowej, podczas gdy mężczyźni mają aż dwa. Dodatkowo cewka u kobiety ma zaledwie 1,5-2 cm.

To wszystko sprawia, że problem nietrzymania moczu może pojawiać się nawet u dziewczynek kilkunastoletnich. Po 60. r.ż. ponad 70 proc. kobiet doświadcza nietrzymania moczu, co stawia ten problem na samym piedestale wśród największych problemów zdrowotnych kobiet na świecie. Jednak świadomość tego problemu pojawia się już u bardzo młodych kobiet od 30. r.ż. Nazywamy to pół żartem, pół serio "testem trampoliny". Kobieta idzie z małym dzieckiem poskakać na trampolinie i nagle orientuje się, że coś jest nie tak.

A można byłoby zawczasu temu zapobiec?

Mamy taki trend światowy, promowany także w Polsce, by kobiety rodziły bez nacinania krocza. Niestety, choć idea jest piękna, to wiązać się to może z masakrycznymi skutkami w kontekście układu mięśniowego krocza i dna miednicy. Kobieta miesiącami nosi w brzuchu dużą masę, dziecko, krew, płyn owodniowy, macicę ważące łącznie 10-12 kg. To bardzo dużo i ta masa sprawia, że mięśnie są nadwerężone. Poród naturalny tylko pogłębia ten problem, niekiedy nawet prowadząc do rozerwania mięśni.

Następstwem tego jest pogorszenie statyki narządu rodnego, cewki i pęcherza moczowego, a czasem i odbytu. Po takim wysiłku kobieta często nadal nadweręża mięśnie: zaczyna ćwiczyć, niekiedy siłowo, ale też wraca do normalnego życia, w którym dźwiga dziecko, nosi zakupy itd. I nagle zauważa, że popuszcza. Co zrobić?

Pierwszym krokiem byłoby zastanowienie się nad tym, czy poród naturalny jest na pewno najlepszym wyjściem. Każda kobieta powinna przed podjęciem takiej decyzji zostać uświadomiona, że poród naturalny wiąże się z określonymi konsekwencjami dla narządów rodnych: luźniejsza pochwa, duże ryzyko obniżenia narządu rodnego i bardzo duże prawdopodobieństwo nietrzymania moczu. Jeśli bierze pod uwagę takie konsekwencje i mimo to decyduje się na poród naturalny, to na starcie będzie wiedziała, jak zapobiec choćby nietrzymaniu moczu.

Co to znaczy?

Cięcie cesarskie nie wyklucza, ale zmniejsza ryzyko wystąpienia nietrzymania moczu. Jeśli po cięciu czy porodzie naturalnym kobieta dba o siebie w odpowiedni sposób: unika dźwigania i ćwiczy mięśnie dnia miednicy, to ryzyko jest niewielkie.

Jeśli już pacjentka ma ten problem, to są odpowiednie ćwiczenia, tzw. ćwiczenia Kegla. Po drugie, i tu wkracza ginekologia estetyczna, mamy różnego rodzaju terapie i urządzenia, które mogą przyspieszyć regenerację mięśni i zminimalizować, niekiedy nawet wykluczyć nietrzymanie moczu. Poczynając od zabiegów z wykorzystaniem urządzeń elektrycznych, przez laser, HIFU, aż po iniekcje osoczem bogatopłytkowym z kwasem hialuronowym, preparaty, którymi ostrzykuje się cewkę moczową.

Ginekologia estetyczna może wspierać i leczyć ten problem, ale to po stronie pacjentki leży największy trud.

Do problemu musimy podejść holistycznie. To nie tylko zabieg, wsparcie niekiedy farmakoterapią i hormonami, ale ważne są też czynniki stylu życia. Musimy pomyśleć o sporcie, odpowiednim nawodnieniu, dobrej diecie, a wreszcie redukcji spożycia alkoholu i eliminacji papierosów. One są największym problemem, bo powodują zamknięcie małych naczyń krwionośnych, w których my lekarze, upatrujemy efektu naszych działań z zakresu ginekologii estetycznej.

Problemy natury estetycznej, problemy natury zdrowotnej, ale ginekologia estetyczna ma wpływ na jeszcze jedną sferę.

Bardzo ważną, czyli może poprawiać sferę życia intymnego, może intensyfikować, a nawet przywracać orgazmy. Wychodzimy naprzeciw takim potrzebom i oferujemy zabiegi typu O-shot czy G-shot lub augmentację punktu G kwasem hialuronowym. Pacjentki są zadowolone, o czym świadczy fakt, że do nas wracają.

Kolejny problem to tzw. pochwica, związana ze zwiększonym napięciem mięśni okalających przedsionek pochwy. Niezwykle silny ból podczas próby współżycia przywodzi je do nas, a my wykorzystujemy botoks. Wreszcie choroby sromu, takie jak liszaj twardzinowy czy zanikowy. To choroba autoimmunologiczna, która prowadzić może do zaniku łechtaczki, niekiedy wręcz nawet do zarośnięcia pochwy. Kiedyś leczenie opierało się na stosowaniu maści sterydowych, fototerapii, dziś mamy nowoczesne metody m.in. jak osocze bogatopłytkowe, radiofrekwencję.

Powolutku wprowadzamy na rynek polski także zabiegi zmiany płci, operacje transgender. Niedawno wykonywałem też taki zabieg u kobiety, która miała zespół Mayera-Rokitansky'ego-Küstera-Hausera (MRKH). Wrodzona wada powoduje, że kobieta nie ma macicy, nie wytworzyła się też górna część narządu rodnego. W związku z tym wytwarza się u niej mały zachyłek pochwy lub nie ma jej w ogóle. Na tym zasadza się nasza rola, to my, ginekolodzy musimy pochwę u kobiety wytworzyć.

Z drugiej strony mam bardzo ważny apel do wszystkich kobiet: pamiętajcie, by bardzo ostrożnie dobierać lekarza i gabinet, w jakim chcecie zasięgnąć pomocy. Na szali są nie tylko stracone pieniądze i brak efektu terapeutycznego, ale też potencjalne skutki związane z błędami niedoświadczonych osób, którym wydaje się, że mogą zajmować się tą dziedziną medycyny.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze