Trwa ładowanie...

Koronawirus w Polsce. Dr Sutkowski: Osoby, które planują wyjazd na święta to egoiści

 Ewa Rycerz
13.12.2020 12:02
W święta Bożego Narodzenia zostańmy w domach - apelują specjaliści. W przeciwnym razie grozi nam skok zakażeń
W święta Bożego Narodzenia zostańmy w domach - apelują specjaliści. W przeciwnym razie grozi nam skok zakażeń (East News)

- Nadal jesteśmy u szczytu epidemii. Liczby zakażeń można niedoszacować, ale śmierci nie da się oszukać, nie można jej ukryć - mówi dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. Odnosi się tym samym do liczby potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem oraz danych dotyczących zgonów. Ta ostatnia utrzymuje się na dość wysokim poziomie. Jak w takiej sytuacji epidemiologicznej powinniśmy spędzać święta? Specjaliści są zgodni: w jak najmniejszym gronie rodziny.

spis treści

1. Koronawirus w Polsce. Dr Sutkowski: śmierci nie można ukryć

W niedzielę 13 grudnia przybyło 8 977 zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2. Tylko w ciągu ostatniej doby zmarło 188 osób zakażonych koronawirusem, w tym 139 z powodu współistnienia COVID-19 z innych chorobami.

- Obecna sytuacja, w której widzimy, że liczba zakażeń od kilku tygodni jest mniejsza, ale liczba zgonów utrzymuje się wysoko, jest nadal sytuacją poważną - mówi dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. - Niestety, to ta druga liczba mówi o tym, w jakim miejscu epidemii jesteśmy. A nadal jesteśmy u jej szczytu, druga fala trwa. Liczby zakażeń można niedoszacować, ale śmierci nie da się oszukać, nie można jej ukryć - dodaje.

Zobacz film: "Czy suche dłonie mogą być objawem COVID-19?"

Dr Sutkowski zauważa, że coraz więcej Polaków nie chce poddawać się testom w kierunku wykrycia SARS-CoV-2. Bagatelizują objawy koronawirusa i dopiero w stanie zagrażającym życiu, gdy wystąpią silne duszności i kaszel, dzwonią po pogotowie.

Część z tych osób, mimo objawów COVID-19 nadal chodzi do pracy, bojąc się zwolnienia. I choć zachowania te znane są już od kilku miesięcy, w odniesieniu do nadchodzących świąt, mogą wyrządzić jeszcze więcej krzywdy.

2. Wyjazdy na święta? "To egoiści"

- To są postawy skrajnie egoistyczne, niepoważne. Należy je głośno piętnować. Podobnie jak zapowiedzi służbowych wyjazdów na święta, z rodziną, do zamkniętego oficjalnie pensjonatu. O takich przypadkach słyszałem już wielokrotnie - mówi dr Sutkowski na temat wyjazdów świątecznych.

Ekspert komentuje także "kombinatorstwo", o jakim w ostatnich tygodniach można czytać w sieci. Na forach Polacy chwalą się, w jaki sposób obejść prawo i wyjechać na święta w góry z wieloosobową rodziną. Dodajmy, że w czasie obowiązywania obostrzeń sanitarnych.

- Tego typu służbowe wyjazdy z dziećmi to policzek wymierzony w lekarzy, pielęgniarki, ratowników i diagnostów, którzy bez ustanku walczą o zdrowie i życie osób na oddziałach szpitalnych. Mam wrażenie, że ludzie, którzy planują niemalże wakacyjne wyjazdy na święta, patrzą na nas jak na idiotów, z ironią. Czuję, jakby ktoś mi "dał z liścia". To dramatyczne zjawisko, które może skończyć się źle dla wszystkich - denerwuje się Sutkowski.

3. Sutkowski: takie zachowania trzeba karać

Ekspert zauważa, że tego typu zachowania Polaków z jednej strony powinny być srodze karane, a z drugiej - społecznie piętnowane. Sama edukacja, zdaniem specjalisty, na niewiele się zda.

- Dlaczego nie reagujemy na spotkania powyżej 5 osób? To trzeba zgłaszać do sanepidu. W przeciwnym razie ludzie nigdy się nie nauczą odpowiedzialności. Przypominam, że jesteśmy w trudnym czasie pandemii i moralnym odruchem każdego z nas powinna być właśnie odpowiedzialność. Niestety, nie ma teraz miejsca na zabawę. Jej koszt byłby ogromny - podkreśla dr Sutkowski.

Sutkowski ma żal do państwa i społeczeństwa, że zbyt wyrozumiale podchodzą do łamania przepisów sanitarnych i akceptują np. podróże służbowe z dziećmi. Jest pewien, że dla części Polaków właśnie tak będą wyglądały święta Bożego Narodzenia. - Powinniśmy bardziej egzekwować prawo i karać. Oczekuję prostych rozwiązań, ponieważ kpina z medyków bardzo boli - podsumowuje ekspert. Zaznacza, że sam zamierza spędzić święta w domu, w niewielkim gronie rodzinnym i apeluje o takie same zachowania. W przeciwnym razie grozić nam będzie ponowny wzrost zachorowań.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze