Trwa ładowanie...

Koronawirus w Polsce. Mamy nowych 1552 zakażeń. Czy epidemia wymyka się spod kontroli? Tłumaczy wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski

Avatar placeholder
30.09.2020 12:55
Koronawirus w Polsce. Mamy nowych 1552 zakażeń. Czy epidemia umyka nam spod kontroli?
Koronawirus w Polsce. Mamy nowych 1552 zakażeń. Czy epidemia umyka nam spod kontroli? (East News)

- To nie jest wirus, który zakaża tylko seniorów. SARS-CoV-2 nie wybiera, tylko zakaża każdego, kogo dosięgnie - mówi dr Dzieciątkowski, komentując tym samym kolejne przypadki zarażonych koronawirusem. Z raportu Ministerstwa Zdrowia wynika, że na COVID-19 umierają coraz młodsi, zdrowi ludzie.

1. Nie konrolujemy epidemii koronawirusa w Polsce?

W środę 30 września resort zdrowia poinformował o nowych potwierdzonych przypadkach zakażeń koronawirusem. W ciągu ostatniej doby SARS-CoV-2 wykryto u 1552 osób. Najwięcej zakażeń odnotowano w woj. małopolskim (205), pomorskim (194), mazowieckim (159), wielkopolskim (140), śląskim (128), podkarpackim (94), łódzkim (87), lubelskim (82) oraz kujawsko-pomorskim (78).

Koronawirus w Polsce. Mamy nowych 1552 zakażeń. Czy epidemia umyka nam spod kontroli? Tłumaczy wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski
Koronawirus w Polsce. Mamy nowych 1552 zakażeń. Czy epidemia umyka nam spod kontroli? Tłumaczy wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski (East News)

Z powodu COVID-19 zmarło 30 osób, w tym 5 osób, które nie miały chorób towarzyszących. Wśród najmłodszych ofiar znalazła się 35-letnia kobieta. Jak podaje ministerstwo, pacjentka nie była obciążona innymi schorzeniami i zmarła na skutek zakażenia koronawirusem.

Zobacz film: "Marcin Szreder o walce z koronawirusem. "Nigdy w życiu tak ciężko nie chorowałem""

Po rekordowej liczbie dziennych zakażeń, jaką odnotowano 25 września - 1587 przypadków, w kolejnych dniach statystyki wykazywały lekką tendencję spadkową. Dziennie potwierdzano ok. 1,3 tys. zakażeń, choć trzeba zaznaczyć, że wykonywano wówczas mało testów. Wygląda jednak, że epidemia koronawirusa znowu zaczyna przyśpieszać. Czy to oznacza, że zaczynamy tracić kontrolę nad epidemią?

Zdaniem dr hab. Tomasza Dzieciątkowskiego, z Katedry i Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, obserwowany w ostatnich dniach spadek zakażeń jest przypadkowy.

- Może to być związane z liczbą wykonywanych testów. Ogólnie rzecz biorąc, różnice w liczbach nie są zbyt istotne - podkreśla ekspert, dodając, że nie można mówić o utracie kontroli nad epidemią. Nie oznacza to jednak, że Ministerstwo Zdrowia w pełni kontroluje sytuację.

Jak uważa Dzieciątkowski, dopóki nie mamy pełnej informacji o źródłach zakażeń, nie możemy powstrzymać pojawienie się kolejnych przypadków. Przypomnijmy, że zgodnie z decyzją nowego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, obecnie testy w kierunku SARS-CoV-2 są wykonywane tylko u osób, które mają objawy COVID-19. Osoby bezobjawowe rzadko są kierowane na badania.

- Nie mamy dokładnych informacji czy nowe przypadki to są zakażenia rozproszone, czy pochodzące z jakichś konkretnych ognisk, np. z zakładów pracy, szkół czy imprez masowych - tłumaczy dr Dzieciątkowski.

2. Nowe restrykcje są niepotrzebne?

29 września Adam Niedzielski zapowiedział wprowadzenie w życie nowych restrykcji. Będą one obowiązywały w powiatach oznaczonych jako strefy czerwone i żółte. Zdaniem dr Dzieciątkowskiego, już wcześniej nałożone ograniczenia były wystarczające. Problem, według eksperta, leży gdzie indziej.

- Nastąpiło jeszcze większe rozluźnienie, jeśli chodzi o sprawy związane z koronawirusem. Widzę coraz więcej osób bez maseczek czy nieutrzymujących dystansu społecznego. To istotnie się przykłada na przyrost nowych przypadków zakażeń - tłumaczy dr Dzieciątkowski. - Uważam, że bardziej, niż wprowadzenie nowych restrykcji, skutecznym mogłoby się okazać egzekwowanie dotychczasowych przepisów. Po prostu powinno się nakładać karę grzywny na osoby, które nie noszą maseczek albo noszą je na brodzie. Mogłoby to sprawić, że ludzie, chociażby z powodów ekonomicznych zaczęliby stosować się do obowiązujących zasad i wtedy mielibyśmy szansę na ograniczenie transmisji wirusa - dodaje wirusolog.

3. Kogo nie znajdziemy w statystykach Ministerstwa Zdrowia?

Wirusolog również odniósł się do statystyk dotyczących zgonów z powodu COVID-19. Coraz częściej zdarza się, że Ministerstwo Zdrowia raportuje o młodych bądź osobach w wieku średnim, którzy zmarli na skutek zakażenia się SARS-CoV-2.

- To nie jest wirus, który zakaża tylko seniorów. SARS-CoV-2 nie wybiera, tylko zakaża każdego, kogo dosięgnie. Jaki będzie przebieg zakażenia zależy tylko od naszego układu odpornościowego. U osób w wieku podeszłym ten układ funkcjonuje gorzej, ale u części osób w wieku młodym bądź średnim również może wystąpić dysfunkcja układu immunologicznego, o czym sama osoba może nawet nie wiedzieć. Wtedy koronawirus może wyrządzić bardzo dużą krzywdę - opowiada Dzieciątkowski.

Ekspert zwraca uwagę, że w statystykach nie znajdziemy informacji o młodych osobach, którym wirus uszkodził płuca. - Te osoby żyją, więc nie są ujęte w statystykach, ale mają uszkodzone przez wirus płuca. Rekonwalescencja po chorobie będzie trwała miesiącami - podkreśla dr Tomasz Dzieciątkowski.

Zobacz również: Koronawirus w Polsce. Ministerstwo Zdrowia podzieliło statystyki. Prof. Gut: Może to da do myślenia koronasceptykom

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze