Trwa ładowanie...

Leczył zęby. Rodzina zmarłego 28-latka domaga się odszkodowania

 Katarzyna Prus
04.10.2024 12:38
Leczenie zębów skończyło się tragicznie. Rodzina pozywa szpital po śmierci 28-latka
Leczenie zębów skończyło się tragicznie. Rodzina pozywa szpital po śmierci 28-latka (Getty Images)

28-latek zmarł wskutek powikłań związanych z leczeniem zapalenia zębów. Rodzina pozwała szpital i chce zadośćuczynienia w wysokości kilkuset tysięcy złotych. Ruszył proces przed sądem apelacyjnym.

spis treści

1. Zmarł podczas leczenia zębów

Rodzice zmarłego mężczyzny domagają się po 300 tys. zł, a każde z dwojga rodzeństwa – po 150 tys. zł zadośćuczynienia. Proces cywilny w tej sprawie ruszył przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku.

28-latek zmarł wskutek powikłań przy leczeniu zapalenia zębów, a jego rodzina wini za to szpital. Bliscy mężczyzny twierdzą, że nie dochowano należytej staranności w trakcie leczenia.

Mężczyzna miał przejść zabieg z powodu poważnego stanu zapalnego zębów. To jednak nie pomogło, więc wykonano kolejny, ale w trakcie doszło do poważnych komplikacji - ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej. 28-latka nie udało się uratować.

Zobacz film: "Cukrzyca. Historia Mai"
Rodzina oskarża szpital o śmierć 28-latka
Rodzina oskarża szpital o śmierć 28-latka (Getty Images)

Postępowanie karne zakończyło się skazaniem jednego z lekarzy za tzw. błąd w sztuce (kara grzywny za nieumyślne narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu).

Rodzina zmarłego domaga się jednak zadośćuczynienia w procesie cywilnym. W pierwszej instancji oddalono powództwo. Według biegłych doszło do nieprawidłowości w leczeniu (niewłaściwa metoda znieczulenia), ale ocenili też, że pacjent i tak najprawdopodobniej by zmarł, bo do szpitala został przyjęty w ciężkim stanie.

2. Błąd w sztuce?

Pełnomocniczka rodziny zmarłego 28-latka wskazała, że doszło do błędu w sztuce. Oceniła, że zbagatelizowano stan zdrowia pacjenta przed przystąpieniem do zabiegu.

Według niej lekarze powinni wnikliwie ocenić stan pacjenta, przewidzieć problem i tym samym lepiej przygotować się do zabiegu, a tego nie zrobili.

Tymczasem pełnomocniczka szpitala chce oddalenia apelacji, zaznaczając, że wyrok skazujący lekarza nie przesądza o odpowiedzialności całego szpitala.

Wskazała, że to nie błędy personelu medycznego, a rozwijające się stany zapalne tkanek miękkich doprowadziły do sepsy, która była główną przyczyną zgonu.

Sąd ma przesłuchać dodatkowo biegłych z zakresu chirurgii szczękowej i z anestezjologii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze