"Nigdy bym nie przyjął". Lekarz ostrzega przed tym produktem
Suplementy nie zaszkodzą - tak myśli wiele osób. I nic dziwnego, bo reklamy przekonują, że witaminy w formie tabletek wpływają pozytywnie na serce, mózg, skórę czy włosy. Nie niosą przy tym żadnych zagrożeń. Czy na pewno? Lekarz zdradza, jakiego suplementu nigdy by nie zastosował.
1. Ostrzega przed multiwitaminą
Dr Ahmed, lekarz, którego na TikToku obserwuje niemal 300 tys. osób, opublikował nagranie w social mediach. Opowiada w nim o "jedynym suplemencie, którego nigdy, przenigdy by nie przyjął". Jak wyjaśnia, mimo że istnieją takie preparaty, które mogą przynieść wymierne korzyści dla zdrowia, to jeden z nich może wręcz szkodzić.
Chodzi o suplementy multiwitaminowe, czyli preparaty, które w swoim składzie mają co najmniej kilka witamin, w tym witaminy z grupy B, witaminę A, C, D i E, czy minerały tj. magnez, jod, miedz, żelazo, biotyna i mangan. Choć wydaje się, że kompleksowo wspierają zdrowie, to dr Ahmed odradza ich stosowanie. Multiwitamina jest "tym jednym suplementem, który wiele osób nadal przyjmuje, mimo że badania pokazują, że może on zwiększać wskaźnik śmiertelności".
Badanie, które ukazało się w 2024 r. na łamach JAMA Network, dowiodło, że osoby zażywające multiwitaminy mają o cztery proc. wyższe ryzyko zgonu. Zdaniem lekarza zagrożeniem ze strony kompeksów witaminowych jest ryzyko przekroczenia dobowego zapotrzebowania organizmu na określone pierwiastki.
2. "To może być niebezpieczne"
- To może być niebezpieczne, zwłaszcza w przypadku takich substancji jak witamina A i witamina K - mówi lekarz.
Witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, tj. nie tylko A i K, ale też D i E mogą wykazywać działanie toksyczne. Nadmiar witaminy A w skrajnych przypadkach może powodować zwiększenie ciśnienia śródczaszkowego, a nawet prowadzić do śpiączki. Zbyt duże dawki witaminy D mogą prowadzić do zaburzeń rytmu serca, z kolei witamina E zaburza krzepliwość krwi, zwiększając ryzyko udaru krwotocznego.
- Witaminowe suplementy powinno się przyjmować tylko w określonych sytuacjach i zawsze pod kontrolą lekarza. Wskazaniem są stwierdzone niedobory określonych witamin czy minerałów. Może to wynikać między innymi ze stanu zdrowia czy określonej diety. Na przykład u osób z niedokrwistością wskazana jest suplementacja żelaza, u chorych z osteoporozą - witaminy D3. Z kolei wegetarianie mogą mieć niedobór witaminy B12 w związku z wykluczeniem mięsa, które jest jej źródłem - tłumaczyła w rozmowie z WP abcZdrowie dr n.med. Beata Poprawa, kardiolog i specjalista chorób wewnętrznych z Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach.
- U zdrowych osób takich niedoborów nie ma. Stosując suplementację w takim przypadku - możemy doprowadzić do poważnych zaburzeń w organizmie. Na przykład nadmiar witaminy D3 może prowadzić do niewydolności nerek, a także dolegliwości ze strony układu pokarmowego, takich jak nudności, wymioty i biegunki oraz rozwoju kamicy nerkowej. W przypadku nadmiaru potasu może się nawet skończyć zatrzymaniem akcji serca - alarmowała lekarka.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.