Onkolog ostrzega. Te objawy najczęściej wskazują, że rak już zaatakował
Choć nowotwór często rozwija się podstępnie, organizm może dawać sygnały ostrzegawcze. Niestety zdarza się, że zarówno pacjenci, jak i lekarze lekceważą wczesne symptomy. - Nawet małe opóźnienie w diagnozie może zdecydować o przeżyciu pacjenta - przestrzega dr n. med. onkolog kliniczny Tomasz Sarosiek.
1. Coraz więcej nowotworów
Chorych na raka przybywa w Polsce lawinowo. To już nawet 185 tys. przypadków rocznie, czemu towarzyszy równie dramatyczna skala zgonów - z powodu nowotworów umiera rocznie 100 tys. osób.
Co więcej, wzrost zachorowań na nowotwory u młodych ludzi jest coraz bardziej alarmujący. Dotyczy to już nie tylko tych najczęstszych, np. raka piersi, płuc czy jelita grubego, ale też tych zaliczanych do rzadkich, jak chociażby raka pęcherzyka żółciowego.
Choć ten trend się nasila, nie do końca idzie to w parze ze wzrostem świadomości profilaktyki, a także objawów, których nie wolno lekceważyć. Choć zdarza się, że czujność onkologiczna zawodzi lekarzy, chorzy też nie zawsze reagują na czas.
- Niestety takich osób jest bardzo dużo. Nagminnie mam pacjentów, którzy miesiącami albo nawet latami ignorują objawy, z którymi absolutnie nie wolno czekać. Mam takich chorych co najmniej raz w miesiącu albo i częściej, którzy otrzymują diagnozę już zaawansowanego nowotworu, bo odwlekali wizytę u lekarza, choć były do niej wskazania - przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie onkolog kliniczny dr n. med. Tomasz Sarosiek.
Widać to wyraźnie w statystykach. Z danych Polskiej Unii Onkologii wynika, że odsetek chorób nowotworowych wykrywanych w stanie zaawansowanym w latach 2022-2024 wzrósł o 5 proc. Co więcej, choć poprawiła się skuteczność leczenia, nadal jesteśmy w tyle za Europą Zachodnią i USA.
Pięcioletnie przeżycia w Polsce dla wszystkich nowotworów nie przekraczają 50 proc., podczas gdy w Europie Zachodniej i USA sięgają 70-80 proc.
Dlatego warto wiedzieć, na jakie objawy od razu reagować, by w razie diagnozy nowotworu jak najszybciej zacząć leczenie. Światowy Dzień Walki z Rakiem, obchodzony 4 lutego, to dobry moment, by sprawdzić, jakich błędów należy bezwzględnie unikać.
2. Pierwsze objawy raka
Niestety pacjenci lekceważą nie tylko objawy nietypowe, ale również te, które wyraźnie sygnalizują, że ze zdrowiem dzieje się coś złego. - Często to symptomy, które ewidentnie powinny wzbudzić niepokój, chociażby dlatego, że się utrzymują. Jednym z takich najczęściej ignorowanych pierwszych objawów nowotworu jest kaszel. Miałem niedawno pacjenta, w dodatku palacza, który ponad pół roku nie zgłosił się do lekarza, mimo że kaszel się nasilał - wskazuje dr Sarosiek.
Utrzymujący się kaszel może przede wszystkim świadczyć o raku płuc, najczęstszym i najbardziej zabójczym raku w Polsce (występuje on u większości chorych).
- W tym przypadku utrzymującemu się ponad trzy tygodnie kaszlowi mogą towarzyszyć także inne objawy w tym duszność, chrypka czy krwioplucie. Nie czekajmy jednak na kolejne symptomy, bo one mogą już świadczyć o zaawansowanej chorobie - apeluje lekarz.
Pojawienie się krwi zawsze powinno wzbudzić niepokój, nie tylko w postaci krwioplucia. - Pojawienie się krwi zawsze powinno być wyjaśnione, bo może świadczyć o nowotworze. Krew w stolcu może wskazywać na nowotwory układu pokarmowego, w tym raka jelita grubego czy raka żołądka. Krew nie zawsze jest jednak jasnoczerwona, a stolce mogą być smoliste. Z kolei krew w moczu może alarmować o raku nerki lub rak pęcherza moczowego - wyjaśnia onkolog.
3. To nie jest zwykłe zmęczenie
Bardzo często lekceważonym objawem jest też zmęczenie, osłabienie, spadek energii. - Pamiętajmy, że jeśli takie objawy utrzymują się, to nie należy szukać przyczyny w zimowym spadku nastroju czy przepracowaniu, a wielu pacjentów w ten sposób to sobie tłumaczy. Jeśli dochodzi do tego szybka i, co ważne, niezamierzona utrata wagi na poziomie 8-10 kilogramów w kilka miesięcy, tym bardziej jest to alarmujące. Spadek wagi nie wróży nic dobrego - zaznacza lekarz.
Osłabienie może być też związane z anemią, która wynika ze stałej utraty krwi związanej z krwawieniami z przewodu pokarmowego.
- W przypadku np. raka jelita grubego krew może się stale sączyć w małych ilościach, więc chory nie będzie w stanie wychwycić tego gołym okiem. Dlatego, jeśli w morfologii wyjdzie nam anemia, należy pogłębić diagnostykę właśnie w kierunku nowotworu. Należy zrobić badania na krew utajoną w kale, a jeśli wynik będzie pozytywny, wykonać kolonoskopię - tłumaczy onkolog.
Dodaje, że anemię można także rozpoznać po ciągłym uczucia zimna i szybkiemu męczeniu się nawet przy niewielkim wysiłku. - Niestety część pacjentów, ale też lekarzy ignoruje ten objaw. Kończy się na suplementacji żelaza, a pacjenci nie kontrolują, czy to przynosi jakikolwiek efekt. W tym czasie nowotwór może się więc bez przeszkód rozwijać, bo nie ma szerszej diagnostyki - przestrzega dr Sarosiek.
4. Gwałtowny i agresywny przebieg
Dr Sarosiek przypomina także o typowo męskich (rak jądra u młodych mężczyzn) i kobiecych nowotworach (rak piersi wykrywany coraz częściej u młodych kobiet), w których wykryciu teoretycznie powinno pomóc samobadanie piersi i jąder zalecane już od 20. roku życia.
Choć w ten sposób chory sam może wykryć guza, zalecenie jest bardzo często ignorowane. Podobnie jest z badaniami profilaktycznymi (u mężczyzn np. badania stężenia PSA, które pomaga wykryć raka prostaty, a u kobiet cytologia, niezwykle istotna w diagnostyce raka szyjki macicy czy mammografia - w raku piersi), o którym powinny pamiętać szczególnie osoby, w których rodzinie były przypadki takich nowotworów.
- Miałem niedawno pacjentkę, która co najmniej kilka lat chodziła z guzem w piersi, zanim zgłosiła się do lekarza. Usłyszałem, to co niestety powtarza się bardzo często, że na badania nie było czasu. Choć trudno w to uwierzyć, wielu pacjentów nadal się trzyma zasady "po co się będziesz badał, jeszcze coś ci wykryją" - zauważa lekarz.
- Tymczasem rak wykryty u młodych ludzi postępuje bardzo gwałtownie i jest bardziej agresywny niż u starszych, więc nawet małe opóźnienie w diagnozie może zdecydować o przeżyciu pacjenta - podkreśla dr Sarosiek.
5. Objaw zaawansowanej choroby
Lekarz przestrzega też, by nie bagatelizować gorączki lub stanów podgorączkowych. Jeśli się utrzymują lub nawracają, nie należy ich tłumaczyć sezonowymi infekcjami, zwłaszcza jeśli nie pomagają standardowe leki przeciwgorączkowe. To może być pierwszy sygnał wielu nowotworów, w tym chłoniaków, które najczęściej atakują młodych ludzi.
- W takim przypadku należy zrobić w pierwszej kolejności morfologię i sprawdzić m.in. poziom CRP, który wskazuje na stan zapalny. Jeśli wyniki będą odbiegały od normy, trzeba wykonać pogłębioną diagnostykę - zaznacza lekarz.
Takim nowotworom może towarzyszyć także powiększenie węzłów chłonnych, np. na szyi. Należy na to zwrócić uwagę, zwłaszcza jeśli te dwa objawy występują jednocześnie.
Onkolog wskazuje również na objawy nowotworu, które, choć mogą wystąpić jako pierwsze, świadczą już często o zaawansowanej chorobie. - Do takich objawów należą nocne zlewne poty. Od zwykłego uczucia gorąca odróżnia je fakt, że są na tyle silne, że mogą nawet wybudzić ze snu. Taki objaw występuje m.in. w przypadku białaczek, ale też chłoniaków, rak płuca czy raka jajnika - wskazuje lekarz.
- W przypadku raka trzustki takim zaawansowanym objawem może być żółtaczka, połączona z ciemnym moczem i świądem skóry. Niestety to nowotwór, który bardzo szybko nacieka na ważne naczynia, dlatego na zaawansowanym etapie bardzo często jest wykluczone leczenie chirurgiczne, a tym samym mamy ograniczone metody leczenia - tłumaczy lekarz.
Zdarza się jednak, że żółtaczka może być symptomem we wczesnym stadium raka trzustki, ale tylko jeśli guz jest zlokalizowany w obrębie głowy tego gruczołu.
Warto też mieć świadomość, że objawy, które łatwo skojarzyć np. z przewodem pokarmowym, mogą świadczyć o nowotworach ginekologicznych. - Dobrym przykładem jest tu rak jajnika, który może dawać o sobie znać niestrawnością, zaparciami czy wzdęciami. Podobne objawy mogą dawać nowotwory przewodu pokarmowego, w tym rak jelita grubego. Choć w tym przypadku bardziej charakterystycznym symptomem jest zmiana rytmu wypróżnień - zwraca uwagę lekarz.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.