Plaga boreliozy, mięsożerna bakteria w Bałtyku, a teraz "diabelska choroba" w Europie. Przyczyna jest jedna

Eksperci alarmują: denga i malaria pukają do naszych drzwi. Zmiany klimatu powodują, że komary przenoszące choroby tropikalne pojawiają się również w naszej strefie geograficznej. - To już się dzieje - mówi prof. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych. To oznacza, że w Polsce mogą pojawić się patogeny, które do tej pory stanowiły zagrożenie wyłącznie w krajach tropikalnych.

Zmiany klimatyczne powodują zwiększoną aktywność owadów, a to przyczynia się do rozwoju choróbZmiany klimatyczne powodują zwiększoną aktywność owadów, a to przyczynia się do rozwoju chorób
Źródło zdjęć: © Getty Images
Katarzyna Grzęda-Łozicka

Choroby tropikalne przestają być tropikalne

Do tej pory zagrożenie związane z malarią, gorączką Zachodniego Nilu, czy gorączka chikungunya z polskiej perspektywy dotyczyło wyłącznie turystów, którzy wybierają się w tropikalne zakątki świata, ze znacznie wyższą temperaturą. Jednak eksperci obserwują niepokojącą tendencję do rozszerzania stref geograficznych, w których mogą występować owady przenoszące te groźne choroby.

- To już się dzieje. Wynika to m.in. z naszej mobilności. Globalny transport jest ogromny i okazuje się, że np. przewożenie opon pozwoliło na przeniesienie larw komarów inwazyjnych do Europy. Jeżeli teraz warunki klimatyczne będą dla nich odpowiednio dobre, to te wektory mogą na dobre zagnieździć się w Europie i ich zakres terytorialny może się powiększać wraz z podwyższaniem temperatur. Na razie dotyczy to Hiszpanii, Włoch, ale mogą dotrzeć dalej na północ - mówi prof. Joanna Zajkowska, podlaska wojewódzka konsultant w dziedzinie epidemiologii.

Dyrektor wykonawczy Globalnego Funduszu Peter Sand ostrzega, że zmiany klimatyczne wiodą nas do zagłady ludzkości.

Prof. Szewczyk: Malaria i Denga realnym zagrożeniem dla Europy

Na skutek zmian klimatycznych choroby tropikalne za kilka lat mogą występować również w Polsce
Na skutek zmian klimatycznych choroby tropikalne za kilka lat mogą występować również w Polsce © Getty Images

- Mechanizmem, przez który zmiany klimatu ostatecznie zabiją ludzi, jest ich wpływ na choroby zakaźne - podkreśla w w wywiadzie dla AFP.

- Obawiałbym się przede wszystkim dengi, malarii i gorączki Zachodniego Nilu, czyli wszystkich schorzeń tropikalnych, które przenoszone są przez komary. Niestety niektóre z tych schorzeń są już na południu Europy, gdzie ten klimat jest zdecydowanie cieplejszy niż u nas w Polsce. Natomiast warto przypomnieć, że w latach 50. ubiegłego wieku na południu Polski były przypadki malarii, więc to może do nas wrócić, To wcale nie musi być kwestia kilkudziesięciu lat, ale kilku - przypomina dr n. med. Aleksander Zakrzewski, alergolog, lekarz medycyny podróży.

Denga już puka do naszych drzwi

Denga jest drugą po malarii najczęściej diagnozowaną przyczyną gorączki wśród podróżnych powracających z krajów o niskich i średnich dochodach. W języku suahili denga jest nazywana "Ka dinga pepo", czyli "diabelską chorobą". Prof. Zajkowska wyjaśnia, że wirus wywołujący dengę ma cztery odmiany. Największe ryzyko występuje, kiedy dojdzie do powtórnego zakażenia innym serotypem wirusa.

- Niebezpieczeństwo polega na tym, że mamy kilka rodzajów wirusów dengi i powtórny kontakt z innym serotypem wirusa może spowodować dramatyczny przebieg w postaci gorączki krwotocznej, niewydolności nerek, czy zespołu nerkowego - mówi lekarka.

Z kolei prof. Zbigniew Karaczun ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego dodaje, że w perspektywie najbliższych lat problemem może stać się nie tylko denga, ale i inna groźna choroba - ebola.

- Mieliśmy już pierwsze przypadki epidemii w Europie i pierwsze zachorowania wśród osób, które nigdy w krajach tropikalnych nie były. To jest jednoznaczny dowód na to, że te osoby musiały się zarazić w Europie. To jest także uaktywnienie bakterii Vibrio w Bałtyku. Kiedyś Bałtyk był znacznie zimniejszy i rzadko temperatura przekraczała 20 stopni, natomiast w ostatnich latach temperatura wzrosła. Vibrio jest nazywana mięsożerną bakterią, jeżeli ktoś kąpie się w wodzie, a ma skaleczenie - to ta bakteria może wniknąć do organizmu i spowodować sepsę. Mieliśmy w Polsce już w tym roku przypadek ciężkiej choroby wywołanej przez tę bakterię, w zeszłym roku mieliśmy pierwszą ofiarę śmiertelną w Niemczech. Tych przypadków będzie więcej - ostrzega ekspert Koalicji Klimatycznej.

Zdaniem dra Zakrzewskiego to oznacza wyzwanie dla całego systemu opieki zdrowotnej, który będzie musiał się mierzyć z zupełnie nowymi chorobami.

- Nasz układ immunologiczny będzie inaczej funkcjonował, bo będziemy mieli nowe wirusy, które będą nas atakować. Za te kilkanaście lat mogą występować u nas schorzenia, o których wcześniej widzieliśmy tylko, kiedy wyjeżdżaliśmy do krajów tropikalnych. Bardzo możliwe, że niektóre szczepienia, które wcześniej wykonywaliśmy przed wyjazdem do krajów tropikalnych, teraz będziemy musieli wykonywać w Polsce, ale kiedy to nastąpi trudno powiedzieć - zaznacza specjalista medycyny podróży.

Rośnie liczba zachorowań na choroby odkleszczowe - to też efekt zmian klimatycznych

Prof. Karaczun podkreśla, że zmiany związane z ociepleniem klimatu dokonują się na naszych oczach. Przykładem są m.in. kleszcze, które zaczynają być aktywne również zimą, rośnie też liczba schorzeń odkleszczowych.

- O ile 15 lat temu stwierdzaliśmy ok. pięciu tysięcy przypadków rocznie zachorowań na boreliozę, to w tej chwili jest to ok. 20 tys., a pamiętajmy, że to są tylko te, które zostały stwierdzone, tych zachorowań może być znacznie więcej - podkreśla ekspert. Okazuje się, że to zjawisko nie dotyczy tylko Polski.

- Mamy także doniesienia z krajów skandynawskich, ze wschodniej Rosji, że tam również bardzo mocno wzrasta liczba zachorowań na boreliozę. To jednoznacznie wskazuje, że jest to związane ze zmianami klimatu, z ociepleniem, z dłuższym okresem występowania aktywności kleszczy i ich szybszym rozmnażaniem - dodaje profesor.

Naukowiec wylicza, że wyraźnie wydłużył się okres wegetacyjny, wiosna potrafi być wcześniej nawet o 25 dni niż pół wieku temu.

- To także wydłuża okres narażenia nas na oddziaływanie alergenów roślinnych, czyli pyłków i różnego rodzaju substancji emitowanych przez rośliny w trakcie wegetacji - to jest kolejne zagrożenie - wylicza naukowiec.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: WP.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP abcZdrowie
Wybrane dla Ciebie
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Izba bez lekarza zamiast porodówki? MZ nie chce dopłacać do nierentownych oddziałów
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Uważaj na tę rybę. GIS ostrzega przed alternatywą dla karpia
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Tysiące chorych bez finansowania z NFZ. Eksperci alarmują o niedoszacowanych kontraktach
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału
Dla tych Polaków grypa jest szczególnie niebezpieczna. Rośnie ryzyko zawału
Tak objawia się rak trzustki. Trzeba być niezwykle czujnym
Tak objawia się rak trzustki. Trzeba być niezwykle czujnym
Nie bierz tego leku. Może zagrażać życiu. Jest pilna reakcja GIF
Nie bierz tego leku. Może zagrażać życiu. Jest pilna reakcja GIF
Nowe zasady finansowania rezonansu i tomografii. Zmiany od 1 stycznia
Nowe zasady finansowania rezonansu i tomografii. Zmiany od 1 stycznia
Tu na karetkę czeka się najdłużej. GUS wskazuje, gdzie przekracza to nawet 20 minut
Tu na karetkę czeka się najdłużej. GUS wskazuje, gdzie przekracza to nawet 20 minut
Łatwo przekroczyć ten limit. ZUS może wtedy pobrać pieniądze z automatu
Łatwo przekroczyć ten limit. ZUS może wtedy pobrać pieniądze z automatu
Trzy promile na dyżurze. Lekarz z Poniatowej pod lupą prokuratury po interwencji policji
Trzy promile na dyżurze. Lekarz z Poniatowej pod lupą prokuratury po interwencji policji
Białko ratunkiem dla serca? Badacze sprawdzili, że może spowalniać niewydolność
Białko ratunkiem dla serca? Badacze sprawdzili, że może spowalniać niewydolność
Czym właściwie jest foie gras i dlaczego tak mocno dzieli opinię publiczną?
Czym właściwie jest foie gras i dlaczego tak mocno dzieli opinię publiczną?