2 z 6Elektrowstrząsy
O elektrowstrząsach zrobiło się głośno w 1938 roku, gdy Ugo Cerletti i Lucio Bini wprowadzili je do medycyny. Włoscy lekarze wierzyli, że dzięki nim wyleczą choroby psychiczne. Napady miały niwelować objawy homoseksualizmu i ciężkiej depresji.
Z terapii elektrowstrząsami zrezygnowano dopiero, gdy zauważono niepożądane skutki uboczne. Było to: zmieszanie, bóle głowy i mięśni, zaburzenia pamięci, a nawet pęknięcia kości.
Obecnie elektrowstrząsy stosuje się w znieczuleniu ogólnym. Pacjentowi podawane są środki zwiotczające mięśnie, by nie dochodziło do silnych drgawek. Słabsza jest również moc przesyłanego prądu. Leczy się nimi depresję, chorobę afektywną dwubiegunową oraz schizofrenię.
Sprawdź również: Czy elektrowstrząsy warto stosować we współczesnej psychiatrii?