Trwa ładowanie...

Tak Polacy zwiększają ryzyko nawet 200 chorób. "Uwielbiają wymówki, a skutki są dramatyczne"

 Katarzyna Prus
11.11.2022 21:04
Nawet umiarkowany wysiłek fizyczny jest zbawienny dla zdrowia
Nawet umiarkowany wysiłek fizyczny jest zbawienny dla zdrowia (Getty Images)

Aktywność fizyczna wydłuża życie. Lekarze i naukowcy nie mają co do tego wątpliwości i przekonują, że to nie musi być morderczy trening na siłowni. Wystarczy nawet kwadrans w tygodniu albo osiem tysięcy kroków dziennie, żeby odsunąć widmo wielu poważnych chorób i przedwczesnej śmierci. Tymczasem większość Polaków nie ćwiczy w ogóle.

spis treści

1. Większość Polaków nie ćwiczy

- 65 proc. Polaków nie ćwiczy, nie uprawia żadnego sportu. Konsekwencje już są dramatyczne, a może być jeszcze gorzej, jeśli ta tendencja się utrzyma. Połowa kobiet i większość mężczyzn w naszym kraju ma nadmierną masę ciała. Skutkiem otyłości jest ponad 200 poważnych chorób, w tym cukrzyca i nadciśnienie - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie Michał Domaszewski, lekarz rodzinny.

Skutkiem braku aktywności fizycznej są m.in. nadwaga i otyłość
Skutkiem braku aktywności fizycznej są m.in. nadwaga i otyłość (Getty Images)
Zobacz film: "Ile zrobisz pompek? Prosty test pozwala określić ryzyko chorób serca"

Z tegorocznych badań Eurobarometru wynika, że Polacy są jednym z najmniej aktywnych mieszkańców Unii Europejskiej (gorsze wyniki dotyczyły tylko Greków i Portugalczyków). 65 proc. nie uprawia żadnego sportu. Regularnie ćwiczy tylko 2 proc..

- Większość pacjentów z chorobami przewlekłymi, z którymi mam do czynienia przyznaje, że nie ma w ogóle aktywności fizycznej. Wbrew pozorom ten problem nie dotyczy tylko osób starszych, ale coraz młodszych. Ostatnio miałem 37-letniego pacjenta, który walczy z otyłością i waży ponad 120 kg. Całkiem odpuścił aktywność fizyczną, która kiedyś była dla niego normą - zauważa lekarz.

Alarmujące dane dotyczą również polskich dzieci, które według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) tyją najszybciej w Europie, a przyczyną jest m.in. brak aktywności fizycznej. Z kolei Narodowy Fundusz Zdrowia wskazuje, że prawdopodobieństwo, że otyły przedszkolak będzie otyłym dorosłym, jest ponad czterokrotnie większe niż u jego rówieśników o prawidłowej masie ciała.

2. "Uwielbiają wymówki"

- Niestety większość przypadków braku aktywności fizycznej to efekt wymówek, które Polacy uwielbiają. Najczęściej tłumaczą się brakiem czasu z powodu pracy czy dzieci. Tymczasem wystarczy kilkadziesiąt minut wysiłku fizycznego w tygodniu, żeby zachować zdrowie - dodaje.

Dr Domaszewski tłumaczy, że nie musi to być wyczerpujący trening na siłowni czy wielokilometrowe biegi. - Jeśli ktoś nie ma czasu, może ćwiczyć w domu, np. na rowerku stacjonarnym podczas ulubionego filmu. Dużo zmieni też na pewno, jeśli nawet raz w tygodniu znajdziemy godzinę na basen czy rower. Ważna jest konsekwencja i systematyczność - tłumaczy lekarz.

Dodaje też, że pacjenci często zrzucają winę na choroby. - Mówią na przykład, że nie mogą ćwiczyć, bo mają cukrzycę. Tymczasem w tej chorobie, podobnie jak w wielu innych, aktywność jest wręcz wskazana i wspomaga leczenie - zaznacza dr Domaszewski.

3. Aktywność fizyczna ratuje życie

Według zaleceń WHO, dorośli powinni przeznaczać na aktywność fizyczną 150-300 minut tygodniowo - jeśli jest ona umiarkowana i 75-150 minut w przypadku dużej intensywności. U dzieci i młodzieży to ok. 60 minut dziennie. Powinna to być aktywność o umiarkowanej lub dużej intensywności aerobowej.

Tymczasem badania naukowe dowodzą, że ogromne korzyści może przynieść nawet kwadrans w tygodniu, który poświęcimy na trening. "Krótka, intensywna aktywność fizyczna ratuje życie. 15-20 minut intensywnej aktywności fizycznej tygodniowo związane było ze zmniejszeniem ryzyka zgonu z jakiejkolwiek przyczyny o 18-24 proc." - zaznacza na facebooku Bartosz Fiałek, zastępca dyrektora ds. medycznych szpitala w Płońsku, reumatolog i popularyzator wiedzy medycznej.

Lekarz powołuje się na wyniki nowego badania prowadzonego przez australijskich i amerykańskich naukowców opublikowanego w "European Heart Journal". Wynika z nich również, że 15-20 minut intensywnej aktywności fizycznej w tygodniu, to mniejsze ryzyko zgonu z powodu nowotworów o 16-18 proc. oraz chorób układu sercowo-naczyniowego aż o 40 proc.

4. Wystarczy osiem tysięcy kroków

- To nie jest jedyne badanie, które wskazuje na bezpośredni związek braku aktywności fizycznej z ryzykiem śmierci, m.in. z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego, które odpowiadają za ok. 540 proc. wszystkich zgonów. Inne dowodzą z kolei, że nie musi to być wcale intensywny wysiłek, a umiarkowany w wymiarze 60-150 minut tygodniowo - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie dr Fiałek.

- Dbając o regularną aktywność, w wymiarze dostosowanym też do indywidualnych potrzeb i możliwości, moglibyśmy znacznie zmniejszyć ryzyko przedwczesnej śmierci i poprawić statystyki dotyczące jakości życia - dodaje lekarz.

Argumentów przemawiających za aktywnością fizyczną jest więcej. Nowe badanie przeprowadzone przez naukowców z Vanderbilt University Medical Center w Nashville, wskazuje, że już 8200 kroków dziennie może zmniejszyć ryzyko chorób przewlekłych.

Dotyczy to:

  • otyłości,
  • bezdechu sennego,
  • choroby refluksowej,
  • zaburzeń depresyjnych,
  • cukrzycy,
  • nadciśnienia.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze