Koronawirus w Polsce. Dr Grzesiowski o fałszywych wynikach testów na Covid-19
Dr Paweł Grzesiowski, specjalista w dziedzinie immunologii i terapii zakażeń, ostrzega, że w kraju coraz poważniejszym problemem staje się rzetelność testów na koronawirusa. Ekspert podkreśla, że nie ma znaczenia, jak dużo wykonujemy badań, jeśli nie przywiązujemy wagi do ich jakości. Wyniki testów mogą być fałszywe?
1. Test na koronawirusa
Zdaniem dr. Grzesiowskiego w Polsce pojawił się problem kontrolowania jakości testów na koronawirusa. Ani Ministerstwo Zdrowia, ani Główny Inspektorat Sanitarny, ani Państwowy Zakład Higieny nie chcą wziąć odpowiedzialności za kontrolowanie testów na zakażenie koronawirusem, które wykonuje się w Polsce. Nie powstał również zintegrowany system nadzoru nad laboratoriami.
Dr Grzesiowski zwraca uwagę również na to, że w Polsce nie zdecydowano się postawić na jeden test od samego początku.
"Ministerstwo Zdrowia często zmienia dostawców. Laboratoria, które wykonują testy firmy A, muszą przerzucać się na firmę B czy C i tak dalej. W efekcie trzeba ciągle przestawiać linię diagnostyczną, a to zajmuje kilkanaście godzin i wymaga dodatkowych zabezpieczeń. Jeśli zrobi się to nieprecyzyjnie albo na skróty, to testy dają fałszywe wyniki" – wyjaśnia Grzesiowski w rozmowie z portalem naTemat.
2. Fałszywy wynik testu na koronawirusa
O tym, jak ważne są prawidłowe procedury przy przeprowadzaniu tak ważnych testów, jak ten na koronawirusa, dr Grzesiowski informował wcześniej za pomocą swojego konta na Twitterze.
"Szpital 500-łóżkowy. Środa. Przesiewowe wymazy u personelu. 30 dodatnich. Zamknięcie szpitala. Groźba ewakuacji 200 pacjentów. Sobota. Po analizie ryzyka powtórne testy. Wszystkie ujemne. To już test-afera. Jedne testy fałszywie ujemne, inne fałszywie dodatnie. Brak walidacji" - napisał. Lekarz alarmuje również, że nieprzestrzeganie procedur może prowadzić również do tego, że osoby, które mają koronawirusa, mogą otrzymać wynik ujemny i wrócić do domu w przekonaniu, że są zdrowe.
3. Skuteczność testów na koronawirusa
Na ten sam problem zwracał uwagę również dr hab. n. med. Ernest Kuchar, specjalista chorób zakaźnych z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w rozmowie z WP abcZdrowie. Jak twierdzi, test na koronawirusa jest podstawą do tego, by rozpocząć leczenie, dopiero wtedy można mieć pewność, że osoba jest chora. Lekarze ostrzegają jednak przed tym, by nie wykonywać testów wszystkim.
- Do testu jest kwalifikacja, ponieważ testy zawsze dają odsetek wyników fałszywie dodatnich. Czasem to wynika z błędu, czasem z defektu samego testu. Nic nie jest doskonałe. Test może mieć nawet skuteczność 99 proc. To jest bardzo dużo, ale gdy przetestujmy milion osób, a jeden procent wyników będzie fałszywie dodatnich – to jest to aż 10 tysięcy wyników. A 99 proc. to i tak by była świetna skuteczność – mówi dr Kuchar.
Lekarze zwracają uwagę, że nie można oczekiwać wyłącznie dużej liczby przeprowadzonych testów, jeśli będą one przeprowadzone wadliwie.
Zobacz także: Jest pierwszą osobą, która została zaszczepiona przeciwko koronawirusowi
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.