Wirus znowu zabija. Pięć zgonów i tysiące zakażeń
COVID-19 atakuje coraz silniej i znowu zabija. Resort zdrowia poinformował o pięciu przypadkach śmiertelnych. W szpitalach przybywa pacjentów z ciężkimi objawami.
1. Zakażeni znowu umierają
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę o pięciu przypadkach śmiertelnych u pacjentów zakażonych SARS-CoV-2. Jak wynika z dziennego raportu, w dwóch przyczyną zgonu był wyłącznie COVID-19, a pozostałe trzy dotyczyły osób z chorobami współistniejącymi.
Oficjalna liczba dziennych zakażeń sięgnęła 1 193, z czego 838 to nowe przypadki, a 355 to ponowne zakażenia.
Lekarze ostrzegają jednak, że statystyki publikowane przez resort to jedynie wycinek tego, z czym faktycznie mamy do czynienia, bo fala zakażeń rozpędza się niezwykle dynamicznie. Zakażenia można więc już liczyć w tysiącach, a w szpitalach jest coraz więcej pacjentów z ciężkimi objawami, którzy wymagają nawet respiratora.
- W rzeczywistości jest ich wielokrotnie więcej. Aktualnie połowa wykonywanych testów jest pozytywna, a w niektórych laboratoriach zdarza się, że nawet 80 proc. ma pozytywny wynik. Obserwujemy też rosnący poziom stężenia wirusa w ściekach, a także wzrost liczby pacjentów już nie tylko u lekarzy rodzinnych, ale też w szpitalach, co przypomina nam, że to nie zawsze jest łagodna infekcja - zaznaczał w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny.
2. W tych województwach jest najgorzej
Z oficjalnego raportu Ministerstwa Zdrowia wynika, że najgorzej pod wzgldem liczby zakażeń jest w trzech województwach:
mazowieckim - 215 zakażeń (159 nowych, 56 ponownych),
lubelskim - 139 zakażeń (99 nowych, 40 ponownych),
kujawsko-pomorskim - 135 zakażeń (89 nowych, 46 ponownych).
Przypadki śmiertelne zarejestrowano w województwach: kujawsko-pomorskim (1), warmińsko-mazurskim (2) i wielkopolskim (2).
Lekarze przypominają o testowaniu się oraz zasadach izolacji i maseczkach.
- Testy mogą nie od razu wykryć wirusa, bo przy obecnych wariantach (w Polsce dominuje JN.1, ale dotarł też do nas KP.3 - red.) najpierw pojawiają się objawy, a dopiero później wirus intensywnie się namnaża. Dlatego w pierwszej dobie wynik może być ujemny. Test należy powtórzyć po 24 godzinach, jeśli mamy objawy - tłumaczył szef GIS.
Aktualnie wśród objawów przeważa osłabienie, katar, ból gardła. Mogą się też pojawiać duszności, choć jest to dużo rzadsze. Niektórzy chorzy mogą mieć też dolegliwości żołądkowe analogiczne do tzw. jelitówki.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.