Dewastuje wątrobę, powoduje przewlekły stan zapalny w mózgu. Nie ma gorszego produktu
Alkohol, mimo iż cieszy się niesłabnącą popularnością, jest podstępnym wrogiem naszego układu odpornościowego. Obniża zdolności do obrony organizmu przed chorobami, pogarsza jakość snu, a pity w nadmiarze może powodować marskość wątroby. Co jeszcze warto o nim wiedzieć?
1. Problemy z wątrobą
Spożywanie alkoholu w nadmiarze stanowi główną przyczynę schorzeń wątroby w krajach o wysokim poziomie rozwoju.
Jeśli często sięgamy po whisky czy drinki na bazie wódki, praca największego gruczołu, czyli wątroby polega w głównej mierze na usuwaniu toksycznych substancji z organizmu. Nadużywanie alkoholu może skutkować odkładaniem się tłuszczu w tkance wątroby, zwłóknieniem tego narządu lub jego marskością.
2. Zaburzenia pracy jelit
Alkohol negatywnie wpływa na układ pokarmowy, zwłaszcza na mikrobiotę jelitową. Nadużywanie alkoholi wysokoprocentowych zaburza pracę układu immunologicznego, powoduje znaczne uszkodzenia bariery jelitowej, a także upośledza właściwości fagocytarne komórek Browicza-Kupffera. To może otwierać drogę do przemieszczania się endotoksyny lipopolisacharydowej do układu krążenia.
Endotoksyna LPS, stanowiąca kluczowy składnik błony zewnętrznej ściany komórkowej bakterii Gram-ujemnych, staje się sygnałem dla komórek układu odpornościowego. Proces aktywacji komórek odpornościowych może skutkować wzrostem stanu zapalnego, który w dłuższej perspektywie może prowadzić do rozwoju poważnych schorzeń, takich jak alkoholowa choroba wątroby. Ograniczenie spożycia alkoholu jest kluczowe dla zachowania zdrowia i prewencji potencjalnych powikłań.
3. Słabsza odporność i problemy ze snem
Alkohol wykazuje działanie uspokajające i doraźnie zwalcza kłopoty z zasypianiem, w dłuższej perspektywie pogarsza jednak jakość snu (zwłaszcza w drugiej połowie nocy). Gdy kładziemy się spać po mocno zakrapianej imprezie, nasz organizm zamiast się regenerować, poświęca mnóstwo energii na wyeliminowanie toksyn.
Napoje zawierające etanol blokują fazę snu REM, z tego powodu kolejnego dnia czujemy się niewyspani, drażliwi, zmęczeni czy zdekoncentrowani. Wiele osób skarży się na dolegliwości bólowe głowy, bóle mięśnie, zawroty głowy czy nadwrażliwość na światło i dźwięk. Po kilku "mocno zakrapianych" nocach zaczyna spadać nasza odporność, ponieważ etanol hamuje elementy wrodzonej reakcji immunologicznej.
4. Zaburzona praca układu oddechowego
Picie alkoholu w nadmiarze bardzo często skutkuje problemami z układem oddechowym. Co ciekawe, nawet umiarkowane spożycie wina, koniaku czy nalewki na bazie alkoholu może osłabić naturalne mechanizmy obronne dróg oddechowych, w tym zdolności do usuwania patogenów z tego obszaru.
5. Przewlekły stan zapalny w mózgu
Osoby regularnie spożywające alkohol obciążone są wysokim ryzykiem wystąpienia chronicznego stanu zapalnego w mózgu. W wyniku działania alkoholu neurony ulegają stopniowemu zniszczeniu, co negatywnie wpływa na zdolności poznawcze. Odwrócenie tego procesu jest bardzo skomplikowane.
Proces zapalny spowodowany nadmierną konsumpcją alkoholu odbywa się z udziałem receptorów toll-podobnych. Aktywacja TLR prowadzi do produkcji cytokin, które mają zdolność przenikania przez barierę krew-mózg, co również szkodzi mózgowi.
Dodatkowo, badania naukowców potwierdzają, że u osób nadużywających alkohol występuje zaburzona aktywność neurotransmiterów, co negatywnie odbija się na ich samopoczuciu oraz zdrowiu psychicznym.
Katarzyna Wąś-Zaniuk, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.
