Trwa ładowanie...

Badaczka ostrzega przed uwielbianym przez Polaków napojem. "Więcej alkoholu niż w piwie"

 Katarzyna Prus
22.11.2022 08:47
Kombucha moze też szkodzić
Kombucha moze też szkodzić (Getty Images)

Regeneruje wątrobę, wspiera nerki i jelita, obniża poizom cukru we krwi. Mogłoby się wydawać, że coraz chętniej pita przez Polaków kombucha, to samo dobro. Tymczasem naukowcy ostrzegają, że może też zaszkodzić. Dlaczego trzeba uważać na dawki i kto w ogóle powinien z niej zrezygnować?

spis treści

1. Uważaj na kombuchę

"Na kombuchę, popularny w ostatnich latach napój na bazie sfermentowanej herbaty, trzeba bardzo uważać. Ma niewątpliwie prozdrowotne właściwości, ale także bardzo niskie pH, dużo fluoru i może zawierać więcej alkoholu niż piwo"" - mówi PAP dr hab. Karolina Jakubczyk z Zakładu z Zakładu Żywienia Człowieka i Metabolomiki Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, autorka bloga Fitoscience.

Kombucha jest zdrowa, ale trzeba ją pić z umiarem
Kombucha jest zdrowa, ale trzeba ją pić z umiarem (Getty Images)
Zobacz film: "Wysoki poziom trójglicerydów"

"Jakiś czas temu przypadkiem sprawdziłam skład tego napoju, gdyż bardzo interesuje mnie temat żywności fermentowanej" - opowiada dr Jakuczyk.

"Było to ok. trzy lata temu, kiedy kombuchy w polskich sklepach właściwie nie było. Aby przeprowadzić badanie, musieliśmy sami przygotowywać ją w naszym zakładzie. Ciężko było nam zdobyć nawet niezbędny do zainicjowania procesu fermentacji grzybek SCOBY. Ale już pół roku później nastąpił przełom i kombucha stała się bardzo popularna i szeroko dostępna. Teraz kupić ja można nawet w dyskontach spożywczych i sklepach osiedlowych".

W związku z coraz większym zainteresowaniem konsumentów także coraz więcej badaczy analizuje właściwości kombuchy. Istnieje już bogata baza publikacji dowodzących, że napój ten ma silne działanie antyoksydacyjne, wspiera pracę układu odpornościowego, pomaga odbudować mikrobiotę jelitową i reguluje pracę układu pokarmowego, usprawniania pracę nerek i pęcherza moczowego, wspomaga regenerację wątroby, obniża poziom cukru we krwi.

Kombucha jest bogata w polifenole, składniki mineralne (np. cynk, magnez, wapń, żelazo, miedź), witaminy (z grupy B oraz witaminę C) i cenne związki organiczne (m.in. kwas glukuronowy i L-mlekowy).

2. Ferementowana herbata może szkodzić

"Można ją więc zaliczyć do żywności funkcjonalnej, czyli takiej, która niesie efekt prozdrowotny - uważa dr Jakubczyk. - Ale, jak to zawsze jest z lekami, w tym także z żywnością funkcjonalną, są pewne grupy wykluczone i ograniczenia".

Jednym z nich jest z pewnością to, że kombucha jest niezwykle ogromnym źródłem fluoru. Regularne spożywanie już jednej szklanki (ok. 300 ml) tego napoju dziennie może spowodować przekroczenie dopuszczalnych norm, co skutkuje poważnymi problemami zdrowotnymi.

Kolejnym problemem dla niektórych osób może być to, że kombucha ma bardzo niskie, kwasowe, pH.

"To bardzo charakterystyczna cecha kombuchy, o której mało się mówi. Zawiera ona w sobie wysokie stężenia kwasów organicznych, więc ma niskie pH, wręcz takie jak octu - podkreśla dr Jakubczyk. - Jest to bardzo ważna informacja szczególnie dla osób z chorobami układu pokarmowego, np. wrzodami. W ich przypadku kombucha jest zabroniona, ewentualnie należy ją mocno rozcieńczyć".

Poza tym, z czego też bardzo mało osób zdaje sobie sprawę, kombucha może zawierać alkohol. "I to bardzo solidne jego dawki, dochodzące do kilku procent! - ostrzega badaczka. - Ponieważ napój powstaje na drodze fermentacji, to cukier, który jest dodawany na początku całego procesu, zostaje z czasem przekształcony w alkohol. I szczególnie, jeżeli ta fermentacja jest prowadzona w warunkach domowych, alkoholu możemy mieć naprawdę dużo. Czyli po domowej kombuchy na pewno nie powinno się prowadzić samochodu".

"Chcę to bardzo mocno podkreślić, ponieważ niektórzy kombuchę chcą podawać nawet dzieciom" - mówi.

3. Pij z umiarem

Na szczęście - dodaje specjalistka - ta kombucha, która znajduje się na półkach sklepowych, ma ściśle nadzorowany proces technologiczny. Fermentacja jest przerywana w odpowiednim momencie, dzięki czemu zawartość alkoholu da się zredukować nawet do zera. "Teraz w swoich badaniach skupiam się bardziej na kombuchy dostępnej w sklepach i widzę, że producenci bardzo tego przestrzegają i umieszczają odpowiednie oznaczenia na etykietach. A nasze eksperymenty wykazały, że oznaczeniom tym można ufać" - zaznacza.

Dr Jakubczyk podkreśla też, aby kupując gotową kombuchę, zawsze wybierać tę stojącą w ladach chłodniczych, nie na zwykłych półkach. Ta pierwsza jest bowiem nadal "żywa", zawiera dobroczynne mikroorganizmy warunkujące jej pozytywne działanie na nasz organizm. Ta druga, przechowywana w temperaturze pokojowej, została wcześniej poddana procesowi pasteryzacji, w wyniku którego wszystkie mikroorganizmy wyginęły. "Jest więc ona słabsza i zdecydowanie gorszej jakości" - mówi specjalistka.

"Warto pić kombuchę, ale rozsądnie. Zaczynać od małych ilości, wprowadzać ją stopniowo i nie przekraczać ok. 100 ml dziennie. I pamiętać, że są osoby, którym kombuchy w ogóle nie wolno spożywać. O tych ograniczeniach bardzo mało się mówi i my chcielibyśmy to zmienić" - podsumowuje dr Jakubczyk.

O najnowszych wynikach badań dr Jakubczyk dotyczących kombuchy można przeczytać w czasopismach: "Biological Trace Element Research" oraz "Antioxidants".

Źródło: PAP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze