Trwa ładowanie...

Chorzy na nowotwory to nie ofiary, ale wojownicy. Graj w WAR ON CANCER, by wesprzeć ich walkę z rakiem

Gra WAR ON CANCER
Gra WAR ON CANCER (Materiały prasowe)

Od początku kwietnia 2017 roku możemy pomagać osobom chorym na nowotwory (podopiecznym Fundacji Onkologicznej Alivia i programu “Skarbonka”), grając w WAR ON CANCER. Akcja gry toczy się w świecie przypominającym wnętrze ludzkiego organizmu, a zadaniem gracza jest walka z rozprzestrzeniającym się rakiem. Leczenie chorych na raka jest finansowane z dochodów z reklam wyświetlanych w czasie gry.

O szczegóły tej inicjatywy zapytaliśmy Antoniego Strzałkowskiego, Creative Director/Project Lead w Platige Image i Martę Frączek, Senior Copywriter z Saatchi&Saatchi Interactive Solutions (studia i agencji reklamowej - pomysłodawców i producentów gry) oraz Bartosza Polińskiego, Prezesa Fundacji Alivia, która udostępniła WAR ON CANCER.

Paulina Banaśkiewicz-Surma, WP abcZdrowie: Wspieranie osób chorych na raka poprzez rozrywkę (grę na smartfonie) to w Polsce nowość. Skąd pomysł na taką formę pomocy potrzebującym?

Antoni Strzałkowski, Platige Image: Pomysł wziął się z potrzeby zaktywizowania grupy społecznej, która do tej pory najmniej interesowała się działalnością charytatywną, czyli młodych mężczyzn. Stworzyliśmy grę mobilną, licząc na to, że zostanie przez nich równie dobrze odebrana, jak emitowany w zeszłym roku spot “Wojna z Rakiem”.

Zobacz film: "Co trzeci Polak umiera na nowotwór"

Wykreowany w nim świat przypominał bardzo dobrze znane graczom motywy science fiction. Jego bohaterka, młoda wojowniczka, w której postać świetnie wcieliła się Ania Górska, walczyła z niezwykle trudnym przeciwnikiem – rakiem. Spot był na tyle przekonujący, że w komentarzach na kanale Fundacji Alivia w serwisie YouTube oglądający pytali, kiedy powstanie gra. I powstała.

Przeczytaj również:

Marta Frączek, Saatchi&Saatchi Interactive Solutions: To prawda, gier charytatywnych powstaje stosunkowo niewiele. Zwłaszcza takich, które są częścią dużej, spójnej kampanii. Inspiracją do stworzenia naszej gry była chęć dotarcia do młodszej grupy docelowej i wciągnięcia jej w charytatywność w czasie, gdy robią bardzo naturalną dla nich rzecz – grają w gry i to niezależnie od miejsca, w którym przebywają. Trend wartościowego gamingu jest coraz silniejszy, a tworzenie innowacyjnych mechanizmów fundraisingowych jest po prostu koniecznością, zwłaszcza w bardzo przesyconym komunikatami świecie społecznych problemów.

Chcieliśmy ograniczyć wysiłek, jakiego wymaga się od osoby, która ma pomóc, i skrócić drogę do momentu, w którym podejmuje decyzję o wsparciu. Bardzo nam też zależało, aby wspomóc Fundację Alivia w jej misji zmiany wizerunku osób chorych na raka — przecież nie są one ofiarami, tylko wojownikami, którzy potrzebują wyrazów solidarności.

10 czynników, które podnoszą ryzyko zachorowania na nowotwór
10 czynników, które podnoszą ryzyko zachorowania na nowotwór [10 zdjęć]

Czy wiesz, że złe nawyki żywieniowe oraz brak aktywności fizycznej mogą przyczynić się do wystąpienia

zobacz galerię

Ile osób zaangażowało się w wyprodukowanie tej gry? Godny podkreślenia jest fakt, że pracowały one pro bono.

Antoni Strzałkowski: Nad grą (od strony wykonawczej) pracowało kilkanaście osób – począwszy od etapu przygotowania konceptów, przez wymyślenie jej mechaniki, zasad rozgrywki, systemu nagród, rozwoju postaci, czyli wszystkich tych powodów, dla których gracze chcą grać, aż po jej kodowanie. Oczywiście, nie można zapominać o pracy grafików i animatorów, dzięki którym gra odpowiednio wygląda.

Marta Frączek: Całość musi być spójna i grywalna, a także przyjazna dla gracza. Dodatkowa trudność w naszym pomyśle polegała na tym, że stworzyliśmy unikalny system synchronizacji z konkretną osobą, której gracz może pomóc. To oznacza dość skomplikowany system komunikacji i aktualizacji danych z serwera Alivii. A to jeszcze nie wszystko, żeby postawić grę. Na szczęście gracze widzą tylko efekt i powinni czerpać z niego co najmniej taką przyjemność, jaką my mieliśmy, tworząc tę grę.

Grając w WAR ON CANCER, wspieramy chorych na nowotwory
Grając w WAR ON CANCER, wspieramy chorych na nowotwory (Materiały prasowe )

W jaki sposób spędzając czas na zabawie, nie wydając złotówki (pobranie i korzystanie z gry WAR ON CANCER jest bezpłatne), wspieramy finansowo osoby chore na nowotwory?

Antoni Strzałkowski: W grze udostępnione są mikropłatności-cegiełki. Dochód ze sprzedaży przekazywany jest Fundacji Alivia pomagającej finansowo osobom chorym na raka i ich rodzinom. Mikropłatności pozwalają jednocześnie odblokowywać rozgrywkę, kontynuować ją w celu poprawienia wyników lub kupować amunicję służącą do zabijania raków. Jeśli gracz nie chce skorzystać z tej możliwości, wciąż może grać dalej i pomagać, oglądając reklamy.

Marta Frączek: Grę rzeczywiście można pobrać za darmo, ale nie zapominajmy, że jest to mechanizm fundraisingowy, który ma pomóc zebrać podopiecznym Fundacji środki na leczenie. Gra zarabia dla nich pieniądze na dwa sposoby. Można dokonywać mikropłatności, co gracze robią bardzo często, lub przedłużyć rozgrywkę, oglądając reklamy, co także jest znanym mechanizmem w grach mobilnych.

Im więcej czasu gracz spędza w grze i im bardziej jest zaangażowany w wirtualną walkę, tym bardziej pomaga realnym pacjentom. Środki są monetyzowane i rozdzielane na konta wybranych przez nas w grze osób lub na ogólne konto programu “Skarbonka”, który wspiera wszystkich podopiecznych.

Przeczytaj również:

Jakiej wysokości środki zasiliły dotychczas konto podopiecznych Fundacji Onkologicznej Alivia dzięki grze WAR ON CANCER?

Bartosz Poliński, prezes Fundacji Alivia: Gra została uruchomiona w kwietniu, a zgromadzone środki są przesyłane w cyklach miesięcznych. Zatem dopiero w maju będziemy wiedzieć, jakie kwoty zasilą subkonta podopiecznych.

Przeczytaj również:

Na jakie cele zostaną przeznaczone środki zgromadzone dzięki tej grze?

Bartosz Poliński: Środki pozyskane od graczy z tytułu mikropłatności trafią do fundacji. Dzięki integracji gry z systemem informatycznym Alivii możliwe będzie ustalenie, komu konkretnie zostały one przekazane. Jak chora osoba z nich skorzysta? Fundacja zrefunduje lub sfinansuje zakup drogich leków, terapii (również tej za granicą), diagnostyki oraz rehabilitacji itp.

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze