Czy majonez jest w ogóle zdrowy? Bo, że kaloryczny to wiadomo

Majonez ma reputację kalorycznej bomby i bardzo dobrze, bo tak jest. Ale czy to wystarczy, żeby skreślić go na stałe z codziennej diety? W końcu jest obecny w wielu popularnych daniach, a jego smaku nie zastąpi się niczym innym. Z tego powodu warto się zastanowić co tak naprawdę zawiera, jak wpływa na organizm i czy jego obecność na talerzu oznacza żywieniowy błąd.

Majonez nie jest produktem, który można uznać za lekki, ale to nie znaczy, że trzeba z niego całkowicie rezygnować.Majonez nie jest produktem, który można uznać za lekki, ale to nie znaczy, że trzeba z niego całkowicie rezygnować.
Źródło zdjęć: © NaukaJedzenia.pl

Co właściwie znajduje się w majonezie?

Majonez to emulsja tłuszczowa, która powstaje z kompozycji oleju roślinnego, żółtek jaj, musztardy oraz soku z cytryny lub octu. Większość jego składu jest po prostu tłuszczem, często w ilości ponad 70 procent, więc to jak najbardziej zrozumiałe, że jest kaloryczny.

Oprócz tego zawiera niewielkie ilości białka, choliny i witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, takich jak A, D, E i K. W wersjach sklepowych często pojawiają się dodatki, takie jak konserwanty, substancje zagęszczające, cukier lub regulatory kwasowości.

Skład gotowego majonezu może się więc znacząco różnić w zależności od producenta i rodzaju użytego oleju. Warto czytać etykiety, bo pod jedną nazwą mogą kryć się bardzo różne produkty.

Źródło tłuszczów – ale jakich?

To, czy majonez wnosi coś wartościowego do diety, zależy głównie od rodzaju tłuszczu, z którego powstał. W domowej wersji często stosuje się olej rzepakowy, który zawiera korzystne jednonienasycone kwasy tłuszczowe oraz niewielkie ilości omega‑3.

W wielu gotowych produktach dominuje jednak olej słonecznikowy lub sojowy, bogaty w kwasy omega‑6, których nadmiar w diecie może niestety zaburzać równowagę między tłuszczami.

Skład oleju przekłada się na to, jak majonez wpływa na organizm, ponieważ nie każdy tłuszcz działa tak samo. Dlatego nawet jeśli kaloryczność pozostaje podobna, jakość składników może się znacznie różnić.

Czy tylko kalorie są problemem?

Majonez jest produktem wyjątkowo kalorycznym, ponieważ już jedna łyżka to zazwyczaj ponad 100 kcal. Dla porównania to więcej niż jajko lub kromka chleba. Problem nie polega jednak wyłącznie na kaloriach, ale na tym, jak łatwo i nieodczuwalnie można je dołożyć do posiłku.

Uczucie sytości nie jest mocną stroną majonezu, a jego kremowa konsystencja i wyrazisty smak powoduje, że często dodaje się go więcej, niż początkowo planowano. Przez to nawet pozornie lekki posiłek może mieć znacznie wyższą wartość kaloryczną, niż się wcześniej zakładało. To właśnie brak kontroli nad ilością zazwyczaj jest największym zagrożeniem dla bilansu diety.

Czy majonez może mieć jakiekolwiek zalety?

Choć majonez kojarzy się głównie z nadmiarem tłuszczu i kalorii, to nie jest całkowicie bezwartościowy. Żółtka jaj dostarczają cholinę, która wspomaga pracę układu nerwowego, a tłuszcz obecny w majonezie ułatwia wchłanianie witamin A, D, E i K z innych składników posiłku.

Jeśli pojawia się w towarzystwie warzyw, może wspomagać ich lepsze wykorzystanie przez organizm. W niewielkich ilościach, dodany do dobrze skomponowanego posiłku, nie musi być traktowany jak coś całkowicie niepożądanego. Najważniejsza jest częstotliwość, ilość i to, z czym majonez trafia na talerz.

Majonez domowy kontra sklepowy

Domowy majonez ma prosty skład i można go łatwo przygotować w kilka minut. Wystarczy dobrej jakości olej, żółtko, sok z cytryny i odrobina musztardy. Taka wersja nie zawiera konserwantów ani zbędnych dodatków, a smak i jakość zależy tylko od użytych składników. Sklepowe majonezy są wygodne i trwałe, ale często zawierają stabilizatory, cukier, wzmacniacze smaku lub mniej korzystne oleje.

Różnice między nimi są znaczące, głównie jeśli chodzi o zawartość tłuszczów nasyconych i dodatków. Wybór domowego lub sklepowego wariantu zależy od priorytetów, czyli wygody, składu lub trwałości produktu.

Co zamiast majonezu? Czy warto szukać zamienników?

Na rynku pojawia się coraz więcej zamienników majonezu, np. light lub nawet wegański. Część z nich ma mniej tłuszczu i kalorii, ale nie zawsze oznacza to lepszy skład. W gotowych wersjach mogą pojawiać się zagęstniki, aromaty i konserwanty, które nie poprawiają wartości odżywczej. W przypadku tego typu produktów, bardzo ważne jest dokładne sprawdzenie etykiet.

Alternatywą może być domowa hybryda, czyli sos na bazie majonezu i jogurtu naturalnego w proporcji 50/50 lub 25/75. Ma lżejszą konsystencję, mniej tłuszczu i nadal wyczuwalny ten wyjątkowy posmak. Zamiast szukać idealnego zamiennika, lepiej ograniczyć jego ilość i traktować majonez jak dodatek, a nie bazę posiłku.

Dla kogo majonez może być problematyczny?

Majonez nie jest najlepszym wyborem dla osób, które zmagają się z nadwagą, insulinoopornością lub podwyższonym poziomem cholesterolu.

Ze względu na dużą ilość tłuszczu i wysoką kaloryczność może utrudniać utrzymanie prawidłowej masy ciała i równowagi metabolicznej. Problemem bywa też skład, ponieważ jajka, ocet lub inne dodatki, mogą wywoływać reakcje nietolerancji lub alergii. U osób z wrażliwym układem trawiennym cięższe majonezowe sosy mogą powodować dyskomfort po posiłku. W takich przypadkach lepiej ograniczać jego ilość do symbolicznej porcji lub sięgać po lżejsze alternatywy.

Majonez nie jest produktem, który można uznać za lekki, ale to nie znaczy, że trzeba z niego całkowicie rezygnować. W rozsądnej ilości i dobrej jakości może pojawiać się w diecie w postaci dodatku, który podkreśla smak potraw. Fundamentalne znaczenie ma skład, porcja i to, z czym trafia na talerz. Jeśli wybierasz świadomie i nie sięgasz po niego codziennie, nie musi być dietetycznym problemem.

Źródła

  1. NaukaJedzenia.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc