Trwa ładowanie...

Dramaty czwartej fali oczami lekarza. "Pielęgniarki nie mają już siły i za chwilę zaczną odchodzić z zawodu" (WIDEO)

 Karolina Rozmus
15.12.2021 12:15

Sytuacja na oddziałach jest dramatyczna – mimo że lekarze mówią o pewnej stabilizacji, to w ostatnich dniach uwagę zwracają wysokie liczby zgonów z powodu COVID-19 w Polsce.

Gość programu WP "Newsroom", dr Grażyna Cholewińska-Szymańska, ordynator w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie, mówi, z czym się mierzy na co dzień.

- Czwarta fala wywołana wariantem Delta jest niewątpliwie klinicznie dużo większym obciążeniem dla chorującej osoby – przyznaje konsultant wojewódzka w dziedzinie chorób zakaźnych dla województwa mazowieckiego.

- Wcześniej pojawiają się powikłania – poczynając od burzy cytokinowej, której konsekwencją jest masywne zapalenie płuc. Wyobraźmy sobie człowieka, który ma 90 proc. pęcherzyków płucnych zalanych płynem wysiękowym – mówi dr Cholewińska-Szymańska i dodaje. – Ten człowiek nie może samodzielnie oddychać.

Taki obraz pacjentów szpitali kreśli ordynator szpitala. Ale COVID-19 to nie tylko problemy dotykające układ oddechowy.

- Do tego zaburzenia zakrzepowo-zatoroweudary niedokrwienne, zakrzepy w dużych naczyniach, zatorowość w tętnicach. Są zawały serca i zaburzenia rytmu – wymienia ekspertka. Dodaje, że nie należy zapominać o problemach neurologicznych.

- Wyobraźmy sobie człowieka, który ma mózg niedotleniony. To jest człowiek w ogromnym lęku – on jest niespokojny, on sobie wyrywa wszystkie cewniki, dreny – opowiada lekarka, dodając, że tacy pacjenci wymagają wiele uwagi i pracy ze strony personelu.

Gość programu WP "Newsroom" nawiązuje również do dodatku covidowego.

- Dodatek covidowy wprowadził niepokój w środowisku – nie ma jasnych przepisów, komu i w jakim zakresie się należy – mówi z rozgoryczeniem dr Cholewińska-Szymańska i dodaje. – Jesteśmy maksymalnie sfrustrowani. Pielęgniarki nie mają już siły i za chwilę zaczną odchodzić z zawodu.

To niewątpliwie doprowadziłoby do załamania systemu opieki zdrowotnej w Polsce, szczególnie że obecna fala w oczach medyków jest wyjątkowo trudna.

- Niezwykle dramatyczne obrazy, z którymi my się spotkamy w tej chwili – pierwszy raz z taką epidemią, z taką falą, w takiej skali i z takimi objawami klinicznymi – podkresla dr Cholewińska-Szymańska, dodając, że lekarze dokładają sił, by pomóc pacjentom.

Osobną kwestią są braki w lekach, a konkretnie w leku o nazwie remdesivir. Ekspertka przyznaje, że rezerwy szpitalne wyczerpują się.

Dowiesz się więcej, oglądając WIDEO

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze