Koronawirus: Nowa metoda diagnostyki SARS-CoV-2? Testy z próbki śliny
Amerykańska agencja rządowa ds. żywności i leków (FDA) zezwoliła na stosowanie nowej metody wykrywania koronawirusa. Testy będą przeprowadzane z próbki śliny i zostaną udostępnione jeszcze w tym tygodniu.
1. Testy na koronawirusa
Nowa metoda diagnostyki SARS-CoV-2 może być stosowana w "nagłych przypadkach" i w obecności specjalnie wyszkolonego personelu.
Nowe testy na koronawirusa opracowali naukowcy z RUCDR Infinite Biologics, spółki i technologicznego inkubatora Uniwersytetu Rutgersa stanie New Jersey. Metoda polega na pobraniu próbki śliny, kiedy obecnie powszechnie stosowany jest wymaz z nosogardzieli. Naukowcy podkreślają, że nowe testy mogą spowodować przełom w diagnostyce SARS-CoV-2.
Innowacja może istotnie przyśpieszyć proces badania i dzięki większej ilości materiału biologicznego w próbce - zwiększyć wiarygodność wykrywania. Nowa metoda może również zmniejszyć ryzyko zakażenia personelu medycznego, bo pobieranie próbki śliny wymaga zdecydowanie mniejszego kontaktu z pacjentem, niż wymaz.
Po tym, jak FDA wydała pozwolenie na nowe testy, naukowcy uzyskali pełne rządowe poparcie. Co w praktyce oznacza uproszczenie ścieżki legislacyjnej oraz pełne finansowanie. Wszystko to ma przyśpieszyć powrzechne wdrożenie testu.
Już na tym etapie nowym testem zainteresowały się światowe giganty farmaceutyczne. Na razie jako pierwsi nową metodę badania przetestują mieszkańcy hrabstwa Middlesex w ośrodku testowym w Edison w stanie New Jersey. Dzienne laboratorium należące do uniwersytetu może wykonać do 10 tys. testów diagnostycznych.
Zobacz także: Czy maski antysmogowe działają? (WIDEO)
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.