Księżna Kate nie straciła włosów po chemioterapii. Lekarka tłumaczy dlaczego
Księżna Kate przekazała niedawno, że zakończyła chemioterapię. Jednym z głównych skutków ubocznych takiego leczenia jest utrata włosów, ale u 42-latki udało się tego uniknąć.
1. Księżna Kate jest po chemioterapii
Księżna Cambridge, która w marcu tego roku wyznała, że walczy z nowotworem, jest już po chemioterapii. Przekazała to w krótkim nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
A message from Catherine, The Princess of Wales
— The Prince and Princess of Wales (@KensingtonRoyal) September 9, 2024
As the summer comes to an end, I cannot tell you what a relief it is to have finally completed my chemotherapy treatment.
The last nine months have been incredibly tough for us as a family. Life as you know it can change in an… pic.twitter.com/9S1W8sDHUL
Chemioterapia to inwazyjne leczenie, które może wywołać wiele dotkliwych skutków ubocznych. Należą do nich m.in. wymioty, nudności, a także utrata włosów. W przypadku księżnej Kate udało się jednak tego uniknąć.
Cytostatyki podawane podczas takiego leczenia zawierają agresywne toksyny komórkowe, które zwalczają raka, specyficznie zatrzymując podział komórek. Niestety uszkadza to także zdrowe komórki (cebulki włosów, komórki skóry).
Wypadanie włosów zależy jednak od rodzaju leku przeciwnowotworowego, który dostaje pacjent.
- Istnieje wiele różnych form terapii przeciwnowotworowej. W zależności od rodzaju nowotworu stosuje się różne leki – wyjaśnia Karin Jordan z Niemieckiego Towarzystwa Onkologicznego, cytowana przez Frankfurter Rundschau.
Dodaje, że chemię można podać zapobiegawczo, tak, jak to miało miejsce w przypadku księżnej Kate.
2. Wypadaniu włosów po chemii można zapobiec
Prof. Jordan jest lekarzem w Klinice Hematologii, Onkologii i Medycyny Paliatywnej w Poczdamie i brała udział w opracowaniu wytycznych dotyczących terapii wspomagającej w leczeniu raka w Niemczech.
W wytycznych eksperci zwracają uwagę, że utrata włosów, zależy przede wszystkim od rodzaju leku przeciwnowotworowego, ale także od jego dawkowania i formy podawania – w postaci tabletki czy dożylnie. Tabletki zazwyczaj powodują niewielką utratę włosów lub udaje się tego w ogóle uniknąć.
Jako przykład leków uznawanych za łagodne dla włosów, lekarka podaje kapecytabinę, która w przeciwieństwie do większości konwencjonalnych leków nie jest podawana w postaci wlewu, ale właśnie tabletek.
Prof. Jordan wskazuje też, że nowe formy leczenia, takie jak np. immunoterapia sprawiają, że efekt uboczny w postaci wypadania włosów jest raczej rzadki.
Immunoterapia wzmacnia przede wszystkim układ odpornościowy organizmu, aby mógł samodzielnie eliminować komórki nowotworowe.
Choć nie ma leków, które zapobiegłyby wypadaniu włosów, ten skutek uboczny można złagodzić poprzez stosowanie środków wspomagających w trakcie leczenia.
Jordan tłumaczy, że lekarz może zalecić schładzanie skóry głowy specjalnymi nasadkami chłodzącymi na kilka minut przed, w trakcie i po zażyciu leku. Zimno powoduje skurcz naczyń krwionośnych, przez co przez skórę głowy przepływa mniej leku stosowanego w chemioterapii.
Ponadto cebulki włosów spowalniają swój metabolizm, co sprawia, że wchłaniają mniej leku.
By chronić skórę głowy w trakcie leczenia, nie zaleca się też zbyt częstego mycia włosów. Należy używać letniej wody i najlepiej unikać suszenia suszarką.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.