Mówili, że jest za młoda na raka. Guz był wielkości piłki golfowej
28-letnia Melissa Fisher wpadła w panikę, gdy pod prysznicem wyczuła guzka w swojej piersi. Lekarze zapewniali ją, że nie ma powodów do obaw, bo "jest za młoda na raka". Szczegółowe badania wykazały, że guz jest wielkości piłki golfowej.
1. Samobadanie piersi uratowało jej życie
Melissa Fisher podkreśla, że zawsze pamiętała o samobadaniu piersi. Tym bardziej zaskoczyło ją, gdy któregoś dnia nagle wyczuła w swojej piersi dużego guzka. - Pierwszą rzeczą, o której pomyślałam, jak tylko go znalazłam, było, że to rak - wspomina 28-latka w wywiadzie dla "Daily Mail".
Zadziałała błyskawicznie i jeszcze tego samego dnia poszła do lekarza rodzinnego, który skierował ją na szczegółowe badania. Kobieta opowiada, że specjalista wykonujący badanie USG zapewniał ją, że nie ma się czym martwić, ponieważ "jest za młoda, by zachorować". Melissa czuła się już spokojniejsza, ale dla pewności miała jeszcze wykonać biopsję.
2. Pierwsza myśl po diagnozie
Miesiąc później koszmar powrócił - był wtedy październik 2020 r. Szczegółowe badania wykazały, że to jednak rak piersi - HER2 w pierwszym stadium. - Pamiętam, jak się rozpłakałam, bo do głowy przyszła mi myśl, że moja córka będzie dorastać bez mamy - opowiada Melissa.
W listopadzie kobieta przeszła lumpektomię, czyli operację usunięcia guza z piersi oraz biopsję węzła wartowniczego, żeby sprawdzić, czy rak nie rozprzestrzenił się na węzły chłonne.
Potem czekało ją sześć rund chemioterapii i radioterapia. Melissa podkreśla, że najbardziej irytowało ją to, że zarówno od znajomych, jak i od personelu medycznego ciągle słyszała zapewnienia, że wszystko będzie dobrze.
- Jedną z najbardziej frustrujących rzeczy jest to, jak ciągle słyszysz, że jesteś za młody i nie musisz się tym martwić, ale w rzeczywistości rak może uderzyć w każdym wieku - podkreśla kobieta.
3. Co roku 20 tys. Polek słyszy taką diagnozę
Po blisko roku od wykrycia guza wykonano tomografię, która potwierdziła, że Melissa jest całkowicie wolna od raka. Teraz musi jeszcze co miesiąc zgłaszać się na badania piersi.
Lekarze nie mają wątpliwości, że chorobę udało się pokonać dzięki temu, że pacjentka sama wyczuła guza na wczesnych etapie choroby. - Nawet moja pięcioletnia córka sprawdza swoją małą klatkę piersiową - mówi Melissa.
Teraz 28-latka robi wszystko, by zachęcać innych do profilaktyki i samobadania piersi. - Próbuję szerzyć świadomość, zwłaszcza wśród młodych kobiet, ponieważ jest tak wiele osób, które wszystko tracą z powodu raka piersi czy innego rodzaju raka - podkreśla Melissa.
Z analizy WHO wynika, że nowotwór piersi co roku jest rozpoznawany u 12 proc. kobiet na świecie. W Polsce co roku taką diagnozę słyszy 20 tys. pacjentek.
Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.