Trwa ładowanie...

Umiera przez niego 16 Polaków dziennie. "Sprzymierzeńcem choroby jest wstyd"

15 września Europejskim Dniem Raka Prostaty
15 września Europejskim Dniem Raka Prostaty (Getty Images)

Szacuje się, że jeden na siedmiu żyjących obecnie mężczyzn zachoruje na raka prostaty. To też jeden z głównych zabójców wśród Polaków. Niestety mężczyźni zgłaszają się do lekarzy zbyt późno, ponieważ wstydzą się mówić o objawach, które im towarzyszą. Tymczasem wcześnie wykryty rak prostaty jest niemal całkowicie uleczalny. To jednak niejedyna choroba, która może dotknąć ten narząd.

spis treści

1. 15 września Europejskim Dniem Prostaty

Prostata to gruczoł krokowy, nazywany również sterczem, który należy do męskich narządów płciowych. Jest położona blisko pęcherza moczowego i otacza odcinek cewki moczowej, dlatego dolegliwości związane z rakiem prostaty dotyczą często oddawania moczu.

- W potocznym rozumieniu mówi się o kimś, kto często biega do toalety, że "ma prostatę" w znaczeniu jakiejś choroby. Tymczasem prostata jest gruczołem, który posiada każdy mężczyzna - tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Paweł Salwa, urolog, ordynator Kliniki Urologii w Medicover w Warszawie.

Zobacz film: "Wysoki poziom trójglicerydów"

- Zlokalizowany jest pod pęcherzem, a jego funkcje są związane z reprodukcją – z produkowaniem składników nasienia potrzebnych do zapłodnienia. Przy okazji, z racji położenia, gdy prostata się rozrasta, powoduje ucisk na pęcherz, a co za tym idzie – utrudnione oddawanie moczu. To jest to, co mężczyźni czują i na co mogą się uskarżać – dodaje ekspert.

Istnieją trzy typy chorób prostaty: zapalenie ostre lub przewlekłe, łagodny rozrost i nowotwór złośliwy prostaty. Dr Salwa zwraca uwagę, że te dwie ostatnie choroby występują najczęściej.

- Bardzo ważny niuans, na który staram się zawsze zwracać uwagę, to jest to, że w prostacie mogą występować dwie zupełnie niezależne od siebie choroby. Jedna to ten tzw. łagodny rozrost prostaty, powodujący takie dolegliwości jak: trudne czy częste oddawanie moczu, wstawanie w nocy. To choroba łagodna – uciążliwa, ale nie jest śmiertelna - mówi lekarz.

Zupełnie inaczej jest z rakiem prostaty - to najczęstszy z nowotworów złośliwych u mężczyzn. Każdego roku w Polsce nowotwór prostaty wykrywany jest u ponad 16 tys. mężczyzn, z czego ok. 6 tys. nie udaje się pomóc, głównie z powodu zbyt późnego wykrycia zmian nowotworowych. Obecnie rak prostaty to jeden z głównych zabójców mężczyzn w naszym kraju - codziennie życie traci przez niego 16 Polaków.

Główna Inspekcja Sanitarna informuje, że największym "sprzymierzeńcem" tej choroby jest brak świadomości oraz wstyd związany z wizytą u lekarza urologa. Tymczasem diagnostyka i metody leczenia tego nowotworu są bardzo nowoczesne i jeśli zostaną zastosowane w odpowiednim czasie, dają szansę na szybkie wykrycie zagrożenia i całkowite wyleczenie nawet w 90 proc. przypadków.

15 września dniem uświadamiania o raku prostaty
15 września dniem uświadamiania o raku prostaty (gis.gov)

2. Jak rozpoznać raka prostaty?

- Każdego dnia na konsultacjach muszę tłumaczyć pacjentom, że rak niestety nie daje objawów. Dlaczego "niestety"? Bo gdyby dawał, to mężczyzna by poszedł do lekarza, choroba byłaby wykryta wcześnie. Przy braku symptomów rak prostaty może się rozwijać aż do momentu, kiedy będzie nieuleczalny – mówi.

A jakie symptomy mogą, choć nie muszą wystąpić? Jeśli pacjent obserwuje u siebie następujące objawy raka prostaty, powinien skonsultować się z lekarzem:

  • pojawianie się nagłej potrzeby oddania moczu,
  • problemy z oddawaniem moczu, trudności w utrzymaniu moczu,
  • ostry lub piekący ból przy oddawaniu moczu,
  • ból podczas ejakulacji,
  • ból w dolnej części pleców lub w kroczu, górnej części uda, biodra,
  • częste oddawanie moczu, szczególnie w nocy,
  • obecność krwi w moczu lub nasieniu,
  • ból brzucha, problemy z układem trawiennym,
  • niski poziom czerwonych krwinek,
  • utrata wagi bez określonej przyczyny,
  • zmęczenie i ospałość.

Dr Salwa podkreśla, że jego pacjenci, gdy rak jest zaawansowany, trafiają do lekarza ze zgoła inną dolegliwością.

- Często pierwszym objawem, z jakim zgłasza się zwłaszcza w Polsce pacjent, jest – uwaga – ból kości, wynikający już z przerzutów. A to sytuacja, w której absolutnie mamy sprawę przegraną. I to jest przerażające – mówi.

3. Kto jest najbardziej narażony na raka prostaty?

Z danych wynika, że rak prostaty rozwija się zazwyczaj u mężczyzn po 45. r.ż. Dotyka około 30 proc. mężczyzn po 50. r.ż. i aż 80 proc. po 80. r.ż. Ma najczęściej charakter pierwotny, co oznacza, że nie jest przerzutem komórek nowotworowych z innego organu, ale jego źródłem są tkanki prostaty.

Rozwija się powoli – przez około 10 lat kształtuje się guz, a przez cztery lata podwaja się liczba komórek nowotworowych. Na początku rak prostaty obejmuje gruczoł krokowy, z czasem tworzy przerzuty w węzłach chłonnych i kościach. Jeśli zostanie wcześnie wykryty, może być wycięty razem z gruczołem, zanim nastąpi przerzut do innego narządu lub do kości.

Urolog wyjaśnia, że nowotwór prostaty najczęściej pojawia się u mężczyzn, u których krewni pierwszego stopnia (ojciec lub brat) cierpieli na ten typ raka. Ryzyko wzrasta w zależności od liczby krewnych chorujących na raka prostaty.

- Jeśli w naszej rodzinie jakiś mężczyzna miał raka prostaty, to nasze ryzyko rośnie około pięciokrotnie. Dodatkowo nie ma sposobu zapobiegnięcia rakowi prostaty, jak w przypadku raka płuc, że można zmniejszyć ryzyko, np. rzucając palenie. Tutaj pozostaje tylko regularne badanie się, aby chorobę wykryć na wczesnym etapie, gdy jest prawie w 100 proc. wyleczalna – nie możemy zrobić nic innego, żaden zdrowy styl życia nie zabezpiecza przed tym nowotworem. Moimi pacjentami są wyczynowi sportowcy, ludzie, którzy prowadzili higieniczny tryb życia, a także ci, którzy o siebie nie dbali. Ta choroba nie wybiera – alarmuje ekspert.

Istnieją badania, które dowodzą, że w naszym kraju aż 10 proc. mężczyzn w wieku 50 lat jest bezpośrednio zagrożonych rozwojem raka prostaty. Tymczasem proste badanie u specjalisty, w tym pomiar poziomu białka, zwanego PSA (antygenu swoistego dla prostaty – ang. Prostate-Specific Antigen), wystarczają do wykrycia ogromnej większości przypadków choroby na wczesnym i w pełni uleczalnym etapie jej rozwoju.

- Podstawowe badanie w kierunku raka prostaty to badanie krwi polegające na oznaczeniu PSA. Moim zdaniem jest proste, nieuciążliwe a przy tym niedrogie, warto je zrobić raz na jakiś czas, np. przy okazji badań okresowych czy badań medycyny pracy. Ja tak robię - deklaruje dr Salwa.

Poziom PSA we krwi należy kontrolować co najmniej raz na dwa lata. W przypadku podwyższonego poziomu PSA należy umówić się na wizytę do urologa.

Po badaniu oznaczającym poziom PSA we krwi, następne w kolejności jest badanie MRI. Jest praktycznie nieomylne i pozwala na podjęcie decyzji o konieczności przeprowadzenia biopsji.

- Kolejnym krokiem jest biopsja, czyli pobranie drobnych wycinków prostaty, żeby ocenić, czy to jest rak, a jeśli tak, to jak złośliwy, jak zaawansowany i gdzie zlokalizowany. To wszystko determinuje sposób leczenia - tłumaczy dr Salwa.

Rak prostaty zostaje rozpoznany właśnie na podstawie biopsji. Trzeba ją wykonać gdy:

  • u pacjenta jest podwyższone stężenie PSA,
  • zmiany w prostacie zostały wykryte przez ultrasonografię przezodbytniczą,
  • podczas badania per rectum w prostacie wykryto nieprawidłowości.

Biopsja nie tylko wykrywa raka, ale określa jego rozległość i stopień złośliwości.

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze