Omikron będzie mniej zjadliwy? "Liczba śmiertelnych przypadków będzie taka sama albo większa"

Szybciej się rozprzestrzenia i może omijać odporność. Wariant Omikron sprawił, że wizja rychłego zakończenia pandemii się oddala. - Biorąc pod uwagę niski poziom wyszczepienia, irracjonalnie zachowania społeczeństwa oraz często bałamutne komunikaty ze strony władz, nie jestem dobrej myśli - ostrzega dr Tomasz Dzieciątkowski.

1. Omikron jest mniej zjadliwy? "Nie jestem optymistą"

Ponad 120 tys. przypadków SARS-CoV-2 w ciągu jednej doby. Przez wariant Omikron w Wielkiej Brytanii padają kolejne rekordy zakażeń. Zdaniem tamtejszych naukowców, jeśli epidemia dalej będzie rozwijać się w takim tempie, może sprawdzić się najczarniejszym scenariusz. Zakłada on, że dziennie z powodu COVID-19 będzie umierać nawet 5 tys. Brytyjczyków.

Zobacz film: "Odporność a COVID-19. Jak działa laktoferyna?"

Czy ta przerażająca prognoza stanie się rzeczywistością? Zależy głównie od jednego czynnika: czy Omikron okaże się tak samo zjadliwy jak poprzednie warianty koronawirusa. Wstępne doniesienia na ten temat nie są jednoznaczne.

- Wariant Omikron został wyizolowany dopiero około 6 tygodni temu, tak więc wszystkie informacje, które mamy w tej chwili, są oparte na obserwacjach lekarzy. Nie są to kompletne wyniki badań naukowych, które mogłyby dawać nam "twarde" dowody - mówi dr hab. Tomasz Dzieciątkowski z Katedry i Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Wirusolog jednak nie ukrywa, że nie jest w tej kwestii optymistą.

2. "Liczba przypadków śmiertelnych będzie taka sama albo większa"

Z ostatnio opublikowanej analizy naukowców z Imperial College London wynika, że osoby, które nie mają przeciwciał, są o 11 proc. mniej narażone na hospitalizację, jeśli zakażą się wariantem Omikron w porównaniu z zakażeniem Deltą. Natomiast zaszczepieni oraz ozdrowieńcy mają o 40 proc. mniejsze ryzyko hospitalizacji.

Badacze jednak podkreślają, że jest to dopiero początek epidemii wariantem Omikron i jej prawdziwe skutki zobaczymy dopiero za kilka tygodni. Tyle czasu zazwyczaj mija pomiędzy zakażeniem a rozwojem ciężkiej postaci COVID-19 zagrożonej zgonem.

Zdaniem dra Dzieciątkowskiego nawet jeśli faktycznie okaże się, że Omikron jest bardziej zakaźny, ale mniej zjadliwy, to liczby zgonów w dobowych raportach raczej nie będą mniejsze.

- Załóżmy, że na 150 tys. zakażeń wariantem Delta dochodzi do 100 zgonów, a w przypadku wariantu Omikron, powiedzmy - 25. Jednak w tym samym czasie zamiast 100 tys. zakażeń wariant Omikron jest w stanie spowodować 300-400 tys. Więc nawet przy mniejszej zjadliwości wirusa, liczba śmiertelnych przypadków per saldo będzie taka sama albo większa - mówi dr Dzieciątkowski.

Zdaniem eksperta, nie wróży to dobrze dla Polski.

- Biorąc pod uwagę niski poziom wyszczepienia, irracjonalnie zachowania społeczeństwa oraz często bałamutne komunikaty ze strony władz, nie jestem dobrej myśli. Wariant Omikron może mocno uderzyć w Polskę - podkreśla wirusolog.

3. Dlaczego Omikron oszczędził RPA?

Również wcześniejsze doniesienia z RPA wskazywały, że nowy wariant choć w bardzo krótkim czasie zwiększył liczbę zakażeń o 255 proc., to nie spowodował wzrostu liczby zgonów z powodu COVID-19.

- Niestety nie oznacza to, że taka sytuacja również powtórzy się w Europie - ostrzega wirusolog. - Po pierwsze w odróżnieniu od krajów Zachodu, Afryka ma młode społeczeństwa, a jak wiadomo, osoby młode z reguły nie chorują ciężko na COVID-19. To może wyjaśniać, dlaczego fala zakażeń wariantem Omikron oszczędziła RPA - wyjaśnia.

W kręgach naukowych istnieje również inna hipoteza wyjaśniająca małą liczbę zgonów w Afryce.

- Niewykluczone, że w populacji afrykańskiej może występować któryś z alleli zgodności tkankowej, który jest rzadziej spotykany u rasy białej. Takie uwarunkowania genetycznie są zupełnie normalne, ale mogą one powodować, że ten wariant SARS-CoV-2 łagodniej potraktował populację w Afryce - tłumaczy dr Dzieciątkowski.

4. Prognozowanie rozwoju pandemii

Niestety wraz z pojawieniem się wariantu Omikron wizja rychłego zakończenia pandemii się oddala. Niektórzy naukowcy zakładali, że czwarta fala będzie ostatnią i po marcu 2022 roku całkowicie wrócimy do normalności. Jednak wariant Omikron błyskawiczne rozprzestrzenienie się po świecie. W dodatku może częściowo omijać odporność, a to pokazuje, że powinniśmy zrewidować prognozy.

Jak wyjaśnia wirusolog, ostatnia tak duża pandemia miała miejsce w 1918 roku, kiedy na świecie szalała grypa hiszpanka. Zakładano, że pandemia SARS-CoV-2 będzie rozwijać się w podobny sposób: przejdą 3 fale i będzie po sprawie. Tymczasem mamy już 4 albo nawet 5 falę zakażeń.

- Gdyby 100 lat temu w Chinach pojawił się taki wirus, jego dotarcie do Europy zajęłoby kilka miesięcy, albo nawet i lat. Teraz przez globalizację i łatwość przemieszczania się przeniesienie Omikronu z Afryki w inne części świata trwało trochę ponad miesiąc - mówi dr Dzieciątkowski.

- W kwietniu 2021 roku poproszono mnie o stworzenie kilku scenariuszy epidemiologicznych. Zrobiłem ich 5 i żaden się nie sprawdził. Przyznaję się, że myliłem się we wszystkich przedstawionych przeze mnie przypadkach. Sprawdza się niestety żelazna zasada: oceniać przebieg pandemii najlepiej po jej zakończeniu - podsumowuje dr Dzieciątkowski.

5. Koronawirus w Polsce. Raport Ministerstwa Zdrowia

W sobotę 25 grudnia resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 10 788 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.

Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim (1542), śląskim (1344) i wielkopolskim (1215).

Mamy 10 788 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (1542), śląskiego (1344), wielkopolskiego (1215), dolnośląskiego (1130), małopolskiego (914), łódzkiego (673), zachodniopomorskiego (670), pomorskiego (603),

— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) December 25, 2021

Z powodu COVID-19 zmarły 62 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 207 osób.

📊 Dzienny raport o #koronawirus. pic.twitter.com/eLhBpONCb6

— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) December 25, 2021

Podłączenia do respiratora wymaga 2 046 chorych. Wolnych respiratorów pozostało 848.

Zobacz również: Czy Omikron zmieni oblicze pandemii? Naukowcy wyjaśniają

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.