Trwa ładowanie...

Padł kolejny rekord zakażeń. Prof. Zajkowska: Nie wykluczam, że możemy dojść do 40 tys. przypadków dziennie

Avatar placeholder
01.12.2021 13:39
Padł kolejny rekord zakażeń koronawirusem, ale to jeszcze nie koniec. Prof. Zajkowska: Nie wykluczam, że możemy dojść do 40 tys. przypadków dziennie
Padł kolejny rekord zakażeń koronawirusem, ale to jeszcze nie koniec. Prof. Zajkowska: Nie wykluczam, że możemy dojść do 40 tys. przypadków dziennie (Getty Images)

Czwarta fala epidemii miała być lżejsza, ale coraz więcej wskazuje, że możemy dojść do rekordowej liczby zakażeń i zgonów z powodu COVID-19. Również niepokojące jest to, że szczyt liczby zakażeń może nastąpić dopiero za miesiąc. - Nie jestem optymisktą, jeśli chodzi o prognozy epidemiczne - podkreśla prof. Joanna Zajkowska.

spis treści

1. Szczyt fali już w grudniu?

W środę 1 grudnia Ministerstwo Zdrowia opublikowało nowy raport dotyczący sytuacji epidemicznej w Polsce. W ciągu ostatniej doby potwierdzono 29 064 nowych przypadków SARS-CoV-2. Jest to kolejny rekord czwartej fali epidemii.

Rekordowa jest również liczba zgonów. W ciągu doby z powodu COVID-19 zmarło aż 570 osób.

Zobacz film: "Kiedy dowiemy się czy szczepionki chronią przed Omicronem? Prof. Flisiak wyjaśnia"
Osoby zaszczepione trafiają do statystyk MZ jako zakażone, ale nie wymagają hospitalizacji
Osoby zaszczepione trafiają do statystyk MZ jako zakażone, ale nie wymagają hospitalizacji (Getty Images)

Naukowcy również nie mają dla nas dobrych wieści. Szczyt czwartej fali niebezpiecznie rozciąga się w czasie i raczej nie nastąpi na początku grudnia, jak było to prognozowane wcześniej.

- W jednym ze swoich ostatnich alertów ECDC (Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób - red.) ostrzegło, że prognozowany wzrost liczby zakażeń w krajach europejskich może nastąpić na przełomie grudnia i stycznia - mówi prof. Joanna Zajkowska z kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji UMB oraz podlaska konsultant ds. epidemiologii. - Zakupy przedświąteczne i same święta nie spowolnią nam wzrostu zakażeń. Może nastąpić moment, w którym fala zacznie słabnąć, ale przy tej liczbie niezaszczepionych po świętach znowu będziemy mieć skok - podkreśla.

Prof. Zajkowska zwraca uwagę, że w inne państwa UE, choć mają lepszą sytuację, uruchamiają restrykcje, żeby powstrzymać dalszy wzrost zakażeń. W Polsce natomiast obserwujemy bezwładność rządu. Jeśli dalej nic się nie zmieni, profesor nie wyklucza, że **w szczytowym momencie fali możemy osiągnąć rekord zakażeń od początku epidemii koronawirusa w Polsce.

- Nie wykluczam, że możemy dojść do 40 tys. przypadków dziennie - przewiduje prof. Joanna Zajkowska.

2. Zgony wśród osób zaszczepionych

Niepokojące są również dane resortu zdrowia dotyczące zgonów. 30 listopada zaraportowano 526 przypadków śmiertelnych, z czego 386 osób stanowiły osoby niezaszczepione, a 140 - zaszczepione.

- Takich statystyk jednak nie można odczytywać jednoznacznie. Trzeba na nie patrzeć w kontekście średniej wieku w oby grupach - podkreśla ekspertka.

Potwierdzają to również dane MZ, z których wynika, że spośród osób zaszczepionych 109 miało choroby współistniejące, a średnia ich wieku wyniosła ponad 65 lat.

- Niestety w starszych grupach wiekowych zawsze będziemy mieć większe ryzyko zgonu, nawet wśród osób zaszczepionych przeciw COVID-19. Szczepienie poprawia rokowanie i daje znacznie większe szanse na przeżycie, ale nie gwarantuje sukcesu - wyjaśnia prof. Zajkowska.

3. "Liczba łóżek jest w tej fali mniejsza"

Profesor również odniosła się do najnowszej prognozy ICM, z której wynika, że choć liczby zakażeń zwiększają się zgodnie z przewidywaniami, to przypadków hospitalizacji zarówno na oddziałach covidowych, jak i OIOM-ach jest znacznie mniej niż prognozowano.

(ICM)

Zdaniem prof. Zajkowskiej, osoby zaszczepione trafiają do statystyk MZ jako zakażone, ale nie wymagają hospitalizacji. Stąd te różnice.

- Mamy zaczepioną przeciw COVID-19 połowę społeczeństwa, ale z czasem ich odporność zaczyna słabnąć. Niestety tylko nieliczni przyjęli dawkę przypominającą. Więc teraz liczby zakażeń wśród niezaszczepionych nakładają się na liczby infekcji przełomowych. Mała intensywność szczepień ciągle powoduje, że wciąż duża grupa osób może się zakazić - wyjaśnia prof. Zajkowska.

Również zmieniły się kryteria kwalifikacji chorych do mechanicznej wentylacji. O ile na początku pandemii do respiratorów podłączano wszystkich chorych w ciężkim stanie, to teraz coraz częściej lekarze sięgają po nieinwazyjne metody wentylacji, które na początku pandemii nie były dostępne.

- Nie wszyscy pacjenci trafiają na intensywną terapię, więc ta liczba łóżek jest w tej fali mniejsza - podkreśla prof. Zajkowska.

4. Raport Ministerstwa Zdrowia

W środę 1 grudnia resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 29 064 osoby otrzymały pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2. Jest to kolejny rekord w czwartej fali epidemii.

Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim (4806), śląskim (4147), wielkopolskim (2880).

Z powodu COVID-19 zmarło 161 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 409 osób.

Podłączenia do respiratora wymaga 1870 chorych. Pozostało 653 wolnych respiratorów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze