Smog a COVID. Dr Zielonka: Szczyt zachorowań po raz kolejny będzie przypadał na okres grzewczy
W ciągu ostatniej doby przybyło 882 zakażonych koronawirusem. Tak dużej liczby zachorowań nie było od maja, a eksperci nie mają wątpliwości, że to dopiero początek wzrostów. Dr Tadeusz Zielonka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prognozuje, że szczyt zachorowań na COVID-19, podobnie jak w ubiegłym roku, będzie przypadał na okres grzewczy, kiedy wzrasta poziom smogu. - Pyły zawieszone uszkadzają śródbłonek oddechowy, czyli powodują otwarcie wrót dla wirusów - mówi pulmunolog.
- 1. Czwarta fala: "Największych wzrostów możemy się spodziewać, kiedy będą notowane najwyższe poziomy smogu"
- 2. Badania: 15 proc. zgonów wśród chorujących na COVID-19 ma związek ze smogiem
- 3. Dr Zielonka: Smog ma dość wyraźnie wykazane działanie predysponujące do zakażeń wirusowych
- 4. Jak będzie przebiegać czwarta fala zakażeń?
- 5. Raport Ministerstwa Zdrowia
1. Czwarta fala: "Największych wzrostów możemy się spodziewać, kiedy będą notowane najwyższe poziomy smogu"
COVID-19 będzie wracał co roku? Eksperci przyznają, że jest to możliwe, a wiele wskazuje na to, że czwarta fala koronawirusa nie będzie ostatnią. Cześć naukowców sugeruje, że COVID-19 podobnie jak grypa może stać się chorobą sezonową. Zdaniem dr. Tadeusza Zielonki z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, znaczenie może mieć nie tylko pora roku, ale przede wszystkim poziom zanieczyszczenia powietrza związany z ogrzewaniem.
- Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nasze największe problemy covidowe od początku są dokładnie powiązane z okresem grzewczym, czyli z okresem największego smogu. To jest rzecz, na którą trzeba zwrócić uwagę. Największe liczby zgonów i zachorowań były przede wszystkim w okresie smogowym - podkreśla dr Tadeusz Zielonka, pulmonolog, przewodniczący Koalicji Lekarzy i Naukowców na Rzecz Czystego Powietrza.
- Patrząc na krzywe zakażeń można powiedzieć, że w Polsce nie mieliśmy pierwszej fali, bo mieliśmy bardzo silną prewencję. Mieliśmy pełny lockdown, kiedy nie było zakażeń, a kiedy zaczął się pojawiać opór społeczeństwa, zaczęto znosić restrykcje i wtedy dopiero się rozdmuchała prawdziwa pandemia. Największe wzrosty zachorowań mieliśmy w okresie listopada, grudnia 2020 r., a potem wyjątkowo duże odbicie wiosną 2021 r. Moim zdaniem w obu przypadkach było to efektem sezonu grzewczego i przedwczesnego poluzowania sanitarnych obostrzeń. Pod koniec trzeciej fali mieliśmy największe w Europie liczby zachorowań i zgonów - mówi ekspert.
Lekarz zwraca uwagę na to, że przebieg kolejnych fal koronawirusa w Polsce był nieco inny niż np. w krajach Europy Zachodniej. W zasadzie każda przychodziła do Polski z opóźnieniem, podobnie jest również w tym roku.
- Jeśli spojrzymy na statystyki, to podobna sytuacja była rok temu. Mieliśmy przesunięcie fali w stosunku do Francuzów, Włochów czy Hiszpanów, ale potem wcale nie mieliśmy mniejszych liczb zakażeń. Myślę, że największy wzrost zachorowań może być od listopada. Przyjdzie smog, przyjdą inne infekcje, do tego u części osób może wygasać już odporność po pierwszym szczepieniu. Pamiętajmy, że część osób, w tym personel medyczny, była szczepiona już w grudniu, styczniu - zauważa dr Zielonka.
2. Badania: 15 proc. zgonów wśród chorujących na COVID-19 ma związek ze smogiem
Już w listopadzie ubiegłego roku ukazała się praca naukowców z Harvardu, którzy jako jedni z pierwszych wskazywali na zależność między zanieczyszczeniem powietrza a ciężkim przebiegiem COVID-19. Ich zdaniem smog zwiększa ryzyko zachorowania na wiele chorób, większość z nich to tzw. schorzenia współistniejące, które powodują również cięższy przebieg COVID-19 i zwiększają ryzyko zgonu.
Amerykanie zestawili w swojej pracy liczbę zgonów z powodu COVID w Stanach Zjednoczonych z potencjalnym narażeniem mieszkańców danego rejonu na wysokie stężenia PM2.5. Stwierdzili jednoznacznie, że im większy i dłuższy kontakt organizmu ze smogiem, tym wyższe wskaźniki śmiertelności w danej społeczności.
Silną korelację między COVID a smogiem wykazali również Włosi, wskazując, że zanieczyszczenie powietrza na północy Włoch było jednym z czynników sprzyjających bardzo szybkiemu rozprzestrzenianiu się koronawirusa i ciężkiemu przebiegowi infekcji u zakażonych w tym rejonie. Z kolei autorzy badań opublikowanych na łamach "Cardiovascular Research" oszacowali, że nawet 15 proc. zgonów wśród chorujących na COVID-19 ma związek z długotrwałym narażeniem na zanieczyszczenie powietrza.
3. Dr Zielonka: Smog ma dość wyraźnie wykazane działanie predysponujące do zakażeń wirusowych
Dr Zielonka wyjaśnia, że smog zwiększa zarówno ryzyko samego zakażenia, jak również może pogarszać rokowania u chorujących pacjentów. Oddychanie zanieczyszczonym powietrzem obniża odporność, może też nasilić dotychczasowe dolegliwości i schorzenia układu oddechowego, a także inne choroby przewlekłe.
- Smog ma dość wyraźnie wykazane działanie predysponujące do zakażeń wirusowych. Wiedzieliśmy o tym jeszcze przed koronawirusem, dlatego że już wcześniej wykazano, że w okresie grzewczym mamy zwiększoną liczbę infekcji wirusowych. Badano przyczyny i określono co najmniej dwie. Jedną z nich jest fakt, że pyły zawieszone uszkadzają śródbłonek oddechowy, czyli powodują otwarcie wrót dla wirusów, bo uszkodzony nabłonek oddechowy łatwiej ulega zakażeniu i penetracji wirusowej niż sprawny i nieuszkodzony. To działanie pyłów powoduje uszkodzenie strukturalne i osłabia naszą barierę, naszą ochronę - wyjaśnia dr Zielonka.
- Jest jeszcze drugi mechanizm oddziaływania. To są badania także sprzed pandemii, które dotyczyły innych wirusów. Chodzi o to, że małe cząstki wirusa osadzają się na tych pyłach i pyły stają się dla nich transporterem, dzięki nim jak na wozie wjeżdżają do dróg oddechowych i dostają się do organizmu - dodaje ekspert.
Dr Zielonka zwraca uwagę również na to, że w Polsce mieliśmy jedną z najwyższych w Europie liczbę ofiar śmiertelnych wśród chorujących na COVID-19. Odpowiedzialność za to ponosi nie tylko dysfunkcyjny system opieki zdrowotnej, nie bez znaczenia pozostaje ogromne zanieczyszczenie powietrza.
- Z pewnością znaczenie mają również niekorzystne czynniki związane z zanieczyszczeniem powietrza, większym niż w innych krajach europejskich. Ostatni komunikat Europejskiej Agencji dotyczący zgonów związanych z zanieczyszczeniem powietrza pokazywał, że polskie dane zostały na tym samym poziomie - 48 tys., tymczasem w całej Unii w tym czasie ta liczba się zmniejszyła z 480 tys. do 438 tys - zauważa ekspert.
4. Jak będzie przebiegać czwarta fala zakażeń?
Zdaniem dr. Zielonki największych wzrostów możemy się spodziewać w momencie, kiedy będą notowane najwyższe poziomy smogu. Jego zdaniem w tym roku na naszą korzyść wpływa stosunkowo wysoki odsetek osób zaszczepionych i ozdrowieńców.
- Mamy zaszczepionych 19 mln mieszkańców, to mniej niż średnia europejska. Natomiast nie ulega wątpliwości, że mamy również duży odsetek osób, które mają odporność po przechorowaniu. Badania prowadzone w woj. zachodniopomorskim pokazały, że było cztery razy więcej osób mających dodatnie przeciwciała, niż wynikało to z oficjalnych rejestrów zakażeń. Może się okazać, że w skali kraju również mamy czterokrotnie więcej osób, które przechorowały COVID-19, niż wynika to z liczb raportowanych. Nie zmienia to faktu, że nadal mamy sporą grupę osób, które są bez odporności: nie chorowały, ani nie są zaszczepione. W związku z tym ta fala nas nie ominie - prognozuje lekarz.
5. Raport Ministerstwa Zdrowia
W środę 22 września resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 882 osoby otrzymały pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.
Najwięcej nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia odnotowano w województwach: lubelskim (152), mazowieckim (146), łódzkim (77).
Mamy 882 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia #koronawirus z województw: lubelskiego (152), mazowieckiego (146), łódzkiego (77), zachodniopomorskiego (61), małopolskiego (57), śląskiego (53), podlaskiego (52), wielkopolskiego (51), dolnośląskiego (49), podkarpackiego (47),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) September 22, 2021
Z powodu COVID-19 zmarło 6 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 14 osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.