Trwa ładowanie...

Mamy źle ustawione kolejki szczepień? Badanie: najpierw młodzi, potem seniorzy

Avatar placeholder
26.01.2021 14:45
W Polsce rozpoczęły się szczepienia seniorów
W Polsce rozpoczęły się szczepienia seniorów (Getty Images)

Analizy pokazują, że jeśli najpierw zaszczepimy osoby młode - szybciej powstrzymamy pandemię koronawirusa. Natomiast szczepienia seniorów spowodują znaczący spadek liczby zgonów z powodu COVID-19. Jaka strategia szczepień byłaby lepsza dla Polski?

spis treści

Artykuł jest częścią akcji Wirtualnej Polski #SzczepSięNiePanikuj

1. Najpierw młodzi, a potem seniorzy?

Na całym świecie zaczęły się akcje szczepień przeciw COVID-19. W większości krajów strategie wyglądają tak samo - najpiew szczepionkę otrzymuje personel medyczny, potem seniorzy, następnie przewlekle chorzy, a na samym końcu osoby w wieku 18-59 lat.

Zobacz film: "Dr Grzesiowski o seniorach, którzy stoją w kolejce do rejestracji na szczepienia"
25 stycznia w Polsce rozpoczęły się szczepienia seniorów
25 stycznia w Polsce rozpoczęły się szczepienia seniorów (Getty Images)

Naukowcy z University of Colorado Boulder i Harvard School of Public Health postanowili sprawdzić, czy w warunkach ograniczonej podaży szczepionek, taka kolejność jest uzasadniona. Swoją analizę opublikowali na łamach magazynu "Science".

Autorzy badania szukali wskazówek w strategiach szczepień przeciwko grypie, ponieważ wirus - podobnie jak SARS-CoV-2 - atakuje układ oddechowy i przenosi się głównie drogą kropelkową.

Do 2008 roku Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) jako priorytet uznały wyszczepienie przeciwko grypie osoby w wieku 50 lat i starsze. Wydawać by się mogło, że jest to postępowanie logiczne, ponieważ wraz z wiekiem wzrasta ryzyko wystąpienia powikłań i zgonu.

Modele matematyczne wykazały jednak coś zupełnie innego. Okazuje się, że wyszczepienie dzieci i nastolatków, które najczęściej stanowią główne źródło transmisji wirusa, pozwala na bardziej efektywne zmniejszenie liczby zachorowań, hospitalizacji, zgonów oraz kosztów ekonomicznych, z jakimi się wiąże epidemia.

2. Walka z epidemią, czy walka o życie?

Jak zaznaczają autorzy analizy, przykładu szczepień na grypę nie można w pełni "przełożyć" na epidemię koronawirusa. Jednak badania potwierdzają, że to właśnie osoby wieku 20-49 lat odpowiadają za większość przypadków transmisji SARS-CoV-2.

Badacze rozważyli również scenariusz, w którym przed podaniem szczepionki, przeprowadzano by test serologiczny w kierunku obecności przeciwciał koronawirusa. To pozwoliłoby odsiać osoby, które już miały styczność z SARS-CoV-2 i wytworzyły naturalną odporność. Obliczenia wykazały jednak, że takie rozwiązanie nie przyspieszyłyby znacznie akcji szczepień.

Analizy natomiast pokazały, że jedynym sposobem na zmniejszenie liczby zgonów z powodu COVID-19 jest szczepienie osób powyżej 60 roku życia. Choć osoby starsze statystycznie mają znacznie mniej kontaktów z innymi osobami, to właśnie w ich grupie występuje największe ryzyko rozwinięcia się ciężkich objawów po zakażeniu koronawirusem.

3. W Polsce to nie zda egzaminu

Zdaniem wirusologa dr hab. Tomasza Dzieciątkowskiego, z Katedry i Zakładu Mikrobiologii Lekarskiej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zmiana strategii szczepień, polegająca na ustąpieniu pierwszeństwa młodym, w Polsce nie zdałaby egzaminu.

- Autorzy analizy podkreślają, że szczepienie osób w wieku 20-49 lat przyniosłoby skutek tylko w przypadku naprawdę masowej wakcynacji. Gdybyśmy zaczęli szczepić osoby młode przy tempie szczepień, jakie obecnie jest w Polsce, to efekty zobaczylibyśmy dopiero za rok, jeśli nie więcej. To niestety mija się z celem. Dlatego najważniejszym założeniem programu jest wyszczepienie osób w wieku 65+. To pozwoli rozładować nadmierne obciążenie systemu opieki zdrowotnej i ograniczyć śmiertelność z powodu COVID-19 - tłumaczy.

4. Do wakacji radykalnie zmniejszymy śmiertelność z powodu COVID-19

Dr Franciszek Rakowski, kierownik projektu modelu epidemiologicznego ICM UW opowiada, że wraz ze swoim zespołem również przeprowadzał podobne analizy.

- Nasze obliczenia wykazały jednoznacznie, że takie rozwiązanie nie byłoby korzystne dla Polski - mówi dr Rakowski. - Oczywiście, seniorzy są mniej aktywni, niż osoby młode i mają mniejszą sieć kontaktów. Natomiast wiele zależy od struktury danego państwa. Akurat w Polsce seniorzy często mieszkają przy młodszej rodzinie. Więc ryzyko transmisji jest cały czas obecne - tłumaczy ekspert.

Obliczenia natomiast pokazują, że wyszczepienie osób w wieku 60+, choć nie wpłynie na zmniejszenie liczby zakażeń, to istotnie ograniczy liczbę ciężkich przypadków, hospitalizacji i zgonów.

- Jest ogromna dysproporcja w śmiertelności z powodu COVID-19 wśród osób młodych i starszych. W grupie osób w wieku 60+ zakażonych koronawirusem śmiertelność sięga nawet 20 proc. Z kolei w przypadku osób młodszych ryzyko śmierci wynosi 0,2 proc. To jest rzadko spotykany przykład progresji śmiertelności uzależniony od wieku - opowiada dr Rakowski. - Oczywiście, przy obecnych ograniczeniach w dostawach, proces szczepień odbywa się bardzo powoli. Oczekujemy jednak, że za parę miesięcy na rynku pojawią się kolejni producenci i wówczas osiągniemy tempo szczepień od 1 do 2 mln osób miesięcznie. To pozwoli już w wakacje wyszczepić większość osób w wieku 60+, których w Polsce mamy ponad 9 mln. Oznacza to, że już w nie tak odległej perspektywie radykalnie zmniejszymy śmiertelność z powodu COVID-19 i odblokujemy służbę zdrowia - dodaje dr Franciszek Rakowski.

Zobacz także: #SzczepSięNiePanikuj. Do Polski może trafić nawet pięć szczepionek przeciw COVID-19. Czym się będą różnić? Którą wybrać?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze