Wirus już szaleje w USA. Takie daje objawy
W Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii nowe warianty koronawirusa już dają się we znaki. To one stoją za letnią falą zakażeń, z którą za chwilę może się mierzyć także Polska. Na jakie objawy powinniśmy zwrócić uwagę?
1. Letni wirus atakuje
Chodzi o warianty koronawirusa, w tym KP.2 i dominujący aktualnie KP.3, które należą do nowego szczepu FLiRT.
Nowe warianty dają objawy, które można było obserwować w przypadku zakażeń wywołanych przez wcześniej wykryte mutacje.
Do symptomów, które mogą wskazywać na takie zakażenie, należą:
- bóle gardła, głowy, mięśni,
- katar i kaszel,
- zmęczenie,
- utrata węchu i smaku,
- duszności.
To mogą być także objawy jelitowo-żołądkowe, które kojarzą się z zatruciem pokarmowym m.in. nudności, wymioty, utrata apetytu, czy biegunka.
U chorego może wystąpić też gorączka, a także ból w klatce piersiowej, zapalenie spojówek i mgła mózgowa. U starszych osób może się pojawić uczucie dezorientacji.
2. Fala uderzy na przełomie lipca i sierpnia?
Polscy eksperci prognozują, że letnia fala zachorowań na COVID-19 może się pojawić w Polsce nawet za niespełna trzy tygodnie.
- W USA już obserwujemy letnią falę zakażeń, wzrosty widać też w krajach Europy Zachodniej. Wirus sukcesywnie się więc rozprzestrzenia, co oznacza, że fali zakażeń w Polsce możemy się spodziewać mniej więcej na przełomie lipca i sierpnia. Z dużym prawdopodobieństwem to się stanie jeszcze przed jesienią, tym bardziej że efekt letniej fali obserwowaliśmy już w poprzednich latach - ostrzegała w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie.
Z kolei prof. Flisiak dodał, że należy zwrócić uwagę na wzrosty stężenia SARS-CoV-2 w ściekach, na które wskazują badania prowadzone przez warszawskie wodociągi. Takie sytuacje wymagają monitorowania, mimo że w szpitalach są pojedynczy pacjenci.
- Konieczne jest rozszerzenie badań ścieków, które są niezwykle cennym źródłem informacji. Na tej podstawie możemy przewidzieć falę zakażeń nie tylko SARS-CoV-2, ale też innych wirusów. Tymczasem aktualnie badania ścieków w pełnym wymiarze wykonuje tylko Warszawa, a w ograniczonym zakresie - Olsztyn i Rzeszów, podczas gdy powinno to być prowadzone w całej Polsce, by mieć pełny obraz sytuacji w całym kraju, a nie tylko w jego małym wycinku - komentował w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Paweł Grzesiowski, nowy szef Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.