Trwa ładowanie...

Tak chcą chronić przed groźnym rakiem. Wprowadzają szczepienia dla nastolatków

Od1 czerwca wdrożony zostanie program szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego
Od1 czerwca wdrożony zostanie program szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (Getty Images)

Wirus HPV odpowiada za prawie 90 proc. zachorowań na nowotwory szyjki macicy w naszym kraju. Choć mówi się o nim głównie w kontekście kobiet, okazuje się, że równie groźny bywa także dla mężczyzn. Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało wdrożenie programu szczepień przeciwko HPV, którym zostaną objęci nastolatkowie.

spis treści

1. Światowy Dzień Świadomości o wirusie HPV

4 marca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Świadomości HPV. Human Papillomavirus (HPV) jest wirusem brodawczaka ludzkiego, który w 90 proc. przypadków przenoszony jest przez kontakty seksualne. W Polsce decyzją Ministerstwa Zdrowia od 1 czerwca wdrożony zostanie program szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego, czyli przeciwko HPV, którego celem jest głównie prewencja raka szyjki macicy.

Okazuje się bowiem, że w prawie 90 proc. zachorowań na nowotwory szyjki macicy w naszym kraju potwierdzono współistnienie choroby nowotworowej z zakażeniem wirusem HPV.

Zobacz film: "Lekarze o polskiej lekomani. Pacjenci wierzą, że pigułka pomoże na wszystko"

- Warto pamiętać, że wirus HPV w dużej mierze jest odpowiedzialny za rozwój łagodnych zmian o charakterze brodawek na błonach śluzowych i skórze - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie kierownik II Katedry Położnictwa i Ginekologii Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Krzysztof Czajkowski.

- Niebezpieczne są typy onkogenne wirusa (16, 18, 31, 33, 35, 39, 45, 51, 52, 56, 58, 59 – przyp. red.) o wysokim potencjale onkogennym, gdzie w wyniku przetrwałego zakażenia może dojść po latach do rozwoju raka szyjki macicy, odbytu, pochwy, sromu, prącia oraz gardła – tłumaczy ginekolog.

Dodaje, że rocznie w Polsce odnotowuje się około 3500 nowych zachorowań na raka szyjki macicy, co stanowi 0,02 proc. wszystkich kobiet.

- Zakażenia HPV dotyczą kilkunastu procent polskich kobiet. Szacunkowo można przyjąć, że nowotwór rozwija się u 0,1 proc. zakażonych – wyjaśnia profesor.

- Choć do zakażenia faktycznie najczęściej dochodzi podczas kontaktu seksualnego (poprzez kontakt bezpośredni ze zmianami skórnymi lub na błonie śluzowej), to nie jest to jedyna droga transmisji. Wirus może przejść także z matki na dziecko w czasie porodu. Ponadto zarazić można się także korzystając z tej samej toalety – precyzuje ekspert.

Na rynku mamy trzy szczepionki chroniące przed zakażeniem HPV.

- Stosuje się trzy typy szczepionek: 2-walentną (chroni przed dwoma typami onkogennymi HPV), 4-walentną (chroni przed dwoma typami onkogennymi i dwoma typami nieonkogennymi HPV) oraz 9-walentną (chroni przed dwoma typami nieonkogennymi i siedmioma typami onkogennymi HPV) - tłumaczy prof. Krzysztof Czajkowski.

Czym różnią się od siebie te preparaty?

- Z badań wynika, że nie ma większych różnic między 4-walentną i 9-walentną szczepionką. Natomiast szczepionka 2-walentna nie chroni przeciw odmianom wirusa powodującym brodawczaki. Szczepionka 4-walentna i 9-walentna zawiera dodatkowo antygeny innych typów, w tym dające dodatkową ochronę przed kłykcinami kończystymi – wyjaśnia ekspert.

2. Bezpłatne szczepionki tylko dla nastolatków

Uważa się, że najlepszym momentem na zaszczepienie się jest okres przed rozpoczęciem współżycia seksualnego, natomiast szczepionkę można przyjąć niezależnie od wieku. Warto pamiętać jednak, że szczepionka nie uchroni w pełni przed zakażeniem HPV (dotychczas potwierdzono jej skuteczność przez okres 10-12 lat), a leczenie jedynie zniweluje objawy oraz pomoże zwalczyć następstwa choroby.

- W Polsce bezpłatnymi szczepieniami zostaną objęte dziewczęta i chłopcy w wieku 12 i 13 lat, natomiast w większości krajów na świecie szczepionki przeciwko HPV podaje się przeważnie 15- i 17-latkom. Trudno mi powiedzieć, dlaczego u nas wybrano taki wiek. Tak naprawdę nigdy nie wiemy, jak się potoczą losy tych młodych ludzi, jaki będą mieli temperament, więc szczepienie jest takim zabezpieczeniem na wszelki wypadek – wyjaśnia prof. Czajkowski.

Ginekolog podkreśla, że choć szczepionka najskuteczniej działa u osób, które nie rozpoczęły życia seksualnego, to osoby aktywne seksualnie, które już zaraziły się wirusem HPV, także mogą odnieść korzyść ze szczepienia.

- My jako jedyny ośrodek w Polsce uczestniczyliśmy w badaniach szczepionek 4-walentnych i 9-walentnych. Były to badania zaślepione, więc część szczepionek podawano również kobietom, które już miały zakażenie HPV. Okazało się, że one też odnoszą korzyść z podania szczepionki, choć może w mniejszym stopniu niż te niezakażone – podkreśla prof. Czajkowski.

Lekarz dodaje, że w ostatnich latach ukazał się także szereg badań dotyczących kobiet, które były leczone chirurgicznie z powodu szyjkowej neoplazji wewnątrznabłonkowej (CIN), czyli stanu przedrakowego.

- Okazało się, że nawet jeżeli one mają HPV oraz stan przedrakowy, to szczepienie powoduje u nich istotne zmniejszenie ryzyka nawrotu stanu przedrakowego. I teraz pojawia się pytanie, czy jeżeli wprowadzamy darmowe szczepienia dla nastolatków, to nie powinniśmy wprowadzić zasady, że takie pacjentki także powinny podlegać tym szczepieniom – zastanawia się ekspert.

- Podstawami teoretycznymi, które się ciągle powtarzają, jest to że należy szczepić osoby przed rozpoczęciem życia seksualnego i że szczepimy po to, aby nie występowały stany przedrakowe. Jednak tak naprawdę grupą, u której udowodniono takie działanie szczepionki, są kobiety ze zmianami typu CIN leczonymi chirurgicznie. Mam nadzieję, że może uda się poczynić jakieś starania, aby szczepionka była bezpłatna także dla nich – zaznacza prof. Czajkowski.

3. HPV u mężczyzn zwiększa ryzyko raka prącia

Choć o wirusie HPV mówi się przede wszystkim w kontekście kobiet, warto, aby swoją świadomość na temat zakażenia zwiększali także mężczyźni. Istnieją bowiem badania, które zostały opublikowane na łamach "JAMA Oncology", które wykazały związek zakażenia HPV z rozwojem nowotworów prącia. Wedle tych analiz około 30 proc. przypadków raka prącia jest związanych z zakażeniem HPV.

Z kolei inne badania przeprowadzone przez amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) wykazały, że około 50-60 proc. przypadków raka prącia jest związanych z zakażeniem HPV, szczególnie typami wirusa HPV 16 i 18. Czy objawy zakażenia różnią się u kobiet i mężczyzn?

- Problem polega na tym, że większość zakażeń HPV nie daje żadnych objawów. U niektórych zakażonych HPV może jednak powodować odczyn zapalny i zwiększać wydzielinę – dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn – twierdzi lekarz.

- Niektóre typy wirusa mogą powodować też wystąpienie kłykcin kończystych. Są to zmiany zlokalizowane najczęściej w okolicach zewnętrznych narządów płciowych (srom, prącie, okolica okołoodbytnicza), ale mogą pojawić się wszędzie tam, gdzie doszło do otarć podczas kontaktu z narządami płciowymi. Mogą występować zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn – opisuje prof. Czajkowski.

Nie ma niestety leku przeciwwirusowego, który powodowałby wyleczenie HPV. Stosuje się leczenie miejscowe zmian chorobowych, które obejmuje leczenie zachowawcze, polegające na miejscowym stosowaniu m.in. immunomodulatorów oraz leków antyproliferacyjnych, a także leczenie chirurgiczne, polegające na wycięciu zmian chorobowych.

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze