Zagrażają bardziej niż kleszcze? Wirusolog ostrzega przed tymi komarami
W Polsce w dwóch województwach potwierdzono obecność kleszczy afrykańskich. Jednak jak ostrzega prof. Krzysztof Pyrć, obecnie bardziej powinniśmy się obawiać komarów tygrysich, które mogą przenosić niezwykle groźne choroby.
1. Komar tygrysi już w Polsce? Tak uważa wirusolog
O zagrożeniu ze strony komara tygrysiego w Polsce mówił niedawno w rozmowie z Polską Agencją Prasową prof. Stanisław Ignatowicz z Katedry Ochrony Roślin Instytutu Nauk Ogrodniczych SGGW w Warszawie. Zdaniem eksperta klimat wyraźnie się ociepla, więc komar azjatycki "może przedostać się do naszego kraju i w nim zimować".
Ignatowicz podkreślił także, że jest "to bardzo agresywny i niewybredny komar. Atakuje ludzi i zwierzęta od wczesnego ranka i znowu od późnego popołudnia". Ponadto, wyjątkowo lubi on nieduże zbiorniki wodne, zwłaszcza te dzikie, porośnięte gęsto roślinnością.
W maju donosiliśmy o obecności tylko jednego z osobników zidentyfikowanego przez internautę z Krakowa. Jak jednak podkreślił prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, na swoim profilu w portalu X (d. Twitter), komary tygrysie mogą już pojawiać się w Polsce i przenosić potencjalnie groźne choroby.
- Jeśli mamy się skupiać na tym, co w najbliższym czasie będzie zagrożeniem, to bardziej bym się przejmował komarami niż afrykańskimi kleszczami - zaznaczył prof. Pyrć w rozmowie z WP abcZdrowie.
2. Choroby roznoszone przez komary
Na czele chorób roznoszonych przez komary plasuje się tym roku gorączka denga, której występowanie wzrosło prawie czterokrotnie w porównaniu z danymi z roku 2023 – z 27 przypadków (od 1 stycznia do 31 lipca) do 99. Pomimo wyraźnego wzrostu zakażeń, nadal nie wdrożono kontroli ich pochodzenia: czy dochodzi do nich w Polsce, czy za granicą.
- Z dengą jest taki problem, że nie znamy jej pochodzenia, bo nie ma w Polsce sensownego programu monitorowania tych zakażeń. Nie ma laboratorium zajmującego się tym tematem, o którym byłoby mi wiadomo. W praktyce nikt w Polsce nie bada chorób przenoszonych przez komary, więc mamy zbyt mało danych i opieramy się na domysłach - podkreśla prof. dr hab Marcin Bańbura, dyrektor Instytutu Medycyny Weterynaryjnej SGGW w rozmowie z WP abcZdrowie.
Do infekcji, do których transmisji przyczyniają się komary, należą także żółta febra, wirus Zika, malaria czy gorączka Zachodniego Nilu, która, zdaniem prof. Pyrcia, nieprawidłowo łączona jest z kleszczami afrykańskimi.
- Ten wirus jest przenoszony przez komary i nie musimy na niego czekać, bo już zaczyna się pojawiać w naszym regionie - podkreślał wirusolog.
Choroby, które dotychczas były zarezerwowane dla egzotycznych odmian komarów i występowały wyłącznie na południu, mogą być coraz bardziej realnym zagrożeniem dla Polaków, głównie ze strony gatunków, które migrują do krajów północnych wraz z ocieplającym się klimatem.
- Przesuwa się granica występowania wektorów, czyli gospodarza pośredniego. Jeszcze do niedawna w naszym klimacie było za zimno dla niektórych gatunków, które teraz zaczynają się pojawiać - ostrzega prof. Bańbura.
Eksperci podkreślają jednak, że egzotyczne, dotychczas incydentalnie spotykane w Polsce infekcje, to niejedyne choroby, które mogą przenosić komary. Także te pospolite stwarzają zagrożenie.
- Teoretycznie możliwe jest przeniesienie nawet HIV przez komara, jeśli napije się on krwi nosiciela, a następnie wkłuje się w innego żywiciela, który go zabije i przypadkowo “wtłoczy” to, co pobrał z innej krwi. To jest tylko przykładowa spekulacja, ale potencjalnie możliwa, bo badań po prostu nie ma, co bardzo utrudnia przewidywanie zagrożeń w tej sferze - wyjaśnia prof. Bańbura.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.