Aldi wycofuje te jajka. "Ważna i bardzo dobra wiadomość"
Sieć ALDI ogłosiła, że do końca tego roku całkowicie zakończy sprzedaż jaj pochodzących z chowu klatkowego. To decyzja, która wpisuje się w szerszy trend zmian na rynku oraz oczekiwania konsumentów. Wkrótce w ofercie pozostaną wyłącznie jaja z chowu ściółkowego, wolnowybiegowego i ekologicznego.
W tym artykule:
Konsekwentne działania sieci
ALDI podtrzymuje założenia swojej deklaracji sprzed niemal dekady. "Z początkiem 2026 roku na półkach naszych sklepów będą dostępne jedynie jaja z chowów alternatywnych" – informuje sieć.
Wycofanie obejmie nie tylko same jaja, ale również produkty marek własnych, np. makarony czy sosy. Obecnie aż 82 proc. z nich powstaje już wyłącznie z wykorzystaniem jaj bezklatkowych.
- Odpowiedzialne kształtowanie asortymentu jaj to jeden z elementów naszej międzynarodowej polityki zakupowej dotyczącej dobrostanu zwierząt. Dlatego wycofanie jaj z chowu klatkowego to ważny krok, który pozwala zapewnić naszym klientom produkty najwyższej jakości i świeżości, jednocześnie wspierając bardziej humanitarne praktyki hodowlane - podkreśla Katarzyna Bawoł, kierownik Działu Jakości i Odpowiedzialności Przedsiębiorstwa w ALDI Polska.
Co ważne, marka własna jaj "Wesoły Kurnik", wprowadzona w 2021 roku, od samego początku opiera się w całości na alternatywnych metodach chowu.
Rynek zmienia się dynamicznie
Odejście od jaj klatkowych to zjawisko, które obejmuje coraz więcej sieci handlowych, restauracji i producentów żywności. Według danych GUS, w pierwszym kwartale 2025 roku aż 42 proc. sprzedawanych w Polsce jaj pakowanych pochodziło z chowów alternatywnych. Jeszcze w 2014 roku chów klatkowy dominował – odpowiadał za 87 proc. produkcji, podczas gdy obecnie jego udział spadł do 66 proc.
- Najnowszy komunikat ALDI to ważna i bardzo dobra wiadomość, nie tylko z perspektywy poprawy dobrostanu kur niosek. To też istotna informacja dla klientów sieci, świadcząca o zaangażowanym podejściu do kwestii warunków chowu zwierząt - zaznacza Paweł Rawicki, prezes Stowarzyszenia Otwarte Klatki.
Wyjątek tylko w kryzysie
Choć ALDI planuje całkowicie wycofać jaja "trójki", sieć pozostawia sobie możliwość wprowadzenia ich tymczasowo w przypadku poważnych niedoborów rynkowych. Taki scenariusz miałby charakter krótkotrwały i wyjątkowy.
- Produkcja jaj z chowu alternatywnego w Polsce stale rośnie, co sprawia, że ta część rynku jest coraz stabilniejsza. Jak dotąd nie miały miejsca żadne sytuacje, które skutkowałyby powrotem sieci handlowych do sprzedaży jaj klatkowych, mimo wyzwań po drodze związanych na przykład z grypą ptaków - dodaje Rawicki.
Zobacz także: Śniadanie, które sprzyja długowieczności. Po te produkty sięgają eksperci od zdrowego starzenia
Głos konsumentów
Badania Biostat z 2024 roku pokazują, że ponad 80 proc. Polaków uważa chów klatkowy za niehumanitarny.
Aż 7 na 10 klientów przyznaje, że przy zakupie jaj zwraca uwagę na warunki życia kur. Ponad 123 tys. osób podpisało deklarację rezygnacji z kupowania jaj klatkowych, dostępną na stronie ztroskionioski.pl.
Jakie jaja są dla nas najlepsze?
Wybór jaj "od szczęśliwych kur" to nie jedynie kwestia etyczna. To również wyraz troski o zdrowie.
- Rzeczywiście, jaja z chowu klatkowego mogą być gorsze od jaj pochodzących od kur z wolnego wybiegu. Jaja od kur wiejskich zawierają bowiem większe ilości kwasów omega-3, witamin i minerałów. Kury zamknięte w klatkach hodowane są z nastawieniem na maksymalizację zysku i wydajności, a nie jakości jaj - tłumaczyła w rozmowie z WP abcZdrowe dietetyczka Joanna Wasiluk.
Najlepszym wyborem będą więc jaja oznaczone cyfrą "0” (ekologiczne) lub "1" (z wolnego wybiegu). Jak przypomina sanepid: "Obecnie na każdym jaju kupionym w sklepie znajduje się kod pisany według wzoru: X-YY-ZZZZZZZZ, gdzie pierwsza cyfra informuje o chowie (0, 1, 2, 3)".
Ważne jest również zwrócenie uwagi na termin przydatności oraz wybór jaj klasy A – ich skorupka powinna być nieuszkodzona, a komora powietrzna niewielka, co świadczy o świeżości. Rozmiar jaj (S, M, L, XL) nie ma wpływu na jakość, a jedynie na wagę.
Należy unikać jaj bez kodu producenta, z wyjątkiem tych kupowanych bezpośrednio w małych gospodarstwach z informacją o pochodzeniu.
Najzdrowsze jajka
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca spożywanie jaj - można jeść bez obaw o zdrowie nawet 10 tygodniowo (wliczając w to także jajko zawarte w ciastach, makaronach, itp.).
- Jaja bogate są w witaminy z grupy B (B2 oraz B12) oraz witaminy rozpuszczalne w tłuszczach: A, D, E, K. Znajdziemy w nich także wapń, magnez, żelazo, potas i fosfor. Jaja zawierają również cenne barwniki – luteinę, która chroni przed promieniowaniem słonecznym, a także korzystnie wpływa na wzrok oraz ksantofil, który przeciwdziała odkładaniu się złogów tłuszczu w ścianach naczyń tętniczych - wyjaśniała Joanna Wasiluk.
Oprócz jaj kurzych, które są najczęściej spożywane, na uwagę zasługują także inne rodzaje jaj:
jaja przepiórcze – uważane za jedne z najzdrowszych, mają więcej żelaza, fosforu i potasu niż kurze, a do tego są hipoalergiczne i rzadziej wywołują nietolerancje pokarmowe;
jaja gęsie – duże, bogate w białko i kwasy omega-3, choć zawierają też więcej tłuszczu i cholesterolu, dlatego powinny być spożywane z umiarem;
jaja kacze – intensywniejsze w smaku, z wyższą zawartością tłuszczu i witamin, szczególnie cenione w cukiernictwie;
jaja strusie – bardzo pożywne i ogromne (jedno zastępuje nawet 20 kurzych), bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe i minerały, choć trudniej dostępne;
jaja perlicze – delikatne w smaku, zawierają sporo witamin z grupy B.
- Moim zdaniem warto sięgać również po inne rodzaje jaj, np. przepiórcze, które uznaje się za zdrowsze ze względu na niższą zawartość tłuszczu i cholesterolu, a ich białko nie wykazuje właściwości uczulających. Są także mniej kaloryczne od jaj kurzych i bardziej trwałe. Niedużą ilością cholesterolu charakteryzują się także żółtka jaj perliczych - zachęcała ekspertka od żywienia na łamach WP abcZdrowie.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Polska Agencja Prasowa
- WP abcZdrowie
- Główny Inspektorat Sanitarny
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.