Trwa ładowanie...

Szczepionka na COVID-19 firmy Moderna. Jak trzecia dawka chroni przed Omikronem?

Booster Moderny w dawce 100 ug może zwiększyć miano przeciwciał neutralizujących Omikron nawet 83-krotnie
Booster Moderny w dawce 100 ug może zwiększyć miano przeciwciał neutralizujących Omikron nawet 83-krotnie (Getty Images)

Omikron to wariant, który w większym stopniu niż znane do tej pory mutacje niesie ryzyko infekcji przełomowych wśród osób zaszczepionych. Do tej pory większość badań pokazywała, jak na nowy wariant działa booster Pfizera. Teraz przyszedł czas na szczepionkę firmy Moderna. Badania potwierdziły, że trzecia dawka podnosi miano przeciwciał neutralizujących wariant Omikron. Koncern opublikował wyniki badań, które wykazały, że booster w dawce 100 µg zwiększa miano przeciwciał neutralizujących Omikron ok. 83-krotnie.

spis treści

1. Po 7 miesiącach skuteczność Moderny spada do 48 proc.

Badania nie pozostawiają wątpliwości. Z czasem skuteczność szczepionek przeciwko COVID-19 spada. Dotyczy to wszystkich dostępnych na rynku preparatów. Jedno z badań opublikowanych na łamach medRxiv wykazało, że po 7 miesiącach od przyjęcia szczepionki firmy Moderna ochrona przed objawową infekcją spada do 48,7 proc. Dobra wiadomość jest taka, że nadal utrzymuje się wysoki poziom ochrony przed ciężkim przebiegiem COVID-19 i śmiercią.

Eksperci podkreślają, że to kolejny argument wskazujący na konieczność przyjęcia trzeciej dawki szczepionki tzw. przypominającej. Okazuje się, że w przypadku Omikronu może to być kluczowe - na co wskazują wyniki kolejnych badań.

Zobacz film: "Odporność a COVID-19. Jak działa laktoferyna?"
Im więcej czasu mija od szczepień, tym większe prawdopodobieństwo, że dojdzie do infekcji przełomowej wywołanej Omikronem
Im więcej czasu mija od szczepień, tym większe prawdopodobieństwo, że dojdzie do infekcji przełomowej wywołanej Omikronem (Getty Images)

Dr hab. Piotr Rzymski, biolog medyczny specjalizujący się w zagadnieniach dotyczących COVID-19 wyjaśnia, że mamy dwa typy badań. Pierwsze skupiają się na odpowiedzi humoralnej, czyli tej związanej z działaniem przeciwciał, drugie dotyczą odpowiedzi komórkowej.

- Badania dotyczące przeciwciał z udziałem surowicy ozdrowieńców oraz osób zaszczepionych różnymi schematami szczepień pokazują dosyć konsekwentnie, że wariant Omikron na skutek mutacji, które spowodowały ok. 30 zmian w układzie aminokwasów białka kolca, jest słabiej rozpoznawany przez przeciwciała. Ta rozpoznawalność jest wypadkową dwóch parametrów. Pierwszy to samo stężenie przeciwciał - jeśli jest mniejsze, to neutralizacja wirusa będzie mniejsza. A przecież poziom przeciwciał po szczepieniu drugą dawką po kilku miesiącach zaczyna spadać dosyć istotnie - wyjaśnia dr Piotr Rzymski.

- Drugi aspekt dotyczy tego, jak same przeciwciała rozpoznają zmienione białko kolca wariantu Omikron, a rozpoznają go gorzej. Wszystko to oznacza, że siłą rzeczy musimy się spodziewać, że im więcej czasu upływa od tego podstawowego szczepienia dwudawkowego, tym większe jest prawdopodobieństwo, że dojdzie u osoby zaszczepionej do przełomowej infekcji wywołanej wariantem Omikron - dodaje ekspert.

Dr Rzymski przypomina, że nawet jeśli przeciwciała zawiodą, zostaje odporność komórkowa. Zmianie uległo ok. 30 aminokwasów z ok. 1270 w samym białku, więc tych fragmentów, które będą rozpoznawane przez elementy odpowiedzi komórkowej wytworzonej u osób zaszczepionych, nadal jest dużo.

- Mamy badania, które nam też pokazują, że limfocyty T pomocnicze widzą wariant Omikron, a one nawigują procesami odpowiedzi przeciwwirusowej. One m.in. wołają do limfocytów B, żeby wyprodukowały dodatkową porcję przeciwciał jak najszybciej się da, ale poza tym sterują innymi mechanizmami, które są istotne, żeby eliminować wirusa. Podobnie jest w przypadku limfocytów T cytotoksycznych, które mimo mutacji również widzą wariant Omikron. Jeżeli odpowiedź komórkowa jest dobrze wykształcona po szczepieniu, to w momencie przełomowej infekcji powinny one znaleźć, a następnie zniszczyć komórki, które Omikron zdołał zakazić. Można powiedzieć, że prowadzą taką wojnę bezpośrednią - przyłączają się do komórki, która jest zakażona i ją niszczą z wirusem w środku. Dzięki temu wirus jest eliminowany z organizmu - wyjaśnia ekspert.

2. Jak działa booster Moderny?

Jak podkreśla dr Rzymski, osoby zaszczepione tylko dwiema dawkami dysponują odpornością komórkową. Nie ma na ten moment dowodów, że jest ona niewystarczająca w kontekście Omikronu. Natomiast badania potwierdzają, że podanie trzeciej dawki wyraźnie podnosi również poziom przeciwciał, czyli umacnia zasieki przed inwazją koronawirusa. - Podanie tej trzeciej dawki jest też wzmocnieniem odpowiedzi komórkowej i istotnie wydłuża pamięć immunologiczną - podkreśla dr Rzymski.

Jedno z najnowszych badań opublikowanych w serwisie medRxiv pokazuje wyraźnie, że booster Moderny zwiększa miano przeciwciał neutralizujących również w kontekście nowego wariantu. Badanie wykazało, że po zastosowaniu dawki przypominającej preparatu Moderny (50 µg) uzyskano 12-krotną poprawę w neutralizacji Omikronu.

Te dane potwierdzają najnowsze badania przeprowadzone przez sam koncern. Okazuje sie, że zastosowanie większej dawki boostera w imponujący sposób podbija poziom przeciwciał.

- Standardowy booster Moderny (50 µg) zwiększał miano przeciwciał neutralizujących na wariant Omikron ok. 37-krotnie w porównaniu do okresu przed przyjęciem dawki przypominającej, a booster w dawce 100 µg zwiększał miano przeciwciał neutralizujących wariant Omikron ok. 83-krotnie w porównaniu do okresu przed przyjęciem dawki przypominającej - komentuje lek. Bartosz Fiałek, reumatolog, popularyzator wiedzy na temat COVID-19.

Badania wykonano w 29. dniu od podania boostera po dwóch dawkach Moderny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze