Co jeśli Omikron nie wyprze Delty? Czy może dochodzić do zakażenia oboma wariantami?
Czy szczepienia nadal będą nas chroniły, jeśli nowy wariant wyprze Deltę? Są pewne obawy. Jednak naukowcy uważają, że nawet jeżeli Omikron będzie skuteczny w omijaniu przeciwciał - nie wszystko stracone. - Przeciwciała to są takie zasieki na granicy. Czasami wróg zaatakuje w takiej ilości, że i tak przez nie przejedzie, innym razem dobrze się zamaskuje i przejdzie niezauważony, ale na szczęście na naszym terytorium są jeszcze dodatkowe wojska w postaci odpowiedzi komórkowej - tłumaczy dr hab. Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
1. Zaszczepieni ozdrowieńcy i pacjenci po trzeciej dawce powinni spać spokojnie
Co stanie się, kiedy pojawi się supermutant SARS-CoV-2 z wieloma zmianami w białku kolca? Taką symulację już wcześniej przygotowali naukowcy, zanim świat usłyszał o Omikronie. We wrześniu opublikowano na łamach "Nature" badanie, które wskazywało, że taki właśnie superwariant stworzony w laboratorium z powodzeniem omijał przeciwciała zarówno ozdrowieńców, jak i osób zaszczepionych w podstawowym schemacie.
Okazało się, że wyjątkiem była grupa zaszczepionych ozdrowieńców, których organizm dość dobrze poradził sobie również z inwazją super odpornego wariantu. Wiele wskazuje, że podobną ochronę u osób, które nie przeszły zakażenia, powinna zapewniać dawka przypominająca szczepionki.
Czy analogicznie będzie w przypadku wariantu Omikron? Biolog dr hab. Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu (UMP) przypomina, że nasza odporność nie sprowadza się tylko do przeciwciał. Nawet jeśli wariant Omikron będzie lepiej radził sobie z przeciwciałami osób zaszczepionych i ozdrowieńców, to nie oznacza, że od razu będzie powodował ciężki przebieg choroby, bo zostaje odpowiedź komórkowa. Doświadczenia z innymi wariantami pokazują, że jeżeli odpowiedź komórkowa jest dobrze wykształcona, to nie są w stanie jej ominąć.
- Przeciwciała to są takie zasieki na granicy. Czasami wróg zaatakuje w takiej ilości, że i tak przez nie przejedzie, innym razem dobrze się zamaskuje i przejdzie niezauważony, ale na szczęście na naszym terytorium są jeszcze dodatkowe wojska w postaci odpowiedzi komórkowej, które potrafią sobie na ogół szybko z nim poradzić. Czasami muszą powalczyć, co jest zauważane w postaci objawów klinicznych, na ogół złagodzonych. Tak to wygląda u większości osób zaszczepionych, u których dochodzi do zakażenia - wyjaśnia dr Rzymski.
Naukowiec mówi, że koncerny farmaceutyczne już opracowują zoptymalizowaną wersję szczepionki pod wariant Omikron. To nie oznacza, że będzie na pewno potrzebna. To raczej rutynowa procedura podejmowana ilekroć pojawia się jakiś wariant z grupy budzącej obawy, a do nich należy Omikron.
- W przeszłości stworzono zoptymalizowaną szczepionkę przeciwko wariantowi Beta i Delta, ale te wersje nie okazały się potrzebne. Wariant Beta w warunkach eksperymentalnych pokonywał barierę przeciwciał, a w badaniach klinicznych okazało się, że skuteczność ochrony szczepionek mRNA przed objawowym zakażeniem wynosi 100 proc. Później Beta został zdominowany przez Deltę. Z kolei w przypadku Delty okazało się, że podanie dawki przypominającej szczepionki podstawowej zwiększa poziom przeciwciał i tym samym jest wystarczające, by zwiększyć neutralizację tego wariantu - wyjaśnia ekspert.
- Nie można wykluczyć, że w przypadku Omikronu będzie podobnie i nie będzie potrzeby wprowadzania zoptymalizowanej szczepionki. Wtedy wystarczyłoby podanie po jakimś czasie dodatkowej dawki szczepionki, która zwiększy poziom przeciwciał do poziomu blokującego wariant Omikron - dodaje.
2. Czy Omikron wyprze Deltę?
Dr Rzymski przyznaje, że patrząc na profil mutacji wariantu Omikron, zwłaszcza mutacji, które prowadzą do zmian w białku kolca, możemy się spodziewać, że siła z którą przeciwciała będą neutralizować ten wariant, będzie mniejsza.
- O ile mniejsza w stosunku do innych wariantów, tego na razie nie jesteśmy w stanie powiedzieć. Natomiast warto przypomnieć, że były już w historii pandemii takie warianty, które lepiej uciekały spod działania przeciwciał aniżeli wariant Delta. Należał do nich wariant Beta, czyli południowoafrykański. Pierwsze wyniki badań były mocno niepokojące, a jednak wariant Beta nie upowszechnił się, a tam, gdzie dominował, czyli w RPA, został zdominowany przez Deltę. To oznacza, że sam fakt, że dany wariant może zmniejszać siłę neutralizującą przeciwciała - nie oznacza, że od razu daje to temu wariantowi jakąś ogromną przewagę - wyjaśnia dr Rzymski.
Naukowiec zauważa, że jest duże prawdopodobieństwo, że Omikron będzie wariantem o poziomie zakaźności porównywalnym z Deltą. Dr Rzymski przyznaje, że w RPA Omikron rośnie w siłę, wydaje się też, że tam proporcjonalnie spada zasięg Delty. Jak duża jest skala - trudno powiedzieć, bo w RPA nie wykonuje się tak dużo badań sekwencjonowania, żeby mieć pełny obraz sytuacji. - Najbardziej wiarygodne dane będziemy mieli, kiedy Omikron trafi pod lupę służb sanitarnych w Wielkiej Brytanii. Nie możemy ulegać histerii. Nie ma dziś dowodów, które by potwierdzały, że faktycznie Omikron jest o 500 proc. bardziej zakaźny niż wariant podstawowy. To są spekulacje na postawie profilu mutacji w oparciu o modelowanie matematyczne - podkreśla biolog.
3. Czy możliwe jest zakażenie Omikronem i Deltą równocześnie?
Dr Rzymski tłumaczy, że jeżeli okaże się, że Omikron jest tylko nieznacznie bardziej zakaźny, niż Delta, to nie znaczy, że go zdominuje. Możliwe, że będą współistnieć. To mogłaby oznaczać, że może dochodzić do zakażenia oboma wariantami równocześnie. To jest jeden ze scenariuszy, który również musimy brać pod uwagę.
- Mieliśmy w przeszłości przypadki osób zakażonych więcej niż jednym wariantem. Były potwierdzone przypadki jednoczesnego zakażenia wariantem Alfa i Beta. Natomiast takie przypadki bardzo trudno wykryć, bo informacje o tym można uzyskać tylko na podstawie analizy sekwencjonowania genomu. Wariant Delta szybko doszedł do dominacji w miejscach, w których się pojawił, więc ryzyko jednoczesnej infekcji nim i innym wariantem nie było wysokie - wyjaśnia ekspert.
- Zobaczymy, jak zachowa się wariant Omikron. Gdyby współistniał wariant Omikron i Delta, to być może zaczniemy notować sporadycznie przypadki zakażenia jednym i drugim jednocześnie. To jednak nie oznacza automatycznie, że przebieg takich zakażeń musi być gorszy - podsumowuje dr Rzymski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.