"Lekarz Ameryki" rezygnuje. Dr Anthony Fauci odchodzi ze stanowiska po 50 latach, ale nie planuje emerytury
81-letni dr Anthony Fauci, główny doradca medyczny amerykańskiego prezydenta, potwierdził, że z końcem grudnia rezygnuje z rządowych stanowisk. To on kierował walką z COVID-19 w USA i walczył z koronasceptykami. Lekarz zapowiada, że zamierza "zacząć nowy rozdział w swojej karierze".
1. Przetrwał siedmiu prezydentów, był twarzą amerykańskiej walki z COVID-19
Główny doradca medyczny prezydenta i wieloletni dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID), dr Anthony Fauci, zapowiedział, że w grudniu ustąpi ze swoich stanowisk po ponad 50 latach służby publicznej. Fauci był jedną z głównych postaci amerykańskiej odpowiedzi na COVID-19.
"Po ponad 50 latach rządowej służby planuję zacząć nową fazę mojej kariery, kiedy wciąż mam tak dużo energii i pasji dla mojej dyscypliny" - powiedział Fauci w wydanym oświadczeniu.
Jak zapowiedział, zamierza skupić się na "dokonywaniu postępów w nauce i zdrowiu publicznym" i mentorowaniu kolejnemu pokoleniu naukowców.
Fauci zarządzał NIAID, główną rządową instytucję zajmującą się chorobami zakaźnymi, nieprzerwanie od 1984 r., doradzając siedmiu prezydentom i kierując odpowiedzią USA m.in. na epidemię HIV/AIDS, wirusów Zika i Ebola, choć ogólnokrajowy rozgłos przyniosła mu jego rola w pandemii COVID-19. Fauci zasiadał w zespołach koordynacyjnych ekspertów przy Białym Domu w administracji Donalda Trumpa, a później również i Joe Bidena.
2. Nazywano go "lekarzem Ameryki". Dr Fauci odchodzi, ale nie planuje emerytury
"Z powodu jego wielkiego wkładu w zdrowie publiczne, uratowano życie ludzi tu w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie (...) Niezależnie od tego, czy się go spotkało osobiście, dotknął życia wszystkich Amerykanów" - powiedział Biden w oświadczeniu.
Z uwagi na polityczne spory dotyczące pandemii, Fauci stał się też jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci publicznych w USA, obiektem ostrej krytyki ze strony prawicy i przeciwników koronawirusowych ograniczeń i szczepionek. Z tego powodu musiał się także mierzyć z pogróżkami; w sierpniu sąd skazał na trzy lata więzienia mężczyznę, który groził mu śmiercią.
Część polityków Partii Republikańskiej już wcześniej zapowiedziała, że zamierza przeprowadzić śledztwo w sprawie Fauciego. Senator Rand Paul sugerował m.in., że jeden z grantów NIAID mógł przyczynić się do powstania wirusa SARS-CoV-2.
W wywiadzie dla "Washington Post" Fauci stwierdził, że "nie zrobił niczego, czego nie może obronić". Przyznał jednocześnie, że w trakcie pandemii popełnił błędy, m.in. początkowo lekceważąc znaczenie maseczek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.