Chirurg Paweł Kabata uświadamia Dodę. "Zioła zamiast chemioterapii? Niektórzy tak zaprzepaścili szansę na życie"
Doda za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, promuje niekonwencjonalne metody leczenia, które opierają się na ziołolecznictwie i unikaniu lekarzy. - Takie teksty są bzdurne i szkodliwe - mówi chirurg Paweł Kabata. - W swojej praktyce ciągle widuję osoby, które zamiast sprawdzonych metod jak chemioterapia, postawiły np. na homeopatię. Niestety, często nie udaje się ich uratować - mówi ekspert w rozmowie z WP abcZdrowie.
1. Pseudomedyczne porady celebrytek
Wypowiadanie się na tematy medyczne staje się niepokojącą tendencją wśród polskich celebrytek. Piosenkarka Edyta Górniak wspiera ruch antyszczepionkowców, który otwarcie szerzy teorie spiskowe. O krok dalej poszła Ilona Wrońska, znana z telenoweli "Na Wspólnej". Pytana na swoim Instagramie o operacyjne leczenie nowotworu, odparła: "(..) Nie wszystkie guzy trzeba wycinać, bo da się je obkurczać lub zwapniać na przykład homeopatią. Przy zagrożeniu życia można też uciskać odpowiednie punkty na ciele, które mogą uratować komuś życie, a jednym z nich jest punkt nad górną wargą, pod nosem".
Do tego grona "ekspertów" ostatnio dołączyła Doda, która wcześniej negowała zagrożenie koronawirusem i sens noszenia maseczek, a teraz postanowiła zacytować wątpliwej reputacji dr. Alana Greenberga. "Najlepszą metodą na dotrwanie do sędziwego wieku jest unikanie lekarzy i szpitali oraz nauczenie się zdrowego odżywiania, ziołolecznictwa i innych form naturalnej medycyny. (...) Prawie wszystkie leki są toksyczne i są zaprojektowane tylko po to, aby zwalczać objawy, a nie leczyć" - czytamy na Instagramie piosenkarki.
- Takie teksty są bzdurne i szkodliwe - mówi dr Kabata, znany w mediach społecznościowych jako chirurg Paweł. - W swojej praktyce ciągle widuję osoby, które zamiast sprawdzonych metod jak chemioterapia, postawiły np. na homeopatię. Niestety, często nie udaje się ich uratować - podkreśla.
2. Chemioterapia czy homeopatia?
- Apelujemy do ludzi, aby słuchali fachowców, a nie celebrytów. Chemioterapia albo radioterapia są metodami, które się sprawdziły. Są przede wszystkim oparte na naukowych badaniach, których wyniki są powtarzalne. Czy niekonwencjonalne metody leczenia działają? Tego nie wie nikt. Nie ma na to żadnych dowodów. Niemniej jednak ludzie dają się nabrać oszustom, wyprzedają majątki albo zadłużają się tylko po to, aby skorzystać z metod leczenia, których nie jesteśmy w stanie zweryfikować - opowiada dr Paweł Kabata.
Jak mówi lekarz, w swojej praktyce często spotyka ofiary niekonwencjonalnych metod leczenia. - Mieliśmy całą masę pacjentów z rakiem żołądka, którzy leczyli się wyłącznie ziołami. Zdarzało się też dużo przypadków kobiet z rakiem piersi, które wierzyły, że biorezonans lub zioła mogą je wyleczyć. Te historie są dosyć powtarzalne i zazwyczaj kończą się smutno - opowiada dr Kabata.
Jak podkreśla, tacy pacjenci z reguły zgłaszają się do szpitali za późno, kiedy już występują objawy rozsianego nowotworu.
- Po prostu zaczynają czuć się bardzo źle i wtedy decydują się jechać do szpitala. Niestety najczęściej już nie jesteśmy w stanie im pomóc - opowiada dr Kabata. - Ci, którzy mają więcej szczęścia, dostają leczenie paliatywne, które może opanować chorobę na jakiś czas, ale jej na pewno nie wyleczy. Zdarzają się też takie sytuacje, kiedy możemy tylko odesłać pacjenta do leczenia w hospicjum. To jest niesamowicie ciężkie, kiedy ludzie dopiero w ostatniej chwili swojego życia uświadamiają sobie, jaki popełnili błąd - opowiada.
3. Zioła na raka żołądka
Jako jeden z przykładów ze swojej praktyki dr Paweł Kabata podaje historię pacjentki, u której zdiagnozowano raka żołądka. Guz nadawał się do leczenia, ale kobieta bardzo bała się chemioterapii.
- Nie ma nic dziwnego w tym, że bała się chemii. Spędziliśmy dużo czasu na rozmowach o terapii i operacji. Wytłumaczyłem jej dokładnie, jak wszystko będzie wyglądało, ale pacjentka stwierdziła, że potrzebuje czasu na zastanowienie się - opowiada chirurg.
Znowu się zobaczyli, kiedy kobieta trafiła do szpitala z powodu krwawienia w żołądku. Badania wykazały, że guz ciągle się rozrasta, ale kobieta upierała się przy swoim i leczyła ziołami i dietą. Kiedy zrozumiała, że to nie działa, postanowiła dać ostatnią szansę - bioenergoterapii. Po kilku miesiącach znowu wylądowała w szpitalu, tym razem w stanie ciężkim. Guz już był nieoperacyjny.
- Na tym etapie choroby mieliśmy jej do zaoferowania tylko leczenie paliatywne, które niestety nie zadziałało — opowiada dr Paweł Kabata.
4. Czy lekarze akceptują ziołolecznictwo?
Zdaniem dr. Pawła Kabaty pseudomedyczne porady, które promują celebrytki za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, są niebezpieczne i szkodliwe. Gwiazdy mają zdecydowanie większe zasięgi i możliwość wpływu na podatne osoby niż dyplomowani fachowcy. Jak ostrzega dr Kabata: przez takie "czary-mary" pacjenci tracą cenny czas, który może zaważyć na ich życiu.
- Jednocześnie jako lekarze staramy się rozumieć sytuację, kiedy pacjent, dla poprawy samopoczucia chce skorzystać z jakiejś znanej nam metody niekonwencjonalnej. Są przecież fachowcy, którzy zajmują się np. zielarstwem w sposób odpowiedzialny i uczciwy. Jednakże, w przypadku chorób onkologicznych, może to być jedynie elementem wsparcia, a nie główną czy jedyną metodą leczenia. To trochę jak z anginą. Można pić herbatę z cytryną, ale nie zastąpi ona antybiotyku, przepisanego przez lekarza - podsumowuje.
Zobacz także: Lekarz wysłał ją do psychiatry. Agata Bodakowska sama odkryła, że jej nowotwór można wyleczyć
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.