Helping Hand - sztuczna inteligencja pomoże w walce z alkoholizmem i innymi uzależnieniami
Aplikacja mobilna wspierająca osoby z uzależnieniem alkoholowym – brzmi jak science fiction? Helping Hand będzie narzędziem stosowanym przez terapeutów podczas terapii uzależnień alkoholowych w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach. Na ten odważny ruch zdecydował się dyrektor szpitala Wojciech Legawiec.
1. Helping Hand – pomoc w leczeniu uzależnienia od alkoholu
3 mln Polaków pije alkohol ryzykownie lub szkodliwie. Dane mówią, że osoby, które trafiły na terapię odwykową, wracają po leczeniu. Niestety, dotyczy to aż 60 proc. pacjentów, z czego aż 40 proc. wraca w ciągu roku po skończonej terapii.
Dyrektor szpitala w Tworkach zaczął zastanawiać się, dlaczego tak się dzieje. Wniosek był jeden: po zakończonej terapii pacjenci są pozostawieni bez opieki, bez wskazówek i dalszych instrukcji.
- Jeśli do spotkań z psychoterapeutami i zażywanych leków dołączymy aplikację Helping Hand by Addictions.ai, to jest duża szansa, że uda się osobę uzależnioną wyrwać z nałogu, a na tym przecież najbardziej nam zależy – mówi Wojciech Legawiec, dyrektor szpitala w Tworkach.
Legawiec wziął sprawy w swoje ręce i spotkał się z Marcinem Brysiakiem – pomysłodawcą aplikacji oraz Krzysztofem Przewoźniakiem – kierownikiem Zespołu Badawczo-Rozwojowego projektu. Przedstawili oni pomysł na aplikację, która będzie pomagać w życiu w trzeźwości.
Blisko 700 osób rocznie jest przyjmowanych na leczenie w Wojewódzkim Ośrodku Terapii Uzależnienia od Alkoholu i Współuzależnienia. W przypadku aż 80 proc. dzięki aplikacji można przewidzieć moment złamania abstynencji i przeciwdziałać temu.
- Będziemy rozwijać ten projekt. Z czasem włączymy do niego inne uzależnienia. Pamiętajmy o tym, że uzależnienie od alkoholu bardzo często jest krzyżowe. Na przykład bulimiczki w 90 proc. nadużywają alkoholu, a alkoholicy tytoniu – wyjaśnia dyrektor.
2. Polska aplikacja pomoże uzależnionym
Helping Hand to aplikacja w 100 proc. polska. Na czym polega jej innowacyjność i jak właściwie działa? Na te pytania odpowiada Marcin Brysiak, pomysłodawca projektu.
- Jest to narzędzie wsparcia, które umożliwi nie tylko uzależnionym, ale i ich rodzinom uzyskać anonimową pomoc. Sztuczna inteligencja dzięki algorytmom jest w stanie ocenić, czy osoba korzystająca z aplikacji jest uzależniona. Ważne dla niej będzie: tempo pisania, emocje czy błędy – wyjaśnia Marcin Brysiak.
Kiedy analiza zebranych danych pokaże, że osoba korzystająca z aplikacji przejawia objawy uzależnienia, prosi o dodatkowe informacje. Wysyła prosty test, który pozwoli zebrać dodatkowe dane. Kiedy okazuje się, że można stwierdzić uzależnienie, są trzy wyjścia.
- Aplikacja wysyła pytania, które mają na celu zmienić myślenie i nastawienie.
- Kiedy użytkownik tego nie zrobi, przychodzi spersonalizowane przypomnienie, np. "cześć Mateusz, zapomniałaś odpowiedzieć na kilka pytań",
- Na platformie dostępny jest terapeuta, który ma dyżur. Można połączyć się ze specjalistą przez video.
- Pamiętajmy, że alkoholik to nie tylko pan Mietek z piwkiem pod sklepem. Alkoholizm może dotknąć każdego, nawet wykształconego pana w garniturze – podsumowuje Brysiak.
Aplikacja nie jest tylko dla pacjentów i osób ze zdiagnozowanym uzależnieniem.
Przeznaczona jest dla wszystkich i ma pełnić formę asystenta, który pomaga w walce z uzależnieniem. Jest to pomoc terapeutyczna zamknięta w telefonie, który zawsze przy sobie nosimy. Aplikacja ma zostać rozbudowana i badać czy użytkownik nie cierpi na depresję. Jest to nadzieja dla rodzin i wszystkich, którzy mają styczność ze środowiskiem alkoholowym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.