"Bardzo duże zainteresowanie". Coraz częściej kupują je 30-latkowie

Polacy są w coraz gorszej kondycji psychicznej: już co czwarty przynajmniej raz w życiu zmagał się z zaburzeniem psychicznym. Eksperci alarmują, że te liczby będą wzrastać, bo w dorosłość wkraczają pokolenia, które coraz gorzej radzą sobie z rzeczywistością.

Chorują coraz młodsi. Problem szczególnie dotyka "zetek"Chorują coraz młodsi. Problem szczególnie dotyka "zetek"
Źródło zdjęć: © Getty Images, Facebook
Aleksandra Zaborowska

Cierpi już 26 proc. Polaków

Ponad 8 mln osób w Polsce cierpi na zaburzenia psychiczne. Według danych zebranych przez Centrum Psychoterapii Pokonaj Lęk, co czwarty Polak doświadczył jednej z form zaburzenia psychicznego chociaż raz, a niemal 8 proc. z nas zmagało się z tym problemem w ostatnich 12 miesiącach.

Jak ocenili badacze z Uniwersytetu w Queensland i Harvard Medical School, wkrótce problemy psychiczne będą dotyczyć już 50 proc. populacji. Najczęściej diagnozowanymi są kolejno zaburzenia nerwicowe, lękowe i stany depresyjne.

Skąd tyle nowych diagnoz? Przede wszystkim, w świat dorosłości wkraczają pokolenia, których kondycja psychiczna jest coraz gorsza. Tym, które obecnie jest w wieku licealnym, studenckim lub rozpoczynającym karierę zawodową, jest pokolenie Z. Wnioski na temat stanu psychiki "zetek", ale i młodszych "alf" płyną chociażby z raportu "MŁODE GŁOWY. Otwarcie o zdrowiu psychicznym" (z 2023 roku) Fundacji UNAWEZA:

  • 81,9 proc. uczniów polskich szkół nie znajduje rozwiązań w kłopotliwej sytuacji,

  • 52,4 proc. odczuwa brak motywacji do działania,

  • 37,5 proc. odczuwa samotność,

  • 37 proc. ma problemy ze snem.

Co jeszcze bardziej niepokojące, już co trzeci nastolatek/młody dorosły (29,3 proc.) ma podejrzenie depresji, a jednocześnie 68,5 proc. nigdy nie skorzystało z pomocy psychologa w szkole lub poza nią.

To kwestia świadomości, ale nierzadko też dostępności. Od dawna mówi się o tym, że dostęp do pomocy psychologicznej i psychiatrycznej na NFZ jest w Polsce trudny. Gabinety pękają w szwach, a chętnych jest coraz więcej. Jak wynika z raportu "Pokonaj Lęk", jeden psychoterapeuta przypada na 2,2 tys. dorosłych Polaków, a jeden psychiatra na 6,5 tys. dorosłych Polaków. Jeśli chodzi o psychiatrię dziecięcą, jest o wiele gorzej: jeden psychiatra dziecięcy przypada na ponad 12 tys. dzieci i młodzieży poniżej 18. roku życia.

Nie dziwi więc, że z roku na rok przybywa młodych dorosłych, którzy coraz częściej zmagają się z problemami psychicznymi. Wzrasta liczba zwolnień lekarskich L4 wystawianych z powodu złej kondycji psychicznej: w 2022 roku ZUS odnotował ich 1,3 mln, w 2023 – 1,4 mln, a w 2024 - już 1,6 mln. Jak donoszą farmaceuci, w aptekach widać też coraz więcej pacjentów realizujących recepty na leki psychotropowe - zwłaszcza tych młodszych.

Pokolenie Z na "zetkach" i antydepresantach

O tym, że do aptek przychodzi coraz więcej młodych ludzi z receptami na leki psychotropowe, mówią sami farmaceuci.

- Młodych pacjentów jest coraz więcej, co obserwuję zwłaszcza w kwestii zapotrzebowania na preparaty nasenne na receptę (tych z linii Z, czyli zolpidem, zaleplon, zopiklon). Na pewno jest bardzo duże zainteresowanie lekami na ADHD na bazie metylofenidatu, ale i widuję 20-30-latków zgłaszających się po leki przeciwdepresyjne czy przeciwlękowe - wymienia w rozmowie z WP abcZdrowie mgr farmacji Dominika Lewandowska, aktywna w mediach społecznościowych na profilu @farmaceuta_konsultuje.

Część jej obserwacji potwierdza także farmaceutka z GdziePoLek.pl mgr Angelika Talar-Śpionek. - Zainteresowanie lekami na ADHD wśród młodych jest ogromne. W wielu przypadkach jest ono uzasadnione, bo wiemy, że jest coraz więcej diagnoz, ale obserwujemy też duże wzrosty sprzedaży w okresach egzaminów czy sesji - komentuje.

Tendencję tę potwierdza w rozmowie z WP abcZdrowie również 28-letni Radosław z Warszawy, który z nawracającymi kryzysami psychicznymi zmaga się od kilku lat.

- Mogę śmiało powiedzieć, że ponad połowa moich znajomych była lub jest na lekach psychotropowych. Nie dziwi mnie, ani nie szokuje, kiedy kolejna osoba się do tego przyznaje. Z jednej strony to straszne, ale z drugiej, cieszę się, że podjąłem leczenie, bo jakość mojego życia znacząco się poprawiła - mówi.

Mimo to, podkreśla, że leki nie są rozwiązaniem uniwersalnym i "magicznym". - Zanim trafiłem na lek, który dobrze na mnie zadziałał, trzykrotnie zmieniano mi antydepresanty. Poza nimi pilnuję suplementacji witaminy D i doraźnie, w przypadku sporadycznych ataków lękowych, zdarza mi się także stosować alprazolam (obecny w lekach takich jak Xanax czy Afobam – przyp. red.) – wylicza 28-latek.

- Leki nie sprawiły, że objawy zniknęły "jak ręką odjął", ale pomogły mi wyjść z tych najtrudniejszych kryzysów. Z perspektywy czasu wiem, że tabletka nie pomoże, jeśli sami nie wykonamy pewnej pracy terapeutycznej, nie znajdziemy sobie czegoś, co "naturalnie" korzystnie wpłynie na zdrowie psychiczne. Dla mnie są to zajęcia wokalne i artystyczne - dodaje.

Dlaczego psychika młodych jest tak krucha?

Czynniki stojące za tym, że młodzi Polacy nie radzą sobie z emocjami i wyzwaniami, są złożone. Lekarka psychiatrii wskazuje, że głównymi winowajcami są tu internet i straty emocjonalne poniesione w wyniku pandemii.

- O pandemii zdążyliśmy już trochę zapomnieć, a jej skutki będziemy obserwować jeszcze przez długi czas, zwłaszcza w zdrowiu psychicznym. W trakcie pandemii całe pokolenie młodzieży zostało zdigitalizowane, poniosło ogromne straty rozwojowe w zakresie inteligencji emocjonalnej. Musiało się szybko przystosować do tego, że odebrano mu wiele doświadczeń, możliwości codziennego przebywania z rówieśnikami. Nastąpiła tzw. izolacja środowiskowa i społeczna, a relacje przeniosły się do cyberświata, gdzie rządzą się zupełnie innymi prawami - ocenia w rozmowie z WP abcZdrowie specjalistka psychiatrii dr n. med. Justyna Holka-Pokorska.

Jak podkreśla lekarka, mózgi młodych pokoleń są dziś narażone na znacznie większą liczbę stresorów niż ich rodziców czy dziadków - zakładając, że mówimy o pokoleniach powojennych.

- Obserwujemy ogromne problemy z koncentracją. Trudno, żeby było inaczej przy takiej liczbie bodźców z mediów społecznościowych i algorytmów walczących o uwagę. Dopiero zaczynamy to badać na większą skalę, ale już teraz wiemy, że szczególnie szkodliwe są właśnie te algorytmy - mówi.

- Przez długi czas mówiliśmy o uzależnieniu od internetu, ale ten trend nasila się tak bardzo, że mamy dziś do czynienia właściwie z pokoleniem wychowanym nie przez rodziców, ale przez algorytm. Te osoby, wkraczając w dorosłe życie i środowisko pracy, są niewydolne. Nie potrafią się odnaleźć w prawdziwym świecie z jego wyzwaniami. Najbardziej widać to na przykładzie tych, którzy w dorosłość weszli tuż po pandemii, więc np. dzisiejszych 20-latków - dodaje.

Naturalnie nasuwa się więc pytanie, w jaki sposób młodzi dorośli mogą wyrwać się z "myślenia cyfrowego", które tak utrudnia im utrzymanie zdrowia psychicznego i funkcjonowanie w dorosłym życiu.

- To nie jest już możliwe, a jeśli jest, to psychologia i psychiatria jeszcze nie odkryła na to uniwersalnego sposobu - ocenia dr Holka-Pokorska. - Moje interwencje zaczynam od monitorowania, ile czasu pacjent spędza na danej platformie sieciowej, i wypracowania modelu korzystania z sieci z jak najmniejszym narażeniem na wpływ algorytmu. To znaczy: jeśli pacjent chce obejrzeć film na YouTube, wchodzi konkretnie na kanał, który go interesuje. Kluczem jest tu fakt, że dokonuje takiego wyboru świadomie, a nie bezmyślnie konsumuje to, co podsuwa mu algorytm. Co równie ważne, ograniczamy w ten sposób czas bezproduktywnie spędzany w sieci, bo każda godzina takiego "sieciowego przebiegu" znacząco osłabia koncentrację.

Specjalistka psychiatrii zaznacza również, że na liczbę chorych wpływa także sam wiek: najwięcej diagnoz rozpoznawania zaburzeń lękowych i depresyjnych u kobiet to właśnie okres między 25. a 30. rokiem życia, zwłaszcza jeśli występowały one wcześniej w ich historii rodzinnej.

- W przypadku młodych mężczyzn, większą rolę odgrywa tu fakt, że gorzej radzą sobie z wyzwaniami życiowymi, czemu nierzadko towarzyszą uzależnienia od substancji psychoaktywnych - mówi dr Holka-Pokorska.

Choć dzisiejsi 30-latkowie byli nieco mniej narażeni na skrajnie wczesny kontakt z tak rozwiniętą technologią, i oni zmagają się dziś z jej skutkami – są pierwszym pokoleniem, które poruszało się po internecie, biegle wchodząc w dorosłość.

- To wpływa nie tylko na samych młodych ludzi, ale i ich dzieci, bo dzisiejsi 25-35-latkowie też są już często rodzicami. Niestety, coraz częściej obserwuję, że mają oni trudności w nawiązywaniu prawdziwych więzi rodzinnych. Żyją razem, ale osobno, nie znają swoich funkcji społecznych, mają w sobie więcej narcyzmu i są mniej otwarci na budowanie relacji. Nie ceni się też już wartości takich jak zaradność, dojrzałość. Ważniejsze są dla nas szybkie efekty, szybkie sukcesy i to, jak się prezentujemy - ocenia lekarka.

Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?