Amanda była bliska śmierci. Dziś chce żyć, jak inne nastolatki
Amanda Suszczyk była wesołą 13-latką, gdy tragiczny wypadek zniszczył jej życie. Topiła się w rzece. Mózg wskutek podtopienia był niedotleniony w 93,5 proc. Amanda długo walczyła o życie. Cudem wybudzona ze śpiączki dziewczyna dziś potrzebuje pomocy w drodze do normalnego życia.
1. Tragiczne podtopienie
Amanda, jak większość nastolatek, lubi śpiewać podczas oglądania filmów na You Tube, chętnie farbuje włosy i maluje paznokcie. Chciałaby żyć jak rówieśnicy, ale jest uwięziona w niesprawnym ciele i zamknięta w czterech ścianach maleńkiego mieszkania. Ma zaledwie 17 lat, ale przeszła już więcej, niż większość dorosłych.
Jeden straszny dzień zabrał Amandzie wszystko - dotychczasowe życie i plany na przyszłość. Jako 13-latka uległa tragicznemu w skutkach wypadkowi. Po podtopieniu w rzece Bystrzycy miała mózg niedotleniony w 93,5 proc. Nawet lekarze poddawali w wątpliwość szanse na powrót do życia, nie mówiąc o pełni zdrowia.
Od czerwca do października 2013 r. Amandę leczono w szpitalu w Lublinie, później do lutego 2014 r. przebywała w Klinice Budzik. Przez 7 miesięcy dziewczyna znajdowała się w śpiączce. Przez pierwsze 4 miesiące na oddziale intensywnej terapii oddychał za nią respirator. Jej zalane wodą płuca zainfekował grzyb, potrzebowała rurki tracheostomijnej.
Po wybudzeniu ze śpiączki Amanda wciąż potrzebuje rehabilitacji, aby odzyskać sprawność fizyczną. Dziewczyna nie chodzi. Nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować, wymaga stałej opieki. Ojciec Amandy, pan Mariusz, zrezygnował z aktywności zawodowej, żeby opiekować się córką. Rodzina utrzymuje się z zasiłku pielęgnacyjnego oraz pensji matki - kasjerki w markecie.
Państwo Suszczyk nie poddają się i ze wszystkich sił walczą, aby zgromadzić fundusze potrzebne na rehabilitację. Wierzą, że Amanda jeszcze stanie na nogi o własnych siłach.
2. Konieczna rehabilitacja
Amanda wymaga pomocy w najprostszych codziennych czynnościach: przy myciu, jedzeniu, ćwiczeniach. Spastyczność mięśni uniemożliwia jej samodzielne funkcjonowanie. Jej ciało odmawia posłuszeństwa. Dziewczyna wymaga rehabilitacji rąk, nóg, mięśni tułowia.
- Głównym celem dla mnie jest zbiórka na rehabilitację Amandy - podkreśla Mariusz Suszczyk. - Nie wspomnę o turnusach rehabilitacyjnych, które są bardzo drogie. Chciałbym zorganizować Amandzie rehabiltację w jakimś lokalnym ośrodku rehabilitacyjnym. W piątek ma tylko jedną godzinę lekcyjną, mogłaby ze mną na tą rehabilitację pojechać po lekcjach. Bardzo ważne jest, żeby nie siedziała całymi dniami w domu. Na teraz to moje największe marzenie - dodaje.
3. Trudne warunki
Rodzina dotknięta tragedią córki cierpi również z powodu małego metrażu mieszkania. Amanda dzieli pokój ze starszą 20-letnią siostrą Klaudią. 11-letni brat mieszka w drugim pokoju - razem z rodzicami. Rodzina od lat próbuje zamienić lokal na większy.
Rozporządzenie minister edukacji Anny Zalewskiej uniemożliwia niepełnosprawnym dzieciom i młodzieży korzystanie z nauczania indywiduwalnego w szkołach. W obliczu edukacji domowej państwo Suszczyk stają przed kolejnym wyzwaniem. - Będę musiał dokupić Amandzie materiały dydaktyczne, sprzęty potrzebne do pobierania nauki w domu - mówi ojciec dziewczynki - Wydatki na nie jednorazowo sięgają 2 tysięcy złotych.
Dziewczyna nie utraciła zdolności poznawczych, a jej mózg jest w 100 proc. sprawny, kontynuuje więc edukację. Skończyła gimnazjum, a dziś jest już licealistką. Nie poddaje się. Mimo trudności i ograniczeń bardzo chętnie się uczy, chce zdawać w przyszłości egzamin dojrzałości.
- Jak każdy, kto chce skończyć liceum i podejść do matury, Amanda musi mieć zapewnione warunki do nauki - mówi ojciec Amandy. - Przede wszystkim musimy dostosować do tego miejsce zamieszkania, bo w pokoju o wymiarach 3 na 3 metry, jeśli są 2 łóżka i regał, to nie ma warunków, by postawić dodatkowe biurko i wygodny fotel, żeby Amanda mogła się tu uczyć - zauważa pan Mariusz.
4. Dotkliwa samotność
Amanda cierpi również emocjonalnie. Jest bardzo samotna. Dawniej aktywna dziewczynka, dziś jest więźniem swojego ciała i czterech ścian. Nie może korzystać z życia, jak jej rówieśnicy, nie może bawić się z koleżankami ani spotykać z kolegami. Dla dorastającej dziewczyny to bardzo trudne doświadczenie.
Kontakt z rówieśnikami został przerwany, gdy Amanda przestała chodzić do szkoły.
- Tego nie jestem w stanie naprawić - ze smutkiem przyznaje pan Mariusz. - Zamiast rówieśników, Amandzie zostaje Facebook. Ta więź koleżeńska została urwana, mocno ubolewamy nad tym. Gdyby chodziła do szkoły, mogłaby utrzymać kontakty z rówieśnikami w szkole - mówi ojciec Amandy, nawiązując do reformy, która uniemożliwia niepełnosprawnym edukację w szkole.
5. Potrzebna pomoc
W ciepłe dni pan Mariusz spędza czas z córką na świeżym powietrzu. Już 7 października będzie ku temu okazja, gdyż zorganizowano charytatywny turniej piłki nożnej. 11 drużyn zmierzy się w rywalizacji, przy okazji zbierając środki podczas aukcji charytatywnej, z której dochód będzie przeznaczony na rehabilitację Amandy. Wirtualna Polska włączyła się w akcję pomocy dziewczynce, przekazując na aukcję przedmioty do licytacji. Wy również możecie.
6. Jak można wesprzeć Amandę?
Aby wesprzeć Amandę można dokonać wpłat: PKO Bank Polski konto nr 80 1020 3147 0000 8602 0096 4536 dla wpłat zagranicznych IBAN : PL80102031470000860200964536 SWIFT: BPKOPLPW
Amanda jest podopieczną Fundacji Avalon, można więc wesprzeć ją odpisując 1 proc.od podatku podając numer KRS: 0000270809 i dopisek SUSZCZYK, 3179 lub wpłacając środki na konto: Fundacja Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym Michała Kajki 80/82 lok. 1, 04-620 Warszawa numer konta 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001 tytuł wpłaty: SUSZCZYK, 3179
SMS charytatywny: SMS nr: 75 165 Treść: POMOC3179 (6,15 zł brutto z VAT), z czego 5 zł. stanowi darowizna na rzecz podopiecznego)
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.