Trwa ładowanie...

Popularny lek. Tylko w tym przypadku może być niebezpieczny

Czy można bezpiecznie stosować Octenisept do odkażania ran? W sieci krąży wpis, który ostrzega przed stosowaniem leku
Czy można bezpiecznie stosować Octenisept do odkażania ran? W sieci krąży wpis, który ostrzega przed stosowaniem leku (East News)

To preparat, który większość z nas ma na stałe w swojej apteczce. Octeniseptem odkażamy pępki noworodkom, rany. Nic dziwnego, że krążący w sieci wpis na temat szkodliwości tego preparatu wzbudził ogromne kontrowersje. Wspólnie z ekspertami rozwiewamy wątpliwości dotyczącego jego zastosowania.

spis treści

1. Octenisept - co to za lek?

Jak wynika z informacji umieszczonej w ulotce, octenisept jest przeznaczony do dezynfekcji i pielęgnacji ran. Jego działanie rozpoczyna się po 60 sekundach od aplikacji i utrzymuje się do 60 minut.

"Mikrobiologiczna skuteczność leku została szeroko udokumentowana zarówno w badaniach laboratoryjnych, jak i klinicznych" - zapewnia producent.

Zobacz film: "Testy na grypę, COVID i RSV niemal niedostępne. Pustki w aptekach"

Produkt zawiera dwie substancje czynne:

  • dichlorowodorek oktenidyny – w stężeniu 0,1 proc.,
  • fenoksyetanol – w stężeniu 2 proc.

I to właśnie ten drugi składnik budzi największe kontrowersje. Co jakiś czas pojawiają się w sieci informacje o jego rzekomej szkodliwości. Ostatnio wręcz masowo jest udostępniany w mediach społecznościowych post mężczyzny, który przestrzega przed stosowaniem octeniseptu. "O tym, że utrudnia gojenie się ran i może spowodować więcej szkód w strukturze tkanek niż korzyści, dowiedziałem się dwa lata temu w prywatnym gabinecie leczenia ran, gdy walczyłem z uporczywą kontuzją" - pisze mężczyzna.

Autor obszernego wpisu w swoim poście napisał m.in.: "Fenoksyetanol - ten główny jego związek, jeśli przedostanie się do płuc, wywołuje uszkodzenie nabłonków, ataki duszności, nieżyty i kichanie albo kaszel. Wchłania się w skórę i przy kilkakrotnym stosowaniu działa tam mutagennie".

(arch. prywatne)

To oczywiście nie są jedyne zarzuty kierowane pod adresem tego preparatu, trzeba przyznać, że na pierwszy rzut oka wpis może zasiać duże wątpliwości. W sieci cyklicznie pojawiają się "rewelacje" na temat ukrywanej szkodliwości jakichś leków albo szczepionek. Informacje o zatajonych skutkach ubocznych zawsze budzą ogromne emocje i szybko są przekazywane dalej. Problem w tym, że kolejni udostępniający wiadomość - nie sprawdzają ani źródła, ani nie weryfikują treści tych publikacji. Plaga fake newsów to zmora naszych czasów. Dlatego zawsze najlepiej dowiedzieć się, czy jest się czego obawiać, pytając o to ekspertów w danej dziedzinie, a nie sugerować się komentarzami w sieci.

Octenisept jest jedym z najpopularniejszych środków stosowanych do odkażania ran
Octenisept jest jedym z najpopularniejszych środków stosowanych do odkażania ran (arch. prywatne)

2. Czy fenoksyetanol jest szkodliwy?

Farmaceuta i popularyzator wiedzy medycznej Łukasz Pietrzak wyjaśnia, że fenoksyetanol jest stosowany nie tylko w leku octenisept (występuje w stężeniu 2 proc.), ale też w szeregu kosmetyków (w maksymalnym stężeniu 1 proc.), również tych dla dzieci.

- Fenoksyetanol to nic innego jak rozpuszczalnik o właściwościach bakteriostatycznych, który uzupełnia zakres działania dichlorowodorku oktenidyny. Z racji tego, że jest zarejestrowany do użytku zewnętrznego w określonych dawkach - nie jest toksyczny, chyba że zostanie zastosowany inaczej niż wynika to z charakterystyki produktu leczniczego - wyjaśnia Łukasz Pietrzak.

- Jego połknięcie, wypicie, czy też inhalacja mogą powodować podrażnienia, a nawet ryzyko uszkodzenia układu nerwowego - to jest największe zagrożenie związane ze stosowaniem tego preparatu. Również zastosowanie w formie iniekcyjnej lub do płukania jamy otrzewnej podczas zabiegu operacyjnego może skończyć się bardzo źle, gdyż dochodzi wtedy do ogromnej ekspozycji na preparat, który zarejestrowany jest wyłącznie do użytku zewnętrznego i to do stosowania na niewielkie powierzchnie ciała. Jeżeli doszłoby do jakichkolwiek tragicznych skutków użycia octeniseptu, to tylko w sytuacji, kiedy zostałby użyty niezgodnie z przeznaczeniem - podkreśla ekspert.

Farmaceuta przypomina, że octenisept jest bardzo dobrze tolerowany, rzadko kiedy powoduje jakiekolwiek reakcje skórne czy uczulenia, ale powinien być stosowany miejscowo, np. na ranę, a nie do nacierania całego ciała, a takie przypadki też się zdarzają.

- Wszystkie preparaty zewnętrzne, czy to do odkażania czy w postaci maści - nie powinny być stosowane na dużą powierzchnię skóry, tylko zgodnie z zaleceniami, miejscowo. Nawet w przypadku maści ze sterydem istnieje duże ryzyko, że wysmarowanie całego ciała może spowodować, że wchłonie się tak dużo substancji czynnej, że jej działanie oprócz miejscowego będzie także ogólne. Należy także przestrzegać częstotliwości dawkowania i zachowywać odpowiednie przerwy między kolejnymi aplikacjami preparatów - radzi Łukasz Pietrzak.

3. Dziewczyna dostała reakcji alergicznej

Naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi opisali przypadek reakcji alergicznej po zastosowaniu preparatu u czteroletniej dziewczynki, której po otarciu spryskano trzykrotnie naskórek na ramieniu. Po kilku godzinach od zastosowania preparatu na skórze dziecka pojawił się rumień i grudki obrzękowe, a potem pęcherze. Zmiany utrzymywały się przez kilka tygodni. Autorzy badań podkreślają, że mimo "niskiego potencjału alergizującego leku, trzeba pamiętać o możliwości wystąpienia działań niepożądanych, w tym reakcji nadwrażliwości oraz reakcji toksycznych".

Jedna z autorów pracy, dermatolog, prof. Aleksandra Lesiak wyjaśnia, że dziewczynka była alergikiem, cierpiała na atopowe zapalenie skóry, dodatkowo w wywiadzie potwierdzono "kontaktowe reakcje nadwrażliwości na kosmetyki i metale" w najbliższej rodzinie.

- Octenisept to podstawowy preparat odkażający, który powszechnie używamy w naszej praktyce. Jest stosowany przy odkażaniu, przed zabiegami medycyny estetycznej, czy w dermatochirurgii ma działanie bakteriobójcze, wirusobójcze i grzybobójcze, stosujemy go również czasami do przemywania ran przewlekłych, owrzodzeń. Opisana reakcja alergiczna rzeczywiście wystąpiła u jednego dziecka, ale traktujemy to jako wyjątek. Nie widzimy podobnych przypadków, mimo tego, że stosujemy go codziennie - wyjaśnia specjalistka dermatologii.

4. "To dawka czyni truciznę"

Oktenidyna (substancja czynna octeniseptu) jest stosowana powszechnie również w chirurgii, ale jak podkreśla chirurg prof. dr hab. n. med. Grzegorz Wallner - w określonych stężeniach gwarantuje bezpieczeństwo. - W zależności od tego, jakie jest stężenie oktenidyny w preparacie, można stosować je albo na skórę, albo również na błony śluzowe. Zawsze trzeba przeczytać uważnie wskazówki zastosowania - wyjaśnia lekarz.

Z tematem rozprawia się również Marcin Korczyk - farmaceuta i autor jednego z najpopularniejszych blogów o tematyce medycznej "Pan Tabletka". Przyznaje, że do tej pory udokumentowano jeden przypadek śmiertelny w związku z nieprawidłowym użyciem octeniseptu.

"Podczas zabiegu lekarz podjął decyzję o użyciu go do płukania jamy brzucha (tam w środku). Jak się okazało, ta decyzja była tragiczna w skutkach. Mogę jeszcze dodać, że takie zastosowanie nie było zalecane i lekarz zrobił to na własną odpowiedzialność" - pisze w artykule opublikowanym na blogu.

Farmaceuta przypomina starą sentencję, że to "dawka czyni truciznę" i wskazuje, że leki zawsze trzeba stosować "w sytuacji uzasadnionej potrzeby".

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze