Lekarz powiedział jej, że ma rzeżączkę. Prawda okazała się zupełnie inna
36-latka zgłosiła się na izbę przyjęć z powodu bólu brzucha. Jednak to niepokojące strupki w okolicach bikini zwróciły uwagę medyka. Lekarz nie miał wątpliwości, że objawy wskazują na chorobę przenoszoną drogą płciową. Wkrótce wyszło na jaw, że problem leży gdzie indziej, a mianowicie w sferze psychicznej kobiety.
1. Bolał ją brzuch. Lekarz powiedział, że ma rzeżączkę
Angela Hartlin z Nowej Szkocji w Kanadzie opowiedziała o traumatycznym doświadczeniu z izby przyjęć, na którą zgłosiła się z powodu nieustających bólów brzucha. Podczas badania lekarz zauważył drobne rany i strupy w okolicach pachwin i uznał, że wskazują one na chorobę weneryczną - rzeżączkę.
Wywoływana przez bakterie Gram-ujemne, dwoinki rzeżączki (Neisseria gonorrhoea), choroba u kobiet może objawiać się przez bóle podbrzusza, a także pieczenie podczas oddawania moczu czy charakterystyczną wydzielinę z pochwy.
Jednak Angela wiedziała, że na pewno nie choruje na rzeżączkę. Jak wyjaśniła lekarzowi, jest szczęśliwą mężatką, w związku z czym nie podejmuje ryzykownych kontaktów seksualnych. Lekarz nie wydawał się przekonany argumentacją 36-latki.
Wkrótce okazało się, że ból brzucha u kobiety spowodowane były przez łagodne guzy, mięśniaki macicy. Z kolei rany, zadrapania i strupy na skórze były skutkiem zaburzenia, z którym kobieta boryka się od 13. roku życia, czyli dermatillomanii.
2. Dermatillomania. Chorowała od 13. roku życia
Dermatillomania, zwana także patologicznym skubaniem skóry, jest zaburzeniem psychicznym. Osoba nim dotknięta podczas epizodów zaostrzenia zaburzenia drapie, skubie, pociera lub szczypie skórę. Skutkiem jest nieustanne uszkadzanie naskórka, mogące pozostawiać rany, a w następstwie strupki i blizny.
- Zawsze skubałam strupki, zadrapania itp., ale zdecydowanie stało się to problemem w piątej klasie – mówi cytowana przez DailyMail kobieta, dodając, że do pogorszenia jej kondycji psychicznego przyczynił się zły stan zdrowia jej ojca.
36-latka przyznaje, że na przestrzeni lat jej problemy były bagatelizowane przez lekarzy, którzy nie postrzegali jej zachowania jako zaburzenia natury psychicznej. Angela tłumaczy, że podczas jednej z wizyt u lekarza usłyszała nawet, że sama jest sobie winna.
Dopiero gdy uświadomiła sobie, że podświadome skubanie skóry i tworzenie na niej ran jest skutkiem zaburzenia psychicznego, mogła rozpocząć długą terapię i powstrzymać kompulsywne zachowania. Kanadyjka napisała również książkę - "Embracing Dermatillomania: Through Pain and Recovery", w której podzieliła się historią swojej choroby.
- Osiem lat później doświadczam zaostrzeń, ale nauczyłam się radzić sobie z większością z nich – mówi, dodając, że czynnikiem zapalnym jest duży stres.
- Koncentruję się na robieniu wszystkiego, co w mojej mocy, aby uzyskać opiekę zdrowotną, której desperacko potrzebowałem od lat, abym mogła być żoną, mamą i osobą, którą chcę być – podkreśla.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.
