Najczęstsze kontuzje na stoku
Jazda na nartach to bardzo dobry trening aerobowy. Poprawia koordynację ruchową, wzmacnia układ krążenia i mięśnie. Jest i druga strona medalu: narciarstwo to jedna z bardziej kontuzjogennych zimowych aktywności. W jaki sposób zatem możemy zapobiec urazom podczas zimowego szaleństwa na stoku?
Sporty zimowe mają wielu zwolenników. I nic w tym dziwnego, bo jazda na nartach to świetna rozrywka! Zjazdy na stoku relaksują, ale też dobrze wpływają na kondycję organizmu: dodają energii, podnoszą odporność i mobilizują do pracy niemal wszystkie grupy mięśni.
Na stoku jednak o wypadek nietrudno. Kontuzje zdarzają się bardzo często. W wielu przypadkach wynikają ze zbyt słabego przygotowania do sezonu narciarskiego. Wydaje się nam, że wystarczy założyć narty, by móc szusować na stoku. Nic bardziej mylnego.
Najbardziej narażony na kontuzję jest staw kolanowy, który jest intensywnie obciążany podczas jazdy na nartach. W wyniku urazu może dojść do jego skręcenia lub zwichnięcia albo do uszkodzenia więzadeł. Rehabilitacja jest długa (trwa nawet kilka miesięcy) i kosztowna.
Ryzyko urazu stawu kolanowego rośnie z wiekiem, ponieważ spada ilość produkowanego przez nasz organizm kolagenu. Zmniejsza się też ilość płynu stawowego, a chrząstki, które nie są odpowiednio nawilżone, ścierają się. Pojawiają się dolegliwości bólowe, a sam staw jest bardziej narażony na kontuzje (stąd częste na stoku urazy kolana).
Podczas jazdy na nartach obciążony jest też staw skokowy oraz ramienny. Na skutek upadku zdarzają się m.in. zwichnięcia i inne uszkodzenia. Na uraz jest ponadto narażony nadgarstek, zwłaszcza jeśli próbowaliśmy amortyzować upadek ręką.
Czy urazom na stoku można zapobiec?
Odpowiedź na to pytanie jest prosta: można! Wszystko zależy od tego, w jaki sposób podejdziemy do tematu sportów zimowych. Podstawą jest zachowanie bezpieczeństwa: dbanie o siebie i innych szusujących na stoku oraz zakładanie kasku. Ważne jest też, abyśmy mierzyli siły na zamiary. Jazdy na nartach się nie zapomina, niemniej jeśli cały rok unikaliśmy aktywności fizycznej, nasze ciało nie będzie od razu gotowe do kilkugodzinnych zjazdów. Takie podejście to prosta droga do kontuzji.
Pamiętajmy zatem, by przygotować ciało do sezonu narciarskiego. Kilka tygodni wcześniej zacznijmy treningi od intensywniejszych spacerów. Możemy też regularnie odwiedzać siłownię, by tam wykonywać ćwiczenia wzmacniające kolana i wszystkie partie mięśni nóg. Dobrym pomysłem jest też jazda na rolkach oraz szybkie wchodzenie po schodach.
Kolagen na stawy. Suplementuj przed sezonem!
Jeszcze przed 30. urodzinami zaczynamy tracić naturalny kolagen. To odbija się na naszym wyglądzie i zdrowiu. Większej uwagi wymaga nasza skóra, która traci jędrność. Pogarsza się też kondycja stawów. Może dojść m.in. do ubytku mazi stawowej, która wypełnia jamę stawową, zmniejsza wzajemne tarcie powierzchni stawowych, a także dostarcza substancje odżywcze do chrząstki. Gdy jest jej niewystarczająca ilość, stawy są bardziej narażone na kontuzje. Może też pojawić się ból oraz problem z poruszaniem się.
Przykrym konsekwencjom zdrowotnym może zapobiec płynny kolagen przyjmowany w postaci suplementu diety. Dostarczone w ten sposób białko pomoże odbudować struktury stawowe, a także poprawi wytrzymałość i elastyczność tkanki chrzęstnej. Kolagen do picia wspiera też regenerację skóry i tkanek. Wystarczy sięgnąć po Flexus Shots, który wyróżnia się sprawdzoną i bogatą recepturą. Zawiera nie tylko hydrolizowany kolagen do picia na stawy, siarczan chondroityny i siarczan glukozaminy oraz kwas hialuronowy, ale też witaminę C zapewniającą właściwy metabolizm energetyczny oraz witaminę D dla odporności i mocnych kości. To wszystko zamknięte jest w wygodnej formie fiolki do wypicia "na raz", bez konieczności popijania. Nie trzeba łykać tabletek ani tracić czasu na przygotowanie zawiesiny. Taką formę podania cenią sobie osoby aktywne, seniorzy, a także młodzież.
Flexus Shots wykazuje kompleksowe działanie na cały narząd ruchu, a szwajcarski wytwórca potwierdza jego jakość. Polecają go lekarze ortopedzi, rehabilitanci i fizjoterapeuci.
Sezon narciarski czas start!
I jeszcze jedna ważna rzecz – kiedy będziemy już odpowiednio przygotowani i z radością przypniemy narty, by móc szusować na stoku, pamiętajmy o rozgrzewce i rozciągnięciu ciała przed zjazdami. To bardzo ważne, bo organizm potrzebuje się rozruszać, zanim zmusimy go do większego wysiłku.
