Trwa ładowanie...

Ozdrowieńcy ponad 4 razy bardziej narażeni na NOP-y po szczepieniu przeciw COVID-19. Dlaczego reagują silniej?

Avatar placeholder
26.08.2021 09:20
Mają najwięcej NOPów. Dlaczego reagują silniej?
Mają najwięcej NOPów. Dlaczego reagują silniej? (Getty Images)

Osoby, które przeszły zakażenie koronawirusem, są znacznie bardziej narażone na wystąpienie niepożądanych odczynów po szczepieniu. Eksperci uspokajają, że jest to normalna reakcja organizmu i wyjaśniają, z czego wynika.

spis treści

1. NOP-y u ozdrowieńców

Ozdrowieńcy są bardziej narażeni na wystąpienie niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP) - do takich wniosków doszli naukowcy z Johns Hopkins University.

Na potrzeby badania przeanalizowali oni dane 954 pracowników służby zdrowia z Baltimore w stanie Maryland, USA. Wyniki badań zostały opublikowane na łamach czasopisma "JAMA Internal Medicine".

Zobacz film: "#zdążysz? Spot akcji Wirtualnej Polski"
Ozdrowieńcy silniej reagują na pierwszą dawkę, ale słabiej na drugą
Ozdrowieńcy silniej reagują na pierwszą dawkę, ale słabiej na drugą (Getty Images)

Analiza wykazała, że osoby, które były wcześniej zakażone koronawirusem, miały 4,5 razy większe ryzyko wystąpienia NOP-ów po otrzymaniu pierwszej dawki szczepionki przeciw COVID-19. Zdaniem naukowców to odkrycie przybliża nam sposób działania szczepionki oraz pokazuje, jak COVID-19 może zmienić organizm człowieka w dłuższej perspektywie.

2. Silna reakcja na pierwszą dawkę, ale słaba na drugą

Naukowcy podzielili ochotników biorących udział w badaniu na dwie grupy. Do jednej "przydzielono" osoby, które doświadczyły łagodnych objawów, jak ból w miejscu podania szczepionki, zmęczenie oraz bóle głowy. A do drugiej trafili ochotnicy, którzy mieli "klinicznie istotne objawy", czyli duże zmęczenie, gorączkę oraz dreszcze. Pod uwagę wzięto również wiek oraz płeć ochotników.

Naukowcy odkryli, że istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, aby osoby, które nigdy nie były zarażone koronawirusem, odczuwały znaczące objawy po otrzymaniu pierwszej dawki szczepionki przeciw COVID-19.

Z kolei osoby, które przeszły zakażenie SARS-CoV-2, znacznie częściej doświadczały objawów już po pierwszym zastrzyku. Natomiast zdecydowanie rzadziej występowała u nich silna reakcja po podaniu drugiej dawki. Analiza wykazała, że prawdopodobieństwo wystąpienia NOP-u było o 40 proc. mniejsze.

Zdaniem ekspertów, zakażenie koronawirusem można porównać do przyjęcia jednej dawki szczepionki. Oznacza to, że jeśli u osób, które nie miały kontaktu z wirusem, z reguły NOP-y występują po podaniu drugiej dawki, to u ozdrowieńców ta reakcja pojawia się już przy pierwszej.

3. Reakcja immunologiczna na szczepienie przeciw COVID-19

Jak wyjaśnia dr hab. Wojciech Feleszko, pediatra i immunolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, silniejsza reakcja u ozdrowieńców nie jest zjawiskiem niebezpiecznym czy wyjątkowym, choć w przypadku innych szczepień raczej się nie zdarza.

- Nie dziwi mnie, że osoby, które przeszły COVID-19, reagują silniej na szczepienie. Wpisuje się to we wszystkie dotychczasowe informacje, jakie mamy o SARS-CoV-2 - mówi dr Feleszko. Chodzi bowiem o to, że nowy koronawirus wywołuje szczególnie silną reakcję immunologiczną organizmu. Dzieje się tak w przypadku zakażenia, ale również szczepienia przeciw COVID-19.

- W miejscu podania szczepionki tworzy się stan zapalny, który pobudza produkcję przeciwciał oraz limfocytów T, które zwalczają wirusa. Jeśli pacjent już w przyszłości zetknął się z SARS-CoV-2 i wytworzył odporność w sposób naturalny, to po otrzymaniu szczepionki może zareagować silniej, ponieważ liczba przeciwciał i komórek pamięci immunologicznej będzie większa. Ten sam schemat odnosi się do drugiej dawki szczepienia - wyjaśnia dr Feleszko.

4. Nie ma NOP-u, nie ma odporności?

Amerykańscy naukowcy przy okazji swoich badań rozwiali jeden z mitów dotyczący szczepionek przeciw COVID-19. Chodzi o przekonanie, że jeśli po przyjęciu szczepienia przeciw COVID-19 nie wystąpiły żadne objawy, to oznacza, że nie zaszła reakcja immunologiczna, a więc osoba szczepiona nie ma odporności. Naukowcy wskazują, że wielu ich pacjentów ma takie przekonanie. Jak się okazuje, całkowicie niesłusznie.

Badanie krwi wykazało, że wszyscy ochotnicy, bez względu na siłę objawów poszczepiennych, wytworzyli wysoki poziom przeciwciał neutralizujących. Wyjątek stanowiła tylko jedna osoba, która przyjmowała leki immunosupresyjne, ograniczające pracę układu odpornościowego.

5. Jedna czy dwie dawki dla ozdrowieńców?

Ostatnio również amerykańskie CDC (Centra ds. Kontroli i Zapobiegania Chorobom) opublikowało na swojej oficjalnej stronie badania dotyczące ryzyka wystąpienia reinfekcji w zaszczepionych ozdrowieńców.

Jak okazało się, w grupie niezaszczepionych ozdrowieńców ryzyko reinfekcji było 2,34 razy wyższe niż w grupie w pełni zaszczepionych.

Zdaniem prof. Joanny Zajkowskiej, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji UM w Białymstoku oraz podlaskiej konsultant w dziedzinie epidemiologii. Ozdrowieńcy powinni się szczepić przeciw COVID-19, ale mogą to zrobić w ciągu 3-6 miesięcy po przejściu zakażenia. Czy powinni jednak dostać tylko jedną dawkę szczepionki?

- Wydaje się, że można by poprzestać na jednej dawce, ponieważ badania wskazują, że wówczas ozdrowieńcy rozwijają silną odpowiedź immunologiczną. Jednak nigdzie na świecie nie ma takich zaleceń. Oprócz tego przyjęcie jednej dawki nie daje statusu osoby w pełni zaszczepionej. Ewentualnie w przypadku ozdrowieńców można byłoby wykorzystać szczepionkę jednodawkową Johnson & Johnson - tłumaczy prof. Zajkowska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze