Postanowiła odstawić Ozempic. Nie przypuszczała, że taki będzie efekt
Pielęgniarka postanowiła opowiedzieć swoją historię. Wyznaje, że w czasie pandemii zaczęła przybierać na wadze, bo ciężka praca nie pozwalała jej na planowanie zdrowych posiłków. Kiedy przytyła ponad 20 kg, postanowiła działać. Sięgnęła po popularny lek na odchudzanie - Ozempic.
1. W czasie pandemii przytyła. Dieta nie pomogła
Meredith Schorr, dyplomowana pielęgniarka, wyznaje, że pandemia koronawirusa była dla niej wyzwaniem oraz obciążeniem zarówno fizycznym, jak i psychicznym.
- Nie zastanawiałam się nad tym, jak włączyć warzywa i owoce do mojej diety, myślałam raczej o tym, jak uratować życie człowieka – mówi wprost 25-latka w programie "Good Morning America".
Kiedy przytyła 22 kg, postanowiła zacząć działać. Niestety próby wdrożenia zdrowej diety i aktywności fizycznej nie zdały egzaminu, więc Meredith zwróciła się po pomoc do specjalistki, pielęgniarki, która zajmuje się doradztwem w zakresie odchudzania. Ta poleciła 25-latce, by sięgnęła po semaglutyd.
Semaglutyd należy do analogów GLP-1, dobrze znanych z leków takich jak Ozempic czy Wegovy. To leki zarejestrowane do leczenia cukrzycy typu 2. Inne analogi GLP-1 to tirzepatyd czy liraglutyd i ten ostatni m.in. w Polsce jest zatwierdzony także do leczenia otyłości. Wszystkie analogi GLP-1 wpływają na masę ciała, stąd ich ogromna popularność wśród osób, które chcą pozbyć się nadmiarowych kilogramów.
Meredith usłyszała, że choć semaglutyd pomoże jej wrócić do dawnej wagi, to nadal najważniejsza jest zmiana nawyków związanych z dietą oraz wprowadzenie aktywności fizycznej.
2. Odstawiła semaglutyd. Wyjaśnia dlaczego
Niedługo po rozpoczęciu kuracji 25-latka doświadczyła silnych skutków ubocznych: miała mdłości, doskwierały jej też zaparcia. Mimo to kontynuowała terapię i już wkrótce zauważyła pierwsze efekty. W ciągu dwóch tygodni straciła kilka kilogramów, a w niespełna rok aż 22 kg. Wtedy zdecydowała się odstawić lek z jednego powodu: chciała rozpocząć starania o dziecko. Niedługo później zauważyła, że kilogramy wracają.
- Nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo będę głodna po pięciu, sześciu tygodniach bez tego – mówi pielęgniarka. - Na początku przytyłam około 4,5 kg, ale to zapaliło mi lampkę ostrzegawczą, że muszę zacząć stosować zdrowe nawyki - dodała.
25-latka przyznaje, że semaglutyd pomógł jej wrócić do dawnego trybu życia. - Jestem w zupełnie innym miejscu - podkreśla.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.